przez Recit » 2021-04-14, 13:08
Też wolę Flicka od Nagelsmanna, ale mam wrażenie, że czar powoli pryska. Nie zrozumcie mnie źle, facet jest mega. Tylko w stanie permanentnego konfliktu nic z tego nie będzie.
Nagelsmann może skończyć jak Kovac, który pokazuje w kolejnym klubie, że jednak jest ogarnięty jako trener i sukcesy w Niemczech to nie był fart, a wiemy jak to wyglądało w Monachium.
Taktyka nie jest istotna. Potrzeba jej dopiero wówczas, gdy czegoś brakuje. Kluczowe jest jednak serce do gry, bo gdy piłkarze się angażują to nieważne, czy gra się jednym, czy dwoma napastnikami - Niko Kovac