przez Scholli » 2005-06-25, 15:57
wypowiadajšc się o subkulturach w taki sposób dostrzagasz/chcesz dostrzec jedynie ich (niezaprzecalnie istniejšce) negatywne aspekty, jedak mimo pewnych wad (nie mam namyli tutaj takich ptologicznych grup jak np. narkomani, hooligani itp.) posiadajš one wiele pozytywnych i mówišc "nie lubię subkultur bowiem w niektórych z nich wymaga się pewnych wzorców ubioru" postrzegasz ten problem bardzo płytko - ale cuż masz do tego prawo, ja tylko wzracam ci uwagę iż powiniene powięcić temu zagadniu trochę swojej uwagi... ale teraz opierajšc się na twoim przykładzie tzw. "subkultury metalów" to mam do ciebie pytanie czy człowiek chodzšcy w adidasach, w którykich włosach, kolorowych strojach, słuchajšcy np. Iron Maiden, ineresujšcego się tymże zespołem (fora internetowe, może fanklub) jeżdżšcego na ich koncerty (także ubrany "przeciętnie"), uważajšcego iż np. zabawa nie polega na pójciu to dyskoteki i naćpaniu się lsd żeby fajnie się pobujać w rtym bum-bum, albo na dodaniu skrzydła od F-16 do swojego malucha oraz różnych pseudo społeczno-filozoficznych poglšdów charakterystycznych dla ogólnie pojętej kultury rock'n'rollowej nie należy do subkultury metalowej?? gdzie twoim zdaniem jest tak silna presja? gdzie ta indoktrynacja? (np. religia - znam "metali" wierzšcych katolików, wierzšcych w inne religi, nie wierzšcych, wštpišcych; jedni nie lubiš uprawiać żadntch sportów inni weręcz przeciwnie itd.) pkaż mi gdzie twoim zdaniem przejawia się ta wielka presja, bo sprawę wyglšdu zewnętrznego mylę że już obaliłem (jak nie wierzysz to proponuję się przejachać na jaki koncert większy i zobaczyć jak różnie ludzie tam wyglšdajš) i jeli ty uważasz iż konkretny wyglšd zewnętrzny determinuje to do jakiej subkultury się należy wiadczy wyłšcznie o ignorancji z twojej strony... (ja np. mam długie włosy, bo dobrze w nich wyglšdam, zimš i jesieniš noszę glany bo sš to odpowiednie buty na tš porę, w lecie chodzę w adidaskach, często noszę czarne rzeczy bo lubię ten kolor - lubiłem go na długo zanim zaczšłem słuchać wogóle metalu, nie zrobiłem nigdy żadnej rzeczy aby być bardziej "true metal", a mimo to idntyfikuję się z tš subkulturš i to jest włanie kwintesecjš całej tej sprawy to człowiek sam wybiera sobie grupę społecznš z którš chce się identyfikować i to jego wybór i odczucia sš decydujšce a nie fakt przypisania mu przez kogo przynależnoci do jakie subkulury czemu twoim zdaniem miałby służyć specyficzny wyglšd zewnętrzny)
I don't discriminate, I hate everyone
____________________