przez DamKam » 2005-12-30, 11:58
No coz, ja sobie duzych nadzieji nie robilem i chyba juz nie bede robil
Dla mnie Malysz jest juz tylko dobrym skoczkiem i nie wymagam od niego zwyciestw ani nawet bycia na podium
Niestety nic nie trwa wiecznie i trzeba sie z tym pogodzic- a on i tak zrobil dla nas bardzo bardzo wiele
Teraz kolej na innych, tylko niestety tych nastepcow Adasia po prostu nie widac
Kiedys pojawil sie Rutkowski- ale chlopak sie stoczyl
Teraz jest Stoch w ktorym wiele osob poklada nadzieje ale ja nie widze w tym chlopaku nic wielkiego (jak narazie)
Chyba pozostaje nam czekac co bedzie z Klimkiem Muranka
To tak w formie zartow bo przeciez nie wiadomo co z niego wyrosnie
No a wracajac do Malysza: moim zdaniem polskie media troche przesadzaja i ciagle maja nadzieje ze Malysz bedzie najlepszy... przeciez to widac golym okiem ze jakby sztucznie podtrzymuje sie jego potege
Na IO w Turynie pewnie tez nic nie osiagnie ale apetyty na pewno beda ogromne
A wiadomo ze im wiekszy apetyt tym wieksze rozczarowanie