przez izi91 » 2018-03-17, 16:43
Ja jestem mniej więcej koło 200 strony Bayern-globalny superklub. Póki co jestem bardzo zadowolony z lektury, czyta się bardzo dobrze, dopiero teraz sobie uświadomiłem jak słabo znałem historie FCB i nie mam tu na myśli tylko czasów przedwojennych czy odbudowy klubu przez Landauera, ale też czasy złotej jedenastki Beckenbauera, Mullera, Meiera. Niedługo zaczynam czasy rządów Hoenessa i FC Hollywood, zapowiada się świetnie. Swoją drogą rozbawiła mnie informacja, że w latach 30 kibice Bayernu robili już wjazdy na murawę i przerywali spotkania, jak widać tradycje chuligańskie w Monachium mają długie korzenie