Skąd zamiłowanie do Bayernu?

[Gol]

Właściwie od mojego wyjazdu na Finał Ligi Mistrzów 99 , mój kolega kibicował Bayernowi.
Pamiętam wrzawę po 1 bramce , i pamietam rozpacz po 2 dla Man Utd. Jeszcze kilka razy oglądałem ich mecz i spodobał się mi ich styl. Ale moja chęć po 2003 nieco osłabła nawet nie pamiętam czemu.
Chęć powróciła dopiero około 2006 - 07.

[marcin_fcbm]

Ale moja chęć po 2003 nieco osłabła nawet nie pamiętam czemu.

Hah, też miałem taki okres - przeklęta pierwsza miłość.

[addacho]

ja dokladnie nie pamietam kiedy zacząłem kibicować tej drużynie było to bardzo dawno temuu a wybralem tą druzyne bo moi koledzy wysmiewali sie z bayernu i w ogole z niemców... a ja Kocham ten kraj i Bayern : )

[Dagger]

chyba dobry temat jak na pierwszy post...

mi też ciężko określić kiedy to było ale chyba jakoś niedługo po euro 96... oglądałem wtedy finał Niemcy - Czechy (po raz ostatni jako kibic innej - nie licząc Polski - reprezentacji niż Niemcy) pamiętałem później z finału kapitana Niemców - Klinsmanna (chyba dzięki temu że mi jakiegoś aktora przypominał:P)

jakiś (bliżej nieokreślony) czas później namówiłem swojego ojca na kupno tzw "koszulki z numerkiem" - byle jakiej, ważne żeby z cyferka an plecach... ojciec przekonał mnie żebym sobie kupił koszulkę jakiegoś klubu... pani w sklepie pokazywała mi po kolei wszystkie - akurat żadnego piłkarza nie kojarzyłem aż w końcu wciągnęła tą z Klinsmannem... no to wybrałem i tak zostało do teraz ;]
swoją drogą to ojciec potem żałował bo wtedy za Bayernem delikatnie mówić nie przepadał

[endriu83]

Podobnie jak Dagger zaczęło się wszystko przy okazji Euro'96, a właściwie tuż przed nim. Zakładaliśmy się z kolegami pod blokiem, kto będzie mistrzem, jeden z nich miał "skarb kibica" i jakoś tak zadziałała na mnie magia nazwisk (nie wiem do dzisiaj czemu, ale podobały mi się niemieckie nazwiska - trochę śmieszne, ale cóż). A potem już jakoś poszło, choć wszyscy na około kibicowali Realom, Barcom, czy innym Manchesterom.

[misiek24]

Ja zostałem kibicem Bayernu dzięki mojemu tacie mimo, że on nie nawidzi Bayernu i niemieckich drużyn. Jak byłem mały jeździł do Niemiec pracować i zawsze mi coś przywoził (koszulki, czapki klubowe), więc od dziecka byłem fanem Bundesligi. Moja miłość do Bayernu "rozpaliła" się po finale LM z Man UTD. Tak jakby na złość ojcu:) oczywiście on kibicowal Czerwonym Diabłom. I tak to się ciągnie po dzisiaj:)

[Grzdyl]

u mnie było tak, że jako dzieciak grałem z kolegą na Amidze (stare dobre czasy) w Sensible Soccer, a że byliśmy mali to mało kto interesował się piłką i nie wiedział jaka drużyna jest dobra więc wpadłem na genialny pomysł i sprawdziłem telegazetę Trafiłem tak, że Bayern był wicemistrzem za Kaiserslautern (1998 rok czyli miałem 10 lat) a w mojej małej główce powtarzało się ciągle 'chcę żeby Bayern był na 1 miejscu bo nie lubię Kaiserslautern' (mimo iż kompletnie nic nie wiedziałem o tych drużynach ). I trwało to tak sobie aż do finału w 99 roku po którym płakałem jak dziecko (11 latek to raczej dziecko) i tak się zaczęło. Potem był taki okres wegetacji aż parę lat temu zrozumiałem, że
[center]'
FC Bayern, mistrz Niemiec, tak nazywa się mój klub.
Tak było i tak jest obecnie. I tak będzie zawsze'[/center]

[Ali]

Kibicuję Bayernowi od 3 lat, kiedy to będąc na wakacjach w Bawarii z rodzicami (dokładniej w Oberstdorfie) namówiłem ich na wycieczke do Monachium i na piękny stadion ukochanego klubu. Z tego co kojarzę żeby wejśc na pusty stadion (dokładnie nie pamiętam) trzeba było zapłacic więcej niz za wejscie na mecz. Stadion gdy już na nim byłem wydawał mi się strasznie ogromny, zwiedzałem szatnie itp. W sklepiku Bayernu kupiłem pare gadżetów klubu (piłkę, opaski na ręke, nadrukowane autografy piłakrzy, i oczywiście szal!). Po powrocie do Polski zacząłem często przeglądac stronę Bayernu, fora itp. Od tamtej pory jestem ich wielkim fanem, i mam nadzieję że będę kiedys jeszcze na ich stadionie.

[Michal au]

Witam wszystkich, jest to mój 1 post.
Więc może od początku nazywam się Michał. Piłką interesuje się od zawsze, od małego uwielbiałem grać i ciągle to robie.
Kiedyś kibicowałem Realowi, ale jakoś przeszło mi.
Bayernowi kibicuje od pamiętnego finału LM w 2012 roku. Mimo , że Bayern przegrał(nie oszukujmy sie chelsea wygrała to na farcie) to Bayern był lepszy! Zresztą nie lubie Chelsea. To jak walczył Neurer to wogóle pokazał , że ma jaja chyba mój ulubiony zawodnik! A teraz w tym sezonie to wogóle będzie miazga takich bayern zawodników sciągnął, coś czuje , że będzie trzeci finał LM wciągu 4 lat! Mam nadzieje , że szybko trafimy na Real lub Barce to utre nosa kolegom! Przeczuwam pogrom w tym sezonie.
FORZA BAYERn !!!

[dmagio]

Michal au tylko żeby z Bayernem Tobie nie przeszło
witam i radości przy sukcesach Bayernu życzę:)

[izi91]

Witam wszystkich, jest to mój 1 post.
Więc może od początku nazywam się Michał. Piłką interesuje się od zawsze, od małego uwielbiałem grać i ciągle to robie.
Kiedyś kibicowałem Realowi, ale jakoś przeszło mi.
Bayernowi kibicuje od pamiętnego finału LM w 2012 roku. Mimo , że Bayern przegrał(nie oszukujmy sie chelsea wygrała to na farcie) to Bayern był lepszy! Zresztą nie lubie Chelsea. To jak walczył Neurer to wogóle pokazał , że ma jaja chyba mój ulubiony zawodnik! A teraz w tym sezonie to wogóle będzie miazga takich bayern zawodników sciągnął, coś czuje , że będzie trzeci finał LM wciągu 4 lat! Mam nadzieje , że szybko trafimy na Real lub Barce to utre nosa kolegom! Przeczuwam pogrom w tym sezonie.
FORZA BAYERn !!!

W meczu Bayern-Real kibicowałeś jeszcze Realowi?

[audia4]

No każdy jakoś tam zaczynał

[bolcinho]

ja nie mam swojej daty od kiedy zaczolem kibicować Bayernowi. Po prostu od zawsze im kibicuje. Prawdopodobnie wszystko się zaczęło od euro96 i mistrzostwa europy Niemców pamiętam te mistrzostwa bardzo dobrze. Przed meczem Niemcy-Rosja telewizor mi się coś psuł i strasznie śnieżył ale jakoś oglądałem wygraną 3-0. Niezapomniany półfinał i finał. Bayernowi kibicuje od około 97 roku, wtedy też nie pokazywali tak w tv meczów jak dziś ale śledziłem wyniki i składy poprzez tygodnik "Piłka Nożna". Po pamiętnym finale 99 byłem załamany mało mi łzy nie leciały:-). Pierwsza moja koszulka była kupiona w około 98 i była to koszulka Mario Baslera, strzelca gola w finale w 99. Kibicuje zawsze Bayernowi od około 15lat pamiętam klęski jak ta z 99 czy ostatni dramat z interem w lidze mistrzów w fazie play-off. Ogólnie jestem fanatykiem bundesligi i piłki Niemieckiej.
I w końcu znalazłem forum gdzie są ludzie podobnie do mnie i widzą co czuje podczas meczów:-).

[Jenifer]

Ja kibicuję Bayernowi od 1995, konkretnie od 2 września. Grali wtedy z TSV 1860 Monachium. Wygrali 2:0. Może to zabrzmi dziwnie, ale kibicowałam im ze względu na kolor koszulek, bo mi się bardzo podobały te czerwone pasy na koszulkach. Ogólnie od kiedy pamiętam zawsze lubiłam kolor czerwony.
Byłam z Nimi kiedy wygrywali i kiedy przegrywali. Nie wyparłam się Ich. Oglądałam na żywo finał Ligi Mistrzów z 1999, kiedy to mieli puchar praktycznie w kieszeni, ale 3 minuty do końca meczu wystarczyły ManU, żeby wbić dwie bramki. Bayern powinien wygrać ten finał, byli lepsi od początku meczu. Mimo, że 5 lat temu jeszcze doszła Barca, ale Bayern był w moim sercu na pierwszym miejscu. Teraz Barca jest mi obojętna, a Bayern dalej w sercu został. Jestem z Nimi teraz, kiedy dostają łomot od bvb już piąty raz z rzędu, drugi raz z rzędu przerypują mistrzostwo Niemiec. Nie zostawię Ich. Mogą przegrywać mecz za meczem, a ja dalej będę podkreślała jak bardzo Ich kocham. Z każdą porażką ta miłość do Tego Klubu jest coraz mocniejsza. Po prostu:
FC Bayern, Deutscher Meister,
ja, so heißt er mein Verein,
ja so war es und so ist es und so wird es immer sein!
Moja rodzina też nie trawi Bayernu. Mało tego mój chłopak kibicuje Borussii. Ja wolę Schalke, ale kocham oczywiście Bayern.

[Roqe]

mialas wtedy 4 lata ?