pietrek dobrze gada, 12, pierwszy sezon, sam nie wiem jak tak mi weszło w pierwszym roku ;D Taksy jednej nie mam, ciągle zmieniam plus instrukcje w trakcie meczu. Nawet jednego pierwszego składu nie mam chociaż zagrało "tylko" 17 zawodników z pola + Neuer, mocno eksploatuję ich najszybszym możliwym tempem i agresywną grą na całej długości boiska, to rotacje częste ze względu na zmęczenie i kartki, stąd wszyscy się nastrzelali. Ogólnie gram docelowo bez napastnika, za to z bardzo silnym środkiem biorącym na siebie ciężar walki, i wtedy na skrzydłach Ribery, Robben, Muller, Gotze, Shaqiri sobie dzięki temu wchodzą jak nóż w masło w pole karne, mając za plecami Alabę i Lahma (lub Gustavo i Dombrowkę, fajny no name wyskoczył, niezwykle utalentowany, pochodzący ze Śląska ale z niemieckim obywatelstwem, następca Lahma
) na asekurację, a przeciwnik kula się środkiem i pada w walce z ruchomym "rombem" pomocy, który albo się przesuwa w tył asekurując bocznych obrońców, albo idzie jak walec do przodu, wtedy jego miejsce zajmują w asekuracji środkowi, boczni asekurują środkowych a skrzydłowi rozciągają grę.
Krótko mówiąc tym razem pobawiłem się w ciągłe zmiany taktyki i dopasowanie każdego szczegółu pod rywala, na początku musieli się poduczyć kilku taktyk, i zajął ten sezon duuuużo czasu, ale efekt jest
Kluczowe było też ograbienie Borussii z Hummelsa i Gotze, Hummels mi wyskoczył jak kot, nawet Barcelonie władował w finale LM dwie bramki głową, karzełki nie miały szans
Z Badstuberem/Boatengiem na środku okazuje się nie do przejścia, kolega czyści w powietrzu i walczy fizycznie, a Hummels odbiera technicznie i wyprowadza, Buytena można było z czystym sumieniem oddać. Ogólnie do tego wszystkiego rozpracowane stałe fragmenty doszły, sporo bramek po rożnych i wolnych. Hummels, Badstuber, Boateng i kilku innych tak się nastrzelało głową, że pewnie zgłupieją od mikrourazów.