przez adamekFcB » 2013-07-21, 15:32
Myślę, że takim kibicom tenisa, którzy się nim interesują od lat, obecny stan tej dyscypliny może się nie podobać. Kiedyś wręcz elektryzowały i doprowadzały do wypieków na twarzy 5-setowe pojedynki Federera z Nadalem. Ileż tam było efektownych "rogalów" Rafy i sztuczek technicznych Rogera, to można było tylko temu przyklasnąć. Teraz walka o najważniejsze trofea toczy się między Djokoviciem, Murray'em, Ferrerem, czyli atletami którzy na przestrzeni całego spotkania robią 10 niewymuszonych błędów i grają wymiany po 20 uderzeń. W takim stylu tenisowym nie odnajdują się już Nadal i Federer. Pierwszy zmaga się z ciągłymi kontuzjami, a drugi nie ma już takiej wydolności jak parę lat temu. O ile tenis Djokovicia jestem w stanie przełknąć i zaakceptować, bo ma chłopak parę w łapie, to tenisa Murraya nigdy nie dam rady przyswoić, bo to po prostu w jego wykonaniu jest nudne. Tenis sprzed kilku lat zdecydowanie bije na głowę tenis obecny z prostej przyczyny - atrakcyjność i różnorodność była wtedy znacznie większa