Witam,
Może występuję z dość nietypowym pytaniem, aczkolwiek wiem, że kilku osobom z tej społeczności ten temat jest bardzo bliski.
Przechodząc do sedna sprawy... Zacznę od tego, że w te lato (tj. sezon 2013) od 1 lipca właściwie do 31 sierpnia chciałbym się zahaczyć gdzieś za granicą do pracy sezonowej. Nie ma dla mnie znaczenia jakiego rodzaju praca to będzie, oczywiście w rozsądnych granicach. Domyślam się, że dla osoby w moim wieku (zbliżony do 20 lat) najłatwiej będzie znaleźć coś przy jakichś zbiorach, a jeśli chodzi o kraj to też zapewne łatwe do przewidzenia - Holandia, Belgia, może Niemcy. Jednak gdyby też była taka szansa, to fajnie byłoby spróbować gdzieś w Anglii. Jadę prawdopodobnie z jakimś kolegą, więc byłoby nas dwóch, ale myślę, że to nie byłby większy kłopot (?).
Wiadomo, że najważniejszym czynnikiem są pieniądze, ale również chciałbym podszlifować język angielski, bo jest on na takimsobie poziomie. Dlaczego proszę tutaj o pomoc? Wiem, że kilka osób stąd jeździło w przeszłości sezonowo do pracy za granicę, część osób tak jak ja ma w planach gdzieś pojechać w tym roku, a na pewno ktoś też na stałe mieszka za granicą i wie, gdzie szukać i jak szukać, żeby się nie dać oszukać. Zdaję sobie sprawę, że bez znajomości, których nie mam nigdzie zostaje mi tylko agencja pośrednictwa pracy. Jednak po przeczytaniu mnóstwa liczby forów, jestem przerażony. W co drugiej opinii lub nawet częściej (statystycznie) są bardzo negatywne opinie o takich agencjach (jakiejkolwiek).
Chciałbym zminimalizować ryzyko i przeczytać Waszych rad, albo też może rekomendacji jakiejś konkretnej agencji (?). Wiem, że tak czy owak ryzyko będę musiał w końcu podjąć, ale nie mogę tego zrobić w sposób nieprzemyślany... Będę bardzo wdzięczny za każdy rzeczowy wpis.