Karl-Heinz Rummenigge: To my zadecydujemy
Nie jest tajemnicą, że Bayern chce przedłużyć kontrakt z Riberym. W wyścigu o Francuza zaczyna się mówić coraz głośniej w Chelsea i Manchesterze United. Jednak Rummenige będzie naciskał zarząd, aby nie sprzedawać Francka w lecie, nawet kiedy nie uda się podpisać nowej umowy.
26-letni pomocnik również przyciąga zainteresowanie Madryckiego Realu i według
goal.com, te fakty powodują że jest niechętnie siada do rozmów z Nerlingerem i spółką. Rummenigge wciąż jednak ma nadzieję na zatrzymanie go w klubie i nie boi się ryzyka rozstania za darmo.
"Nasz cel to podpisać z nim kontrakt" - mówi jasno w wywiadzie dla Kickera - " ale powiem wyraźnie, każdy kto wierzy, że automatycznie sprzedamy Francka na koniec sezonu, nie mając szans na przedłużenie umowy, robi błąd".
"Bayern zadecyduje gdzie Franck zagra w przyszłym sezonie".
Chodzą kolejne plotki, że Franc przedłużył po raz kolejny termin decyzji - do końca sezonu. Van Gaal miał na to zareagować sugestią, aby wziąć za Riberego pieniądze, póki jeszcze jest to możliwe.
Rummenigge ujawnił że rozmawiał już z prezesem klubu, Ulim Hoenessem i obaj są zadowoleni, że nie muszą spieszyć się podejmując decyzję.
"Rozmawiałem z Ulim Hoenessem w poniedziałek i zrobimy to, co będzie najlepsze dla Bayernu" - mówi dalej Rummenigge.
"Chcemy mieć najlepszy możliwy skład na sezon 2010/2011. Nie mogę wyobrazić sobie, że będziemy szukać krótkoterminowych rozwiązań".
"To dlatego w sumie nie mamy problemu z decyzją o Francku - zostanie podjęta po Mistrzostwach Świata"
goal.com
Sorry za kolejnego wkurzającego newsa z tej telenoweli ale nic innego nie piszą ostatnio
[ Dodano: 2010-03-18, 23:57 ]Bayern w wyścigu po Bonucciego
Bayern jest kolejnym z klubów zainteresowanych pozyskaniem 22-letniego reprezentanta Włoch. Dotychczasowe spekulacje zdaje się potwierdzać Davide Torchia - agent zawodnika.
Leonardo Bonucci, który jest wspólną własnością Genoi i Interu Mediolan imponuje swoją grą w obecnym sezonie. Jego dobre występy w barwach Bari zaowocowały debiutem w reprezentacji Włoch w meczu z Kamerunem.
W wywiadzie dla tuttomercatoweb, Torchia mówi - "W chwili obecnej, odnośnie Leonardo, pojawia się kilka różnych historii dziennie". W dalszej części potwierdza dotychczasowe spekulacje - "Mogę ujawnić, że Bayern jest jednym z zagranicznych klubów zaintersowanych pozyskaniem Leonardo, ale najpierw musimy rozwiązać problem z podzielonymi prawami do jego karty zawodnika i wtedy zobaczymy".
"W tym momencie on skupia się jedynie na dobrym końcu sezonu w Bari" - kończy Davide Torchia.
football.co.uk [ Dodano: 2010-03-19, 00:41 ]Van Gaal otwarty na reprezentacje
Louis van Gaal potwierdził, że jest otwarty na propozycje reprezentacji, kiedy jego przygoda z FCB dobiegnie końca.
58-latek był dwa lata trenerem Holandii, ale głośna klęska i brak awansu na azjatycki Mundial w 2002 roku sprawiły, że musiał pożegnać się ze swoją funkcją. Van Gaala obowiązuje umowa z Bayernem do końca sezonu 2010/2011, ale już teraz planuje on swoją przyszłość.
Były boss Ajaxu i Barcelony, który zdobył wiele trofeów dla Holenderskich gigantów, nalega na angaż w jednej z poważnych reprezentacji.
Szkoleniowiec Bayernu jest otwarty na propozycje ze sztabów Anglii, Hiszpanii czy Argentyny i nie wierzy że istniałby problem z osiągnięciem dużego sukcesu zarządzając reprezentacją Niemiec.
"Wygrałem wszystko z moimi klubami, ale chcę odegrać rolę w Mistrzostwach Świata albo Europy", powiedział doświadczony manager.
"Mógłbym osiągnąć coś jedynie z jedną z topowych reprezentacji, a Niemcy są jedną z nich. Może być to także Anglia, Argentyna czy Hiszpania".
"Nie sądzę, że trenowanie Niemiec mogłoby być trudne. Rzecz leży w jakości trenera i to jest najważniejszy aspekt i jeżeli Niemcy wygrają puchar Mistrzostw Świata z van Gaalem, wtedy każdy w Niemczech byłby szczęśliwy" - dodaje, jak zawsze, pewny siebie Holender.
Van Gaal rozwiewa nadzieje
Trener Bayernu Louis van Gaal nalega, aby nie wymieniać FCB w gronie kandydatów do zwycięstwa w tegorocznej edycji Champions League.
Czterokrotni zwycięzcy elitarnych europejskich rozgrywek biorą udział w piątkowych losowaniu ćwierćfinałowych par i Van Gaal przyznaje, że takich drużyn jak Barcelona i Manchester United lepiej unikać.
"Gdybym miał postawić na zwycięzców Ligi Mistrzów, to nie byłby to Bayern" mówi trener. "Myślę że Manchester i Barcelona są tymi drużynami", odpowiada na pytanie o faworytów.
"(Sir Alex) Ferguson pracuje w United już ponad 20 lat, a (Pep) Guardiola w Barcelonie prawie dwa lata i to oni mają piłkarzy o prawdziwej jakości".
"Barcelona jest jednym z moich ulubionych klubów. Zaprezentowali się imponująco przeciwko Stutgartowi, a Manchester także jest bardzo mocny".
"To będzie niesamowite dla mnie, jeżeli my będziemy odnosić sukcesy grając przeciwko takim drużynom jak te. Musielibyśmy mieć trochę szczęścia i wszystko szłoby zgodnie z naszym planem".
Znając temperament i spryt doświadczonego Van Gaala, prawdopodobnie stara się on odciążyć swoich zawodników, skupiając w ważnym dla nich momencie uciążliwą uwagę mediów na sobie.
Także inne postaci z klubu wypowiadają się o rywalach.
Kapitan Mark van Bommel zaznacza, że nie ma już łatwych losowań na tym etapie rozgrywek i ma nadzieje, że liderzy Bundesligi będą mogli ukraść przewagę w pierwszym meczu który byłby rozegrany na wyjeździe.
"Od teraz wszystkie drużyny są niebezpieczne" mówi Van Bommel o Bordeaux, Arsenalu, Interze, Lyonie i CSKA uzupełniających stawkę obok wymienionych już przez Van Gaala Manchesteru United i Barcelony.
"Byłoby wspaniale rozegrać pierwszy mecz na wyjeździe".
Dyrektor generalny Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge zgadza się z van Gaalem, że Bayern nie jest faworytem do zdobycia pucharu w tym sezonie, ale przyznaje, że klub ma długofalowy plan powrotu do grona europejski elit.
"Nie jesteśmy jednym z faworytów do wygrania Champions League" mówi Rummenigge dla Die Welt - "Ale naszym celem w ciągu kilku najbliższych lat jest utrzymanie stabilności, tak aby zniwelować różnicę zbliżając się do innych drużyn".
skysports.com