Religia

[Olszesky]

proponowałbym założyć temat "religia" bo od czasu zakończenia tematu o krzyżach rozmowa tutaj nie ma za wiele wspólnego z polityką...

polityke zostawmy polityce, tutaj jest od dzisiaj miejsce na prowadzenie swietej wojny.

na poczatek:
http://wyborcza.pl/1,75478,7505893,Msza ... rnych.html

System jak z filmu "Mission Impossible" od tego roku obowiązuje w parafii św. Jadwigi. W zakrystii kościoła zamontowano czytnik, do którego gimnazjaliści przykładają palce przed i po mszy św. Wymyślił go wikariusz ks. Grzegorz Sowa. Najpierw tłumaczył nam, że to bezpieczne i zgodne z prawem. Gdy w szkole próbowaliśmy mu zrobić zdjęcie, wezwał policję. Nie wpuścił do kościoła.

Dzieci, które przygotowują się do bierzmowania, palce w czytniku mają odciskać przez trzy lata. Powinny uczestniczyć w mszach świętych w niedziele i pierwsze piątki oraz w nabożeństwach różańcowych i roratach. Jeśli zaliczą 200 obecności, są zwolnione z egzaminu.



w kolejce czekaja obroze, ktore wybuchaja jak sie gimnazjalista nie stawi w niedziele w kosciele

[Tapir]

Na serio takie coś wymyślili?
Co za d.e.bilizm...

[Grzechoo]

I jak tu krzewić, pogłębiać wiarę (co ma za zadanie przygotowanie do bierzmowania), skoro dzieci są do niej przymuszane? A później wielkie halo, bo młodzi ludzie odchodzą od Kościoła

[Tapir]

No fakt. Też jestem zdania, że modernizm odsuwa młodych od wiary. Robiąc takie coś kążdy będzie miał gdzieś Kościół, bo mu sie będzie kojarzyć z czymś głupim.

[alien666]

Dawno sie tak nie uśmiałem!
Jak dla mnie ten ksiądz nikomu nie ufa. Za moich szkolnych czasów wystarczyło potwierdzić, że w kościele byłem, gdy ksiądz na religi pytał. Teraz już to nie wystarczy.
Trochę dziwne, gdy już w wieku szkolnym "wpaja" się młodzieży nieufnośc do bliźniego.

[Tapir]

Mnie to nie śmieszy nawet, bo to żałosne. Za niedługo to sie będą z katolików śmiali, przez takich pseudokapłanów...

[Krasus]

"Potem spytał, kto jest za, a kto przeciw. To kłopotliwa sytuacja, bo ciężko się w takiej sytuacji wyłamać. Jak większość podniosłam więc rękę za. Ale pomysł jest zły."

Uwielbiam po prostu nasze społeczeństwo. Owczy pęd na każdym kroku, nikt nie odważy się zaprotestować, wyrazić swoją opinię, a później się dziwią, że jest źle.

[baymann9]

Hehe. Przypomina mi to "pejgiery", które przypominały wiernym o pokucie w fimie "U Pana Boga za piecem" Jeśli owieczki sobie na to pozwalają - ich rzecz. Mnie to nie boli

[Scholli]

Scholli - znawca Boga, który wg niego nie istnieje

a co ma piernik do wiatraka? to, że nie wierzę w Boga nie znaczy, że nie interesuję się religiami świata... w przeciwieństwie do istnienia Boga, istnienie religii jest dość realnym faktem każdy człowiek nie będący ignorantem powinien mieć o nich pojęcie jako że stanowią istotny element historii oraz współczesnego świata...

"Potem spytał, kto jest za, a kto przeciw. To kłopotliwa sytuacja, bo ciężko się w takiej sytuacji wyłamać. Jak większość podniosłam więc rękę za. Ale pomysł jest zły."

Uwielbiam po prostu nasze społeczeństwo. Owczy pęd na każdym kroku, nikt nie odważy się zaprotestować, wyrazić swoją opinię, a później się dziwią, że jest źle.

ale przecież właśnie tego owczego pędu uczy katolicyzm na każdym kroku - "kto nie z nami zostanie napiętnowany" - z ambony, z radia, z gazety, przez "bliźnich"... nie masz myśleć po swojemu tylko wedle jedynie słusznej interpretacji narzucanej przez instytucję kościoła, instytucję która tak bardzo jest zachłanna władzy nad wiernymi, że nie pozwala sobie nawet na najmniejsze popuszczenie swego jarzma przez jakąkolwiek samokrytykę i reagowania na zmieniający się świat - dlatego księża mogą czynić i mówić nawet najgłupsze rzeczy nie bacząc na konsekwencje póki naprawdę nie przesadzą gwałcąc o jednego ministranta za dużo itp... jakby kościół katolicki był takim Kościołem o jakim nauczał Jezus to nie miałbym mu nic do zarzucania... a tak tylko nie mogę się nadziwić jak katolicy mogą być tak ślepi, że nie dostrzegają, iż ich kościół jest instytucją kierowaną przez facetów w sukienkach i im oddającym część umiłowania i posłuszeństwa należnego Bogu a nie wspólnotą wiernych w pełni oddającą się miłości i woli Boga

[lechista_tomek]

Mimo, że sam jestem katolikiem to widzę, że Kościół próbując być "nowoczesny" tak na prawdę cofa się w rozwoju. Nikt nie powinien być przymuszany do niczego. Ponad to nie wiem czy o tym słyszeliście, a dotyczy się to młodzieży szkolnej. Chodzi mianowicie o to, że teraz każdy katolik w swojej parafii musi odebrać katechizm czy coś w tym rodzaju (jak zwał tak zwał), który to ma zanieść do swojego katechety w szkole, z kolei ten katecheta po każdym roku szkolnym wpisuje uczniowi, że uczestniczył on na lekcje religii, bez tego ślub nie będzie możliwy. Dla mnie niektóre posunięcia są na prawdę żenujące jednak dla mnie to nie jest aż tak ważne.

[Scholli]

a co do ankiety - to jestem ciekaw czy wśród wierzących są osoby innego wyznania niż rzymsko-katolickiego?

[Olszesky]

nie robilem tego w ankiecie, stwierdzilem, ze jesli tak to sie pochwali w temacie

[Huzar89]

Ja już na temat instytucji Kościoła swoje zdanie też wyraziłem. Nie wierz w kościół, tylko w Boga i dążę do tego by być dobrym człowiekiem. To powinien być priorytet...chyba :]
Każdy z Was ma trochę racji

[Tapir]

Jak nie wierzysz w Kościół, to nie możesz być katolikiem. Możecie sobie pisać co chcecie, czy to dobre, czy złe, ale tak jest.

[bayernman]

Ktoś przede mną napisał, że kiedyś Księża ufali swoim uczniom i wystarczyło słowne potwierdzenie, że było się na mszy!! Zgadzam się z tym, ale choć nie jestem jakis stary, to z czystym sumieniem kiedyś było inne poszanowanie księdza i Kościoła!
Co do takiego podpisywania gimnazjalistom książeczek, to faktycznie zdania są podzielone, ale popatrzcie ile mniej młodych ludzi przystępowało by do Bierzmowania? Na pewno o wiele mniej , a potem gdy przyszło by do ślubu to przykro mi, nie macie spełnionych obowiązków... i wtedy żal do siebie, a mogłem pochodzić i mieć spokój!!

Ktoś powiedział że księża patrzą tylko w jednym kierunku, nie prawda! Do naszej parafii przyszedł nowy ksiądz i objął grupę młodzieżową! Na początku byliśmy z nim na małej wojennej ścieżce, ale postanowiliśmy z nim porozmawiać, tak szczerze co nam nie pasuje co nas boli, po tej rozmowie On i My otworzyliśmy się na wspólne relacje. Teraz jesteśmy jak dobrzy znajomi...
Zapytasz od czego to zależy!! Tylko od Twojego podejścia do Religii, Boga, Księdza!!

Zaraz usłyszę ale z ciebie młody moher, odpowiem krótko Jestem normalnym wierzącym młodym człowiekiem!! i potrafię pogodzić sprawy związane z religią, a także te przyziemne, jak zabawy itp rzeczy!