przez Radosław Lubor » 2014-06-18, 19:33
W pierwszej części Oranjersi, młodzi, niedoświadczeni szukali swojej tożsamości, zgrywali się, gdy nagle wydarzyła się tragedia w polu karnym. Wtedy weszły do gry supermoce, które doprowadziły do powstania grupy Oranjersów.
W drugiej już pewni siebie, spokojni, nie spodziewali się jakie przeciwności losu staną im na drodze. Mogło się wydawać, że wszystko idzie zgodnie z planem, gdy nagle ich sytuacja posypała się i nasi bohaterzy znaleźli się w wielkich opałach. Zgodnie ze sztuką pisania scenariuszy najpierw własne błędy doprowadziły ich do momentu kryzysowego, gdzie wydawało się, że nic już ich nie uratuje, ale wtedy przezwyciężyli własne słabości i odwrócili los. Znacznie dojrzalsza część trylogii Oranjersów, dramatyczniejsza i głębsza psychologicznie.
Za kilka dni trzecia odsłona trylogii. Z jakim zagrożeniem przyjdzie im się zmierzyć teraz? Czy ta dojrzała już grupa, która wreszcie zdobyła swój charakter nie poczuje się zmęczona, czy nie poniesie ich ambicja? Jak sobie poradzą po stracie SuperVana? I co na boisku robi Sneijder? Już za kilka dni.
[ Dodano: 18 cze 2014, o 20:32 ]
Mecz o drugie miejsce przed nami.
Hiszpania: Casillas - Azpilicueta, Martinez, Ramos, Alba - Busquets, Xabi - Silva, Iniesta, Pedro - Costa
Chile: Bravo - Medel, Silva, Jara - Isla, Aranguiz, Diaz, Mena - Vidal - Vargas, Sanchez
Martinez wychodzi w pierwszym składzie, Xavi w końcu na ławce, chociaż za niego Silva a nie Koke. Po pierwszych spotkaniach w grupie faworytem jest Chile, ale ja stawiam na to, że Hiszpania się pozbiera i wygra. Oby padło wiele bramek, ale to jest tylko życzeniowe zwłaszcza, jeśli Hiszpania zagra swoją piłkę w defensywie a i atak szarżować nie będzie. Liczę też na dobry występ Javiego, niech się pokaże Guardioli w meczu, gdzie trzeba udowodnić swoją klasę i charakter choćby w walce z Vidalem.
Nikt nie będzie grać o remis, Hiszpania potrzebuje 3 punktów, a Chile jak wygra to ma awans zapewniony, inaczej będzie musiało powalczyć z Holandią i świadomością, że Hiszpania ma na rozkładzie osłabioną Australię, która w przypadku remisu nie będzie walczyła już o nic.
Oficjalny ::Miłośnik Müllera i Tarcza Guardioli::