przez Radosław Lubor » 2014-07-11, 04:28
Radziu jak zawsze wypisuje swoje różności, a potem się dziwi, że niektórzy ludzie już mają go dość. Jeżeli raz po raz starasz się udowodnić, że większość się myli, a ty masz rację, to nie oczekuj innej reakcji niż wyśmiewanie i irytacja,
Borussenie, ja nadal oczekuję na odpowiedzi na konkretne pytania. A wiesz,czego w takich sytuacjach oczekuję? Kontrargumentów, nie pisania jaki jestem. Także naprawdę radzę albo coś wnosić do tematu, albo nie pisać. Bo znikam na niecały dzień a tutaj kolejny dłuuuugiiii sznur postów jaki to jestem zły, niedobry i nie mam racji - a konkretów, rzeczy merytorycznych zero. Tylko ciągłe ironie, wymysły itd, a merytoryka? Żadna. Kompletne jej pomijanie. A potem śmianie sie z długich postów zawierających konkrety. To jakieś przedszkole w wykonaniu niektórych. I nazywanie argumentów mądrzeniem się to w takim przypadku komplement, dziękuję
Dobrze, że w przeciwieństwie do innych nie czuję się mądrzejszy np od trenerów czy po prostu faktów. A raczej głośniejszy niż mądrzejszy i bardziej sarkastyczny.
jun-orze, z Tobą się zgadzam ale jedno u Ciebie muszę poprawić, to nie jest bezsensowna dyskusja. To brak dyskusji i chyba jakieś leczenie kompleksów albo zagłuszanie argumentów kolejnym personalnym spamem
A konkrety pozostawiane bez odpowiedzi. Pytania niektóre także. Widocznie to już trudniejsze niż ciągłe nadawanie na kogoś
Paranoja jak w jakimś sejmie albo zjeździe feministek, metody podobne, byleby zakrzyczeć