Maturki !!! !!! !!!

[Zari]

Ja mam 60-65%, zajebiście

YEBAĆ MATMĘ!!

A wczoraj miałem ustną z polaka - 75%

[maciekk]

Jak na razie zauważyłem błąd na 1 punkt w zadaniu otwartym z prawdopodobieństwem. Zamiast iloczynu założyłem, że suma ma być podzielna przez 6. Po prostu źle przeczytałem
Więc zakładam, że będzie 98%, chociaż po cichu liczyłem na 100.

Przez ten błąd podchodzę zmotywowany do jutrzejszego rozszerzenia

[Tuśka]

A zdaje ktoś biologię i/lub chemię?

[Recit]

Mam nadzieję, że jakoś ogarnęliście maturę z matmy

[ironlemon]

Naprawdę taki teraz jest poziom? Aż chyba z ciekawości śmignę sobie ten arkusz...

[Zari]

A jaki ma być poziom tej matury? Żeby połowa nie zdała? Jak już ją wcisnęli jako przedmiot obowiązkowy to niech będzie przynajmniej dość łatwa

Dla wielu matematyka to w większości gadanie o niczym i o rzeczach kompletnie nie przydatnych w przyszłości, po co komu umiejętność rozwiązywania funkcji kwadratowych czy liczenie pola graniastosłupów, głupota

Z drugiej strony, prawda jest taka, że kompletnie nie ucząc się matmy przez całe życie zdam ją na ponad 60% ( mi pasuję ) Matury próbne były trudniejsze i sprawdziany u mojej nauczycielki

[ironlemon]

A jaki ma być poziom tej matury? Żeby połowa nie zdała? Jak już ją wcisnęli jako przedmiot obowiązkowy to niech będzie przynajmniej dość łatwa

Dla wielu matematyka to w większości gadanie o niczym i o rzeczach kompletnie nie przydatnych w przyszłości, po co komu umiejętność rozwiązywania funkcji kwadratowych czy liczenie pola graniastosłupów, głupota

Z drugiej strony, prawda jest taka, że kompletnie nie ucząc się matmy przez całe życie zdam ją na ponad 60% ( mi pasuję )

http://www.playr.pl/2011/07/a-jednak-je ... -pierwsze/

Polecam, bo sam bym tego lepiej nie ujął.

[Recit]

Też byłem przeciwny obowiązkowej maturze, bo niestety na jakim jest poziomie każdy widzi Wiedziałem, że to się tak skończy. Teraz idioci też muszą zdać, a gdy nie była obowiązkowa to po prostu jej nie ruszali. Mimo wszystko nie mieć z takiej matury min. 90% to powód, by chodzić w worku na głowie z napisem "ofiara losu" (sorry, ale to nawet NIE JEST matematyka, to po prostu kilka zagadek).

Zari, rozumiem bunt, ale o tym, czy matematyka jest w życiu przydatna napisano całe tomy, a Ty jako jeszcze nie posiadający nawet pełnego średniego za wiele powiedzieć na ten temat nie możesz Tym bardziej, że kompletnie nie czaisz istoty sprawy, co widać w tych paru słowach.

Osobiście przeszedłem dużą ewolucję poglądów od krytykowania istnienia matematyki jako w przedmiotu w ogóle (chociaż nigdy problemów mi nie dostarczał, wręcz bawiłem się na nim) do uważania jej za podstawę rozwoju gospodarczego kraju. Podróżując po świecie naukowo/hobbystycznie tylko się w tym drugim utwierdzam.

[Zari]

Przecież poziom matury z matematyki nie jest o wiele niższy od tej z polskiego...

Ten list i zdanie tej ( być może fikcyjnej, GW ) ,,czytelniczki" kompletnie mnie nie dotyczy, przynajmniej w moim mniemaniu. Potrafię rozwiązywać zadania prostsze i trudniejsze, ale wiem, że z matmy jestem słaby i cieszę się, że moja kariera jeżeli chodzi o ten przedmiot się kończy...

A to czy mi się przyda, zobaczę w przyszłości Obecnie wspominam ( bo już mogę to robić, hura ) to ( matmę ) jako jedną wielką nudę, może wina nauczyciela, a może mój kompletny brak zainteresowania..

[ironlemon]

Ten artykuł nie miał być komentarzem do Twojej sytuacji, tylko raczej moim wpisem do dyskusji "obowiązkowa/nieobowiązkowa"

[OSZA]

Matematyka jest przedmiotem obowiązkowym i każdy licealista ma 3 lata na zapoznanie się z materiałem i zaliczeniem przedmiotu!Obecny poziom nie jest najwyższy,ale moim zdaniem odpowiedni- trochę ludzi nie zda,ale to dobrze.
Podstawowe przedmioty nie mogą być absurdalnie trudne, ale też nie powinny być banalnie proste.
Rozszerzone przedmioty( i te nie-obowiązkowe)- to już inna historia. Tutaj poziom powinien być wysoki.
Czy matematyka jest zbędna dla humanistów?Malarstwo czerpie dużo z matematyki, a większość znanych pisarzy z matmy jest przynajmniej dobra.
Jakaś dziwna mania się zrobiła z utożsamianiem,że jak ktoś jest kiepski z matmy to humanista.

[Recit]

Jakaś dziwna mania się zrobiła z utożsamianiem,że jak ktoś jest kiepski z matmy to humanista.

Dokładnie. Pojęcie "humanisty" jest wśród najbardziej zdewaluowanych i nadużywanych w ostatnich latach, właśnie z powodu, o którym wspominasz. To, że ktoś jest "inteligentny inaczej" bo nie radzi sobie z maturą na poziomie zagadek, naprawdę nie oznacza, że jest humanistą. Właściwie to stoi w sprzeczności z klasycznym rozumieniem tego słowa, a dusza Leonarda da Vinci cierpi z bólu, widząc, co się obecnie dzieje.

Dla prawdziwych humanistów polecam książkę "Czy matematyka jest nauką humanistyczną?" prof. Krajewskiego (wyd. Copernicus Center Press, 2011. / Ze Rafaelo, Tobie nie polecam, bo facet jest żydem, więc pewnie się brzydzisz /. Jeżeli dla zbuntowanych maturzystów radzących sobie z WOSem i historią to pytanie brzmi cynicznie, to warto zauważyć, że w podzielane na nauki przyrodnicze i humanistyczne, matematyka nauką przyrodniczą być nie może. Tym samym z tertium non datur (prawa wyłączonego środka, odsyłam do logiki, jak najbardziej... humanistycznej ) musi być więc nauką humanistyczną.

[Sic]

niech sobie zdaje tą matematykę.

No patrzcie, 100% z rozszerzonego polskiego, a nie wie, że piszemy "tę matematykę". ;D

I nie wiem, czemu kogokolwiek dziwi, że matury z obowiązkowych przedmiotów są na poziomie dna i metra mułu, zawsze tak było.

Szczególnie z angielskim

[Tuśka]

W tym liście była jeszcze urocza konstrukcja "mimo, że" .

Matura jest faktycznie na takim poziomie, że mógłby ją zdać niejeden gimnazjalista, ale jednak w zeszłym roku 1/4 abiturientów oblała - i o czym to świadczy? O systemie, o głupocie czy o lenistwie?

[Sic]

Matura jest faktycznie na takim poziomie, że mógłby ją zdać niejeden gimnazjalista, ale jednak w zeszłym roku 1/4 abiturientów oblała - i o czym to świadczy? O systemie, o głupocie czy o lenistwie?

Problem polega na tym, że system dąży do dwóch sprzecznych celów. Jednym z nich jest to aby wypuszczać w świat coraz większą ilość osób z wyższym wykształceniem a drugi jest taki, aby zwiększać ich poziom wiedzy.

Jak widać ludzie przy sterze stwierdzili, że zaczną od zrealizowania pierwszego celu .