przez Scholli » 2005-09-04, 15:18
Nalecz chce stworzyc absurdalna sytuacje w ktorej to Cimoszewicz w oczach ludzi ma stac sie ofiara jakiegos spisku co moim zdaniem jest kompletna bzdura !!
Cimoszewiczowi mowie NIE !! Precz z komuna !!
no i widzisz Haj? włanie takš postawę miałem na myli mówišc "ale widać, że w przypadku ludzi kierujšcych się pustymi sloganami w stylu "komunici muszš odejć" tylko niektóre rzeczy bulwersujš i to akórat te, które im sš na rękę...", że ty odniosłe to do swojej osoby to już twój problem...
DamKam
pozowlę sobie powtórzyć pytania które już tutaj zadałem, może ty mi odpowiesz na nie:
a nie przeszkadzało ci jak pan pułkownik (nawet potym kiedy Cimoszewicz zaprezentował dowody wiadczšce o oszustwie Jaruckiej) wcišż uparcie twierdził i był więcie przekonany w winę Cimoszewicza tylko i wyłšcznie na podstawie twierdzeń kobiety którš sam przed komisję sprowadził?
albo to iż politycy prawicowi dopuszczajšc się prób nacisku na prokuraturę występujš przeciwko demokratycznej Polsce i podważjš zasady zawarte w Konstyucji RP mówišcych o trójpodziale władzy i niezawisłoci sšdów będšcych gwarantem państwa prawa?
i wogóle o jakim odwracaniu kota ogenem mówisz, kiedy wszystkie zarzuty posłów z komisji ledczej przeciwko Cimoszewiczowi zostały oddalone, a oskarżony został wiadek którego zeznaniom tak radonie przyklaskiwali koledzy Tuska z PO?
[ Dodano: 2005-09-04, 16:37 ]Juz to poprawilem mialo byc obiektywny bo pan Nalecz nie jest wogole obiektywny
obiektywizm jest synonimem bezstronniczoci (wg. Słownik Języka Polskiego) więc raczej to niczego nie zmienia
jeszcze raz powtarzam - bezstronnoć/obiektywizm nie jest rzeczš nieodzownš, bowiem trudno raczej byłoby stać twardo przy swoich poglšdach jeli nie patrzyłoby się na to z własnej perspektywy... polityka nie polega na tym ażeby być obiektywnym, tylko na tym ażeby "sprzedać" innym swój poglšd na dany temat - tylko zastanawiam się dlaczego tak gorliwie udzielasz się w temacie o polityce skoro nie znasz nawet podstawowych jej zagadniej i upatrujesz w tym iż polityk jest stronniczy jego wady...
jest schizofremikiem bo wszedzie widzi jakis podstep skierowany przeciwko towarzyszowi Cimoszewiczowi
o i widzisz to jest jeden z mechanizmów polityki, ja wszędzie widzę podstęp skierowany przeciwko tow. Cimoszewiczowi, a ty wręcz odwrotnie (chociażby tytułujšc go włanie per "towarzysz") proponuję lekturę krótkiego opracownia pani dr Marii Urban (INP UW) pt. "Polityka jako paranoja", które to (jeli mi nie wierzysz) przekona ciebie iż zaobserwowane przez ciebie zjawisko jest w polityce jak najbardziej normalne...