Tenis ziemny

[pablo89]

ale mimo takiego dosyć topornego stylu gry ma potencjał, żeby wygrywać najważniejsze turnieje. Lubie del Potro

[Katalończyk]

Del Potro prezentuje tak prostacki i prymitywny styl gry, że nie mogę na niego nigdy w spokoju patrzeć.

Bez przesady. Prostacki i prymitywny tenis prezentowała Bartoli, a o Argentyńczyku można powiedzieć najwyżej toporny. Chociaż IMO jak na swoje gabaryty i tak w miarę zgrabnie się po korcie porusza. Mnie jedynie irytują te jego zamachy, które i tak już trochę poprawił. Mimo to jest jednym z nielicznych zawodników z czołówki, który cieszy się moją sympatią. Wszelkie braki w umiejętnościach nadrabia determinacją, uporem i walecznością. A po za kortem jest bardzo skromnym, sympatycznym chłopakiem.
No, ale nie ma o czym mówić, bo odpadł już w 2 rundzie Dobrze, że gra jeszcze Roger.
BTW jest duża szansa, że w 4 rundzie zobaczymy pojedynek Hewitt-Haas

[Krasus]

Federer, mimo że kondycyjnie i z formą już wyraźnie traci do najlepszych (Murray i Djoković), to nadal ogląda się go na korcie z ogromną przyjemnością. Każde uderzenie wypieszczone, z jakąś taką naturalną gracją, której wspomniana wyżej dwójka nigdy nie będzie miała. Uwielbiam gościa i mam nadzieję, że jeszcze jakiegoś szlema w karierze wygra

[adamekFcB]

Jak zwał tak zwał. Nigdy mi nie imponował tenis w stylu: mocny serwis i uderzenia w stylu hulaj dusza piekła nie ma. Zawsze ciężko oglądało mi się mecze Karlovicia, del Potro, Soderlinga, bo ich zwycięstwa zawsze były zależne od tego jak siedział im serwis. Do tej pory drapię się w głowę jak Federer mógł przegrać finał US Open z Martinem kilka lat temu

[pablo89]

nie jest to mój ulubiony tenisista... ale jest oczywistym, że Roger jest najlepszym, najpiękniej grającym i najbardziej kompletnym tenistą w historii zawsze przyjemnie popatrzyć na jego tenis

[adamekFcB]

Żal patrzeć już na Federera grającego na najwyższym poziomie, bo rozumiem przegrać z Rafą albo Djokoviciem, ale Robredo pokonujący Rogera w trzech setach, to jest po prostu już koniec pewnej ery. To jest sezon Federera BEZ ŻADNEGO finału wielkoszlemowego, dramat

[pablo89]

chyba Roger powinien już myśleć o końcu kariery... może z jeszcze jeden ostatni sezon

[Rael]

Del Potro prezentuje tak prostacki i prymitywny styl gry, że nie mogę na niego nigdy w spokoju patrzeć.

Bez przesady. Prostacki i prymitywny tenis prezentowała Bartoli

Coś Ci ta Marion biedna zrobiła, żeprzy kazdej mozliwej okazji sie do niej przyczepiasz ?

[mancipium]

z cyborgiem wygral cyborg, jakie nudy.

[david91]

Szkoda ze Wawrince nie udalo sie dostac do tego finału bo naprawde fajnie grał.
ale cóż Rafa i Sirenka

[adamekFcB]

Przecież ten finał był piękny, nie ma żadnych powodów do narzekań. Obawiałem się młócki obu panów w stylu Djokovic-Murray, ale Rafa nie doprowadził do takich zagrań. Jedna wymiana - 54 odbicia Pełno technicznych perełek, kątowych zagrań i ostrych wymian. Szkoda że tourze już się nie liczy Federer, bo jego pojedynki z Nadalem to zawsze były historyczne mecze

[Kubson]

Ależ mecz Wawrinki! Wielkie brawa dla Szwajcara za pokonanie tego serbskiego przebijacza!
Mamy wreszcie ciekawy turniej: Stan-Berdych w półfinale, a w drugim?? Albo klasyk, i mecz Rogera z Rafą, albo sensacja, i awans Dimitrova, pokonującego Nadala. Murray'owi z Fedem nie daję jutro szans - tak to wygląda po tym co do tej pory grają obaj.

No i spełnienie marzenia możliwe: szwajcarski finał...

Allez Roger&Stan!!

[Krasus]

Wielkie brawa dla Szwajcara za pokonanie tego serbskiego przebijacza!

Tak jest. Djok jest wielkim tenisistą, ale nie cierpie go oglądać na korcie.
Inna sprawa, że jak dla mnie Wawrinka wiele się stylem gry nie różni od Serba

[Kubson]

Co Ty? oprócz bajecznego (prawdopodobnie najskuteczniejszego) 1BH w tourze, świetnego serwisu, ponadprzeciętnej grze przy siatce i umiejętności kreowania akcji, a nie tylko "oddawania" piłki na drugą stronę to faktycznie niczym Zresztą dzisiaj to udowadniał - z wyjątkiem pierwszego seta ciągle był w ofensywie. To jest tenis na TAK i takie coś chce się oglądać! Mi już jest dosyć "obrońców" czyli nadalów, djokoviciów, ferrerów i murrayów!

[bolcinho]

Mnie zawsze tenis męski fascynował tym własnie iż w ostatnich latach w turnijach wielkoszlemowych w najlepszej czwórce w praktyce zawsze byli Murray, Djokovic, Federer i Nadal(o ile nie leczył kontuzji), oczywiście zdarzały sie przypadki iż Del Potro czy któryś z hiszpanów bądż francuzów znajdowali się na tym etapie. To było całkoite przeciwieństwo od turnijów wielkoszlemowych z udziałem kobiet, tam w praktyce zawsze kto inny był w półfinale(wyjątek Williams). To chyba pierwszy wielkoszlemowy półfinał od kilku lat w którym zabraknie Djokovicia, Murraya/Federera czyli dwójki która zawsze znajdowała się na tym etapie w tych turniejach. Jednak dla tenisa to fajnie bo tak Stanislas czy Tomas od kilku już lat prezentuja naprawdę fajny poziom i w nagrodę któryś z nich zagra w finale jednaj z 4 najważniejszych tenisowych imprez.

Ciekaw jestem jutrzejszego pojedynku Federera. Szwajcar wylosował strasznie cieżką drabinke i aby dośc do finału musi pokonac 3 bardzo niewygodnych dla siebie przeciwników bo w ostatnim czasie Tsonga sprawiał Rogerowi problemy, ale jego udało się pokonac. Licze iż podobnie będzie w meczu z Brytyjczykiem. Wtedy mielibyśmy finał w półfinale bo na pewno medialnie półfinał Federer-Nadal to najbardziej pasjonujący mecz w obecnej edycji AO.

Liczę przedewszystkim na to iż Murray odpadnie i fajnie gdyby w finale spotkali się Szwajcarzy a tam w finale wygrała żyjąca legenda tenisa ziemnego.