Nowy trener, to zawsze są zmiany. Jak Jupp wracał to w pierwszym roku nic nie wygrał a jechano mu od dziadków i braku rotacji.
O ile Lahm będzie grać na prawej obronie a Martinez wróci na DP, to tak naprawdę wiele się nie zmieni.
Odszedł Tymoszczuk, czego nikt nie nazwie osłabieniem. Can de facto wypożyczony na dwa lata, bo po dwóch latach się go odkupi, nie grał zresztą, kilka razy końcówki i to wszystko. Na razie jedynym zawodnikiem, który walczył o pierwszy skład i odszedł był Gomez.
Bayern i tak tylko na papierze grał dwoma DP - Martinezem i Schweinsteigerem, bo Schweinsteiger grał nieco wyżej, tak pół na pół. I jest przewidywany jako podstawowy zawodnik w pomocy, w sparingach nie zawsze grywał ze względu na uraz.
Nie wyobrażam sobie, żeby to, że Lahm nie gra na prawej obronie było docelowe, to tylko przedsezonowe kombinacje.
Jeżeli odejdzie Gustavo - to tak naprawdę odejdzie rezerwowy, bo rezerwowym był. Doskonały rezerwowy, ale bez zmiany 1 składu, ani taktyki. A i to tylko ze względu na MŚ w ojczyźnie i to byłby gest w stronę piłkarza. Chociaż osłabienie ławki.
Główną zmianą jest większe nastawienie na rozgrywanie piłki, najpewniej względem tego, że większość spotkań Bayern będzie grać jako faworyt i zostanie gra pozycyjna. To zawsze coś nowego, zespół musi się z tym zgrać, zapoznać. Jedyny niewygrany mecz to ten z Borussią i był frustrujący. Ale tam nie grało pół podstawowego składu, a bramki dla Borussii strzelali bardziej Buyten i Starke.
Może frustrować zmniejszona liczba strzałów. Ale jak się popatrzy na efekty to Bayern zrobił się bardziej bramkostrzelny nawet przy rotacjach składem i zgrywaniu się w nowym systemie.
Trzeba dać czas. Jest za co winić Guardiolę - za Superpuchar z Borussią, ale tam zawalił też zespół, a dokładniej rezerwowi. Sam okres przygotowawczy wygląda lepiej niż rok temu, chociaż rok temu Jupp już swoje w drużynie zaimplementował. Guardiola jest w nowym miejscu i też musi popełnić błędy, najlepiej na początku sezonu, nie na końcu (pomijając superpuchary, ale trudno). Jeżeli Guardiola w rok przyjścia zdobędzie jakieś trofeum, to zrobi więcej niż Heynckes.
A co do transferów to: Gotze i Alcantara są bardzo młodzi, niedawno byli nastolatkami i to nie kwestia upychania ich w składzie. To kwestia rozwinięcia ich na przyszłość w światowe gwiazdy.
Na minus oczywiście jest upychanie Alcantary na DM. Ten chłopak ma niesamowity potencjał do przodu, na defensywnego się nie nadaje. Guardiola powinien to dojrzeć, na DM wrócić Martineza lub dać Kroosa do pary z przesuniętym do przodu Bastianem (ale wracającym gdy trzeba). A Alcantara do przodu, np za plecy Mullera do rotacji z Gotze.
To się wszystko musi wykrystalizować. Jak zaskoczy i uda się to, co Guardiola kombinuje to będzie nowa machina. Bo kto stoi w miejscu ten w piłce się cofa, muszą być zmiany. A te zmiany na tę chwilę nie są takie wielkie mimo takiego wrażenia.