Pomoc maturalna!

[marin94]

Witajcie!

Piszę w imieniu mojego kuzyna, który jest Szwajcarem, ale się w tamtym roku przeprowadził do Polski i chce zdawać maturę za rok. Ciężko jest mu się nauczyć dokładnie naszego "kochanego" języka, ale daje z siebie maksimum, żeby zdać maturę i iść na AWF. Na prezentację maturalną wybiera "Frazeologię dziennikarstwa sportowego. omów na wybranych przykładach" Prosił mnie o pomoc, ale ja nie jestem w stanie mu pomóc, gdyż nie potrafię aż tak dobrze polskiego (bo jestem ślązakiem). Dlatego zwracam się do Was o pomoc, abyście mu pomogli im szybciej tym lepiej, bo do czerwca u niego w szkole mają tzw "próbne matury 2 klasa liceum, żeby mieć jakąś wprawę". Wszelkie info na mój mail, (bo ja tu rzadko wchodzę, bo nie mam też kiedy) martinifcb@gmail.com. Z góry bardzo dziękuje, za każdą pomoc i służę pomocą (jeżeli będę potrafił) z przedmiotów takich jak chemia, geografia. Pozdrawiam prawdziwych fanów Bawarczyków

[Firo]

Co prawda maturę pisałem blisko 5 lat temu ale temat miałem identyczny. Wtedy dostałem z tego bodaj 70% bez szału ale mogę Ci coś podesłać jak się doszukam tej pracy.

[Scholli]

a jak on w tej Szwajcarii długo siedział to może nie wie, że takie rzeczy można w naszym kraju kupić? (ja całkiem serio mówię)

[przodowy]

" Nie potrafię aż tak dobrze polskiego (bo jestem ślązakiem ) No prosze Cie, nie obrażaj nas, a co Ślązak to już polskiego nie zna !!!

[marin94]

Znam raptem 56% języka polskiego (bo u mnie w 98% rodziny to wszyscy tylko po śląsku gadają), a 56% to ciągle za mało, żeby "przebić" się na najwyżej. Sama mi tak powiedziała polonistka. Ja staram się, bo nie jestem taki, że wszystko mam w plecach.

A co do kupienia to mój kuzyn jest taki, że nie chce wydawać pieniądze na coś co mu się raz kiedykolwiek przyda.. nawet jakby to było by coś cennego, taki zwyczaj ma.

Każda pomoc się przyda

[przodowy]

Znasz 56% polskiego, hmmm ciekawa teoria ja znam około 57 % chyba

[shadow7]

Znasz 56% polskiego, hmmm ciekawa teoria ja znam około 57 % chyba

Ciekawe jak to obliczył, że akurat dokładnie taki wynik mu wyszedł Jakiś wzór jest na to czy coś

[Grzechoo]

A co do kupienia to mój kuzyn jest taki, że nie chce wydawać pieniądze na coś co mu się raz kiedykolwiek przyda.. nawet jakby to było by coś cennego, taki zwyczaj ma.

Nie lubię bawić się w moralizowanie, tym bardziej w stosunku do obcych, ale twój szwajcarski kuzyn powinien sobie uświadomić, że to jest Polska i my lubimy zarabiać pieniądze, nawet na tym, co się nikomu w życiu nie przyda. Taki zwyczaj, po prostu.

[Tuśka]

A na jakiej zasadzie miałaby ta pomoc wyglądać? Bo ja mogłabym pracę pod względem językowym przejrzeć, filologii nie studiuję, ale językiem polskim się dość "hobbystycznie" zajmuję. Chyba, że kuzyn chce się uczyć języka bardziej od podstaw.

[Recit]

A co do kupienia to mój kuzyn jest taki, że nie chce wydawać pieniądze na coś co mu się raz kiedykolwiek przyda.. nawet jakby to było by coś cennego, taki zwyczaj ma.

Nie lubię bawić się w moralizowanie, tym bardziej w stosunku do obcych, ale twój szwajcarski kuzyn powinien sobie uświadomić, że to jest Polska i my lubimy zarabiać pieniądze, nawet na tym, co się nikomu w życiu nie przyda. Taki zwyczaj, po prostu.

Właśnie. Polska to nie trzeci świat. Skoro kuzyn mieszka w Szwajcarii to wie, że za pracę się PŁACI, a nie daje kilo ziemniaków.

[blazq]

Znam raptem 56% języka polskiego

Wyliczyłeś ile wyrazów znasz ze słownika?

Co rozumiesz jako "pomoc"? Napisanie prezentacji za niego, czy podpowiedzenie literatury przedmiotu, podmiotu itd.?

[Huzar89]

Kolejny śmierdzący leń...

[marin94]

Słuchajcie mi to nauczycielka powiedziała, ja sam nie obliczyłem tego procenta... Nie jestem leniem, bo się staram, ale moje słownictwo nie jest takie idealne. ciężko jest w szkole i boje się, że nie zdąże się nauczyć aż tak polskiego, żeby mi się nie wymskło jakieś śląskie słowo, bo to się na każdym przedmiocie zdarza . Kuzyn nie wiedział, że za takie rzeczy się płaci, dopiero się uczy życia polskiego... Ja szczerze mówiąc też nie wiedziałem, bo dopiero 2 raz się z takim czymś spotykam. Za pierwszym razem myślałem, że to pazerność na pieniądze pojedynczej osoby, ale po waszych komentarzach widać, że Polska to Polska... (w sensie takim, że lubi zarabiać pieniądze na takich małych np drobnostkach)

[Krzysiek]

Jeżeli sądzisz, że napisanie prezentacji maturalnej to "taka mała drobnostka" to wobec tego napisz ją sam Ja się uczciwie przyznaję, że swoją kupiłem, dzięki temu mogłem skupić się na ważniejszych przedmiotach zamiast pierdół (gdzieś w ogóle ta ustna matura liczy się w jakieś rekrutacji?), nie wyobrażam sobie więc, żeby ktoś obcy miał poświęcać swój czas za darmo robiąc coś za mnie

@Grzechoo: tak myślałem

[Grzechoo]

(gdzieś w ogóle ta ustna matura liczy się w jakieś rekrutacji?)

Jedynie w rekrutacji do osiedlowych amatorskich kółek dyskusyjnych.