Leśniczówki

[Tymek]

skoro scholli tak myślisz no to po co się tu wypowiadac...przecież wq Bayernie jest wszystko super,może i lepiej dla Bayernu i jego kibiców było by gdyby w tym sezonie Bayern nic nie wygrał, może wreszcie co niektórzy przejrzeli by na oczy i zobaczyli że nie jest tak fajnie.

[emem]

Takie zachowanie jest podobne do rozpieszczonych bachorów. Dobra, bierzemy nowego trenera, kupujemy zawodników za 50 mln euro i co? wygrywamy LM? Przecież to nie jest gwarantem sukcesu, na to składa się wiele innych czynników pośrednich. Jeżeli nawet recepta jest taka prosta to miejsce na podium jest tylko jedno.

[Lesnik_ORI]

Nawiazujac do postu Scholliego. Tu nie chodzi o to, ze odpadlismy teraz z 1/8 i to w kiepskim stylu i odrazu narzekania... Ja narzekam, bo od wygrania w 2001 Ligi Mistrzow jakos ciezko nam sie odnalezc w europejskiej czolowce i w Champions League. Mowisz, ze trzeba sie cieszyc z kazdego zwyciestwa... Przeciez oczywiscie ze sie ciesze, nawet bardzo, ale zwyciestwa w lidze, w ktorej poziom spadl na leb na szyje w porownaniu do lat wczesniejszych nie sa tak satysfakcjonujace jak w Lidze Mistrzow, a zauwaz, ze te odnosimy rzadziej niz w BL. Dziwi mnie zdanie tych, co uwazaja , ze w Bayernie jest wszystko w porzadku i nie potrzeba zadnych zmian. Coz, co dla mnie jest herezja, dla innych jest przeswiadczeniem, ze wszystko jest w porzadku. I ja nie mowie, ze Bayernowi potrzeba niewiadomo jakich gruntownych zmian (wywalic pol skladu i zmienic zarzad). Nie. Ja mowie tylko, ze zmiany sa potrzebne, a w jakim zakresie, to postaram sie opisac w nastepnym felietonie. Jedna zmiana juz przyszla sama... A raczej odeszla... (mam tu na mysli Ballacka oczywiscie).

[Scholli]

Ja narzekam, bo od wygrania w 2001 Ligi Mistrzow jakos ciezko nam sie odnalezc w europejskiej czolowce i w Champions League. Mowisz, ze trzeba sie cieszyc z kazdego zwyciestwa... Przeciez oczywiscie ze sie ciesze, nawet bardzo, ale zwyciestwa w lidze, w ktorej poziom spadl na leb na szyje w porownaniu do lat wczesniejszych nie sa tak satysfakcjonujace jak w Lidze Mistrzow, a zauwaz, ze te odnosimy rzadziej niz w BL.

od 2001 do teraz to zaledwie 5 lat z czego tylko 2 z Felixem, między 2001 a poprzednia wygraną w najwyżniejszym Europejkim trofeum minęło 25 lat i przez te 25 lat nie raz wyglądaliśmy o wile gorzej niż ma to miejsce obecnie, ale ty wieszasz psy na Felixie, za nieefektywną pracę... nie kapuję tego... co do poziomu BL - Bayern, HSV, Bremen, Schalke - to silne drużyny na pozimie europejskim, z pewnością nie słabsze od swoich odpowiedników w innych człowych ligach, co do reszty też nie widzę większej różnicy pomiędzy np. takim West Hamem a Mainz... słaba liga tak wszyscy gadają, a ja się z tym nie zgadzam, to silna liga...

Dziwi mnie zdanie tych, co uwazaja , ze w Bayernie jest wszystko w porzadku i nie potrzeba zadnych zmian. Coz, co dla mnie jest herezja, dla innych jest przeswiadczeniem, ze wszystko jest w porzadku. I ja nie mowie, ze Bayernowi potrzeba niewiadomo jakich gruntownych zmian (wywalic pol skladu i zmienic zarzad). Nie. Ja mowie tylko, ze zmiany sa potrzebne, a w jakim zakresie, to postaram sie opisac w nastepnym felietonie.

ja z pewnością nie zaliczam się do tych osób co uważają, że wszystko jest w porządku i nic nie trzeba zmieniać, ale postulaty drastyczne - jak np. twój postulat usunięcia Magatha, to dla mnie przesada... z przyjemnością przeczytam jakie masz wizje przyszłości Bayernu - może w tym bardziej będziemy zgodni

Jedna zmiana juz przyszla sama... A raczej odeszla... (mam tu na mysli Ballacka oczywiscie).

no jeżeli uważasz, że Ballack jest - a za niedługo był - "najsłabszym ogniwem", to może to być platforma do porozumienia

[Lesnik_ORI]

Dzisiaj mozecie sie spodziewac, jesli zadne sily nieczyste mi w tym nie przeszkodza, ani tez szlag mnie nie trafi lub tez nic sie nie stanie mojej lesniczowce... kolejnego felietonu Innego niz inne, najbardziej niedozwolonego z dozwolonych i w ogole... A.. i przyjemna niespodzianka, tym razem nie bede najezdzal na naszego trenera (bo gejem nie jestem... a patrzac na liczbe jego dzieci [siodemka zdaje sie i osme w drodze... Chyle czola... Ma chlop "krzepe..." przypomnialo mi sie tutaj "zajecie wymagajace krzepy" - "obciąganie" ] to on tez nie jest...)

[Scholli]

A.. i przyjemna niespodzianka, tym razem nie bede najezdzal na naszego trenera (bo gejem nie jestem... a patrzac na liczbe jego dzieci [siodemka zdaje sie i osme w drodze... Chyle czola... Ma chlop "krzepe..." przypomnialo mi sie tutaj "zajecie wymagajace krzepy" - "obciąganie" ] to on tez nie jest...)

tak, mi też zawsze imponowała liczba potomków Felixa - i może tu należy upatrywać wyjaśnienia jego spokoju w trakcie meczu - się chłop w domu namęczy to przynajmniej w pracy sobie odpocznie

i nie da się ukryć, że "obciąganie" było zwałowate

[Lesnik_ORI]

Hmm... ukazanie felietonu raczej przedluzy sie do jutra, za co mozecie byc wdzieczni nastepujacym panom: Herbertowi, Miłoszowi, Baczynskiemu, Różewiczowi, Schultzowi, Kafce, Witkacemu... oraz Paniom Kuncewiczowej i Nałkowskiej... Dziekuje, tyle mialem do powiedzenia... te emoty obrazuja moj aktualny stan... Jutro sie on z pewnoscia nie poprawi, ale na felieton znajde czas...

[Scholli]

Hmm... ukazanie felietonu raczej przedluzy sie do jutra, za co mozecie byc wdzieczni nastepujacym panom: Herbertowi, Miłoszowi, Baczynskiemu, Różewiczowi, Schultzowi, Kafce, Witkacemu... oraz Paniom Kuncewiczowej i Nałkowskiej... Dziekuje, tyle mialem do powiedzenia... te emoty obrazuja moj aktualny stan... Jutro sie on z pewnoscia nie poprawi, ale na felieton znajde czas...

zaintrgowałeś mnie tym - co się stało? półka z książkami się na ciebie przewróciła?

[Lesnik_ORI]

yyy... ze co? Mowil ktos cos? Dajcie mi apap...? Jaka polka...?! A... czekaj... wygrzebalem sie dopiero.... Nie nie półka... caly regał...

[upek]

Hmm... ukazanie felietonu raczej przedluzy sie do jutra ... Jutro sie on z pewnoscia nie poprawi, ale na felieton znajde czas...

no a jednak sie nie pojawil czekam < mysle zreszta ze nie tylko ja > na kolejne wydanie Lesniczowek wiem ze teraz maturki itp pozdr

[Lesnik_ORI]

wiem ze teraz maturki itp pozdr

no i sam sobie odpowiedziales Teraz zaczal sie hardcore przez duze H! Jutro geografia + rozszerzony a pojutrze ustny polski Dziekuje, wiecej pytan nie mam (i sorry za zwloke, ale mam nadzieje, ze przez Ciebie i reszte (jesli tacy sa) zwloka ta zostanie mi wybaczona hehe )

[upek]

no stary badaj juz Ci wybaczylem tylko ladnie maturke zdaj lepiej sie czyta jak pisza wyksztalceni ludzie a za rok Ty masz trzymac za mnie

[Tymek]

I za mnie heheeh, a Ja bede trzymał-gegra powinna byc prosta gorzej polski, ale prezentacja to nie takie straszne-chyba:))

[Lesnik_ORI]

Dziekuje kciukotrzymakom Oto felieton, pod szyldem Lesniczowek zegnam Ballacka Troche zwiazany z telewizją, ze stacjami TV, serialami, aktorami i w ogole viva la TRWAM:D

Goodbye Michael…

Cóż… miałem pisać zupełnie o czymś innym, ale chyba mi wybaczycie to, że ten jeden felieton będzie w całości poświęcony jednej osobie, jednemu zawodnikowi…

Zbierałem się do napisania tego felietonu już długo, chciałem dopisać zakończenie scenariusza do tego serialu – tasiemca o Ballacku. Pozwoliłem jednak i jemu, i zarządowi Bayernu, działaczom Chelsea, jego managerowi oraz mediom dopisać jeszcze kilkanaście/kilkadziesiąt odcinków, z nadzieją, że może uda się nam wszystkim pobić rekord, który pobił serial „Moda na Sukces…” (jak ktoś wie, ile odcinków już za nami… to hmm… powiedzmy, że jestem pełen uznania). Z moich obliczeń wynika, że rekord był całkiem blisko, ale nadzieje na jego ustanowienia prysły z dniem 15.05.2006 w godzinach popołudniowych. Wtedy to obejrzeliśmy ostatni odcinek serialu…, którego losy, podobnie jak w przypadku większości polskich shitów można było przewidzieć 50 odcinków wcześniej… Fabułą ostatniego odcinka było podpisanie, przez głównego bohatera, kontraktu z klubem Chelsea. Druga część serialu pt. „Niebieska ropa” właśnie będzie miała miejsce w tym oto klubie, którego stadion mieści się na Stamford Bridge. Serial ten będzie miał dwóch reżyserów: aroganckiego, utalentowanego Jose Mourinho oraz Romana Abramowicza. O tym drugim w strachu przed rosyjską mafią nic więcej nie powiem oprócz tego, że zajmuje się on handlem ropą naftową oraz dyrektorowaniem i sponsorowaniem klubu Chelsea London… FC zresztą.

Spróbuję zanalizować zachowanie i motywy przejścia głównego bohatera. Przede wszystkim miał prawo decydować sam o sobie i nikt do zostania w Bawarii go nie zmuszał, aczkolwiek wielu grzecznie prosiło. Nikt też nie miałby pretensji, jeśli Michael postawiłby sprawę jasno, już w pierwszych odcinkach. Prawdopodobnie dla podtrzymania dramaturgii oraz utrzymania wysokiej oglądalności serialu decyzja była przekładana i przekładana… niczym ciasto lasagne. Nawiązując do tej włoskiej potrawy… zbyt wysoką lasagne trudno jest zjeść… bo się rozwala i staje się nieestetyczna i nieapetyczna. Tak też trochę to wyglądało z losami serialu… Cóż… taka wola bohatera i reżyserów.

Prawdopodobnie niejeden z posłów LPR zarzuciłby Jose Mourinho skłonności homoseksualne, biorąc pod uwagę ton wypowiedzi w jakich wypowiadał się o Ballacku oraz sposób w jaki się z nim witał. Jako, że ja jestem trochę bardziej tolerancyjny niż niektórzy ziomkowie Wielkiego Romana… i w tym przypadku nie Abramowicza a Giertycha… zachowanie Jose tłumacze czystą sympatią i uznaniem dla byłego Bawarczyka. Zresztą, Michael również przez zawodników był witany z radością w tym nowym, niebieskim serialu. Inna stacja, znaczy inne wyzwania i jako pierwsze Ballacku obrał sobie wygranie Champions League. Słusznie. Bo zarząd Bayernu w swoich wypowiedziach tego srebrnego pucharu pod uwagę na przyszły sezon nie bierze. Innym powodem przejścia Ballacka, może być sposób wymawiania jego imienia przez komentatorów. Może zamiast niemieckiego „Misiael” woli angielskie, a najlepiej amerykańskie „Majkel”. Bo i podobnie brzmi jak Jordan… czy też Jackson. Doszły mnie słuchy, że Ballack płakał przy pożegnaniu… Być może faktycznie ze wzruszenia, a być może dlatego, że niektórzy kibice pożegnali go… gwizdami (czego absolutnie nie pochwalam, bo już lepiej sobie pogwizdać na ładne kobiety niż na zawodnika ukochanego klubu. I to będąc emerytem tylko i wyłącznie…!)

Chelsea pozyskując takiego zawodnika za darmo, tak jak ktoś powiedział/napisał, kupiła sobie w sezonie 10 bramek… Mamy ją za to winić? Winić można głównego aktora, który swój los powinien wyjawić widzom wcześniej, a nie skazać ich na domysły i spekulacje…
Mi osobiście będzie brakowało Ballacka. Nie ukrywam, że mimo tego jak się zachował itd., zawsze darzyłem go sympatią. Frustrację niektórych widzów tłumaczę tym, że szlag ich trafia, że odchodzi nam taki zawodnik za darmo, że nie poinformował, nie postawił sprawy czarno na białym itd. Taka wola aktora. Taka wola reżysera. Majkel nie umiera, tylko przechodzi do innej stacji, kto będzie chciał śledzić jego dalsze losy po prostu przełączy kanał, na ten niebieski (nie, nie TVN, a Chelsea). Chyba nikt też nie zaprzeczy, że Michael był gwiazdą w Bawarskim serialu. Obok Kahna to główny aktor epopei pt. „Bayern Monachium” oraz reprezentacja Niemiec. Teraz jest gwiazdą innej stacji, innego serialu. Też będzie miał swoją widownię, może już mniejszą o widownię południa Niemiec i też będzie gwiazdą. Czy tego sobie widzowie życzą, czy nie…

Tradycyjnie czekam na dyskusje w postaci komentarzy, choc ten felieton chyba az tak kontrowersyjny nie jest

[Max]

felieton bardzo zblizony do moich pogladow (szczegolnie na tle poprzednich;) )