przez ironlemon » 2011-02-05, 18:22
Pittsburgh od przyjścia Sida liczy się w każdym sezonie. Jak wróci do składu razem z Malkinem (który to zaczyna mi strasznie przypominać Ribery'ego - co wróci z kontuzji, to łapie następną xD), to na bank powalczą o mistrza. Ja trzymam kciuki jeszcze za "moje" dwa pozostałe teamy obok Canucksów, czyli Avsów i Blues.
Z kolei na wschodzie bardzo mi się podoba to, co w tym sezonie stało się z Tampą i Atlantą. Co do Lightning, Yzerman niby jest żółtodziobem jeśli chodzi o doświadczenie jako GM, ale facet już pokazuje przebłyski geniuszu. Sprowadzenie Rolosona to był strzał w dziesiątkę, chyba nikt się nie spodziewał, że bramkarz po czterdziestce może mieć taki sezon. A co do Atlanty, powiem tylko jedno - Big Buff
It's time to kick ass and chew bubble gum... and I'm all outta gum.