Winkel napisał(a):jakaś ekipa nie zacznie regularnie się dostawać do LM
Moi faworyci do miana takiej "drugiej" drużyny to Leverkusen, Werder i Dortmund. Od biedy może i HSV, jeśli utrzymają swoją politykę transferową no i będą im wychodzić holenderskie transfery jak Elia a wcześniej van der Vaart. Oglądam BL od prawie 20 lat i tylko te wymienione przeze mnie ekipy byly w stanie przez większość tego czasu utrzymywać się w miarę na szczycie:
Leverkusen - chyba stoi już na tyle dobrze finansowo, że są w stanie utrzymać większość swoich młodych, zdolnych graczy przez dłuższy czas, a nie wyzbywać się ich przy pierwszej okazji zapukania przez silniejszy klub (choćby Bayern
). Byle tylko potrafili stabilizować swoją grę, bo tego zabrakło im w poprzednim sezonie, przez co nie zagrali w pucharach (a szkoda, bo wolałbym ogladać w nich aptekarzy niż taką Herthę).
Werder - nasz mocny rywal, odkąd w sumie pamiętam
Dobrym elementem jest tu ciągłość trenerska, Schaaf tak się wpoił w drużynę, że jest jej w zasadzie nieodłącznym elementem. Problemem mogą być jednak finanse (zwłaszcza, że w tym roku może nie byc łatwo z pucharami), przez co Werder chyba nie jest w stanie na dłuższą metę utrzymać swoich najlepszych graczy (po Diego teraz Oezil raczej szykuje się do wyjścia). Za to jednak są w stanie ściągać wyróżniających się zawodników słabszych drużyn jak choćby Marin.
Dortmund - znów finanse - dzięki nim (a dokładniej - kredytom) wybili się na szczyt i przez nie upadli. Jednak marka BVB chyba w dalszym ciągu jest najbardziej rozpoznawalną marką klubową po Bayernie (przynajmniej w Polsce). No i klub ma świetnych kibiców. Do tego dochodzą młodzi, utalentowani gracze. Nie wiem tylko, czy nie przydałby im się lepszy trener od Kloppa, taki który mógłby ustabilizować tą młodą ekipę. Klopp owszem ma charyzmę, ale chyba jednak brakuje mu warsztatu takiego Heynckesa. Jednak, jeśli BVB wróci do pucharów i zagości w czołówce BL na stałe, to ich szanse na stanie się "drugą niemiecką siłą" oceniałbym najwyżej.