Zgadza się. Z drugiej strony mówił też, że nie chcę testów w single seaterach, bo to byłby za duży ból psychiczny + coś w deseń, że jakby chciał pojeździć bolidem F1 to wyciągnąłby z garażu swoje BMW z 2008 roku bo dostał od teamu w prezencie. Niemniej jakoś kilka miesięcy temu rzucił, że jest gotowy odbyć test w aucie Formuły i sukcesywnie do tego dążył - testował bolid GP3 i Formuły E. Tam z tego co się orientuję wymiary kokpitu są zbliżone do F1.
Niemniej, tez mi ciężko uwierzyć, że zobaczę go jeszcze kiedyś podczas weekendu GP. Raz, że ograniczenia fizyczne, a dwa że jednak wypadł z cyrku 6 lat temu. Z drugiej strony widząc jak wygląda jego ręka ciężko mi byłoby uwierzyć, że kiedykolwiek jeszcze wsadzi tyłek do bolidu. Ten człowiek jest nieobliczalny i tak jak pisałem wyżej, sam fakt że to się dzieję jest dla mnie absolutnie genialny. Przechuj czystej wody i tyle.