[BL] FC Bayern München - TSG Hoffenheim 2:0

[haj]

Trzeba jednak mu dzisiaj przyznać, że zagrał na naprawdę solidnym poziomie. Takim, jaki oczekuje się od niego w każdym spotkaniu - pewny w obronie, nie popełniał błędów, nie miał głupich strat, a dorzucił gola. Spotkanie naprawdę na "+" i to pokazuje, że nikogo nie można skreślać przed gwizdkiem sędziego

[mancipium]

Skomentuję.

Pierwsze 10 minute mnie przeraziło, bo nas środek nie istniał i wydawało mi się, że zaraz wrócimy do poziomu z początku rundy jesiennej. Jednak dwie lub trzy ostre interwencje ostudziły zapał młodych zuculiniego i vukcośtam. Potem kontrolowaliśmy grę, choć moim zdaniem pierwsza połowa była lepsza w wykonaniu TSG niż w naszym. Cieszy, że Micho strzeli bramkę niech się ogarnie i pokaże, że na środku jest równie dobry jak DvB. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w drugiej połowie bardzo niebezpiecznie kiwał. Był ostatnim obrońcą, a on kiwał napastnika TSG. On się tego nigdy nie oduczy?

Durga połowa to była pełna profesorska gra z naszej strony. Może TSG coś tam grało, ale kontrolowaliśmy przebieg gry.

Indywidualnie :
Butt - poprawnie, a nawet na dobre 4+.
Micho - strzelił i grał całkiem dobrze w obronie, choć jednym razem bardzo zawaliuł pułapkę ofsajdowa i w rezultacie mogl nam Demba Ba strzelić bramkę on sie musi ogarnac;/.
DvB - gra ciagle na super poziomie, choć raz moim zdaniem źle interweniował.
Lahm - dobrze, choć grywał lepiej .
Bastuber - słabe dośrodkowania, natomiast w obronie i ataku bardzo dobrze.

Schwieni - dobrze grał - nie popełniał głupich błedów.
MvB - jakoś nie zwracałem na niego uwagi wiec ciezko mi ocenić.
Muller - słabo, ale on jest NAPASTNIKIEM, a nie skrzydłowym więc nie ma się co dziwić... on jako skrzydłowy będzie się słabo prezentował. Szkoda, że obecnie mamy trzech dobrych napastników i to chyba trzech w formie, wiec dla niego moze zabraknac miejsca.
Robben - moim zdaniem grał super. Raz czy dwa zapomniał podac, ale jak na niego to i tak mało . Grał dużo z pierwszej piłki, dużo widział - moim zdaniem to nasz drugi ribery i na takim poziomie umie grać. Z riberym to będziemy musieli tylko dbać, bye nie tracić, bo oni coś strzelą .

Gomez - Dobry występ jak w poprzednich spotkaniach - choć martwi to ze nie strzelił mimo tylu sytuacji.
Olić - jakoś mało go dzisiaj widziałem tak samo jak MvB, ale parę razy grał dobrze, a parę razy poleciał zbyt agresywnie do prozdu z piłką i nie miał z kim grać.

Klose - super
Tymo - weltklasse
prancjic - istny c.ronaldo .

[haj]

Micho - strzelił i grał całkiem dobrze w obronie, choć jednym razem bardzo zawaliuł pułapkę ofsajdowa i w rezultacie mogl nam Demba Ba strzelić bramkę on sie musi ogarnac

Jeżeli chodzi o tą okazję z rzutu wolnego co się Ba minął to z tego co pamiętam to akurat Van Buyten był najbliżej Butta z naszej drużyny

[Luke]

to są wyniki z VFB gdzie 10 średniej klasy piłkarzy grało tylko pod wychowanka/największą gwiazdę Gomeza

Zacytuję Ci teraz słowa jednego z bohaterów epokowego dzieła w historii polskiej kinematorafii czyli "chłopaki nie płaczą"

"Co dla Ciebie jest sufitem dla mnie jest podłogą, myślisz tylko w jedną stronę"

Wystarczy popatrzeć na to z innego punktu widzenia:

Gomez w VfB w zeszłym sezonie strzelił w BL tyle bramek ile Klose i Toni razem wzięci, którzy mieli za sobą jednego z najlepszych skrzydłowych świata, podstawowego gracza reprezentacji Niemiec w postaci Schweinsteigera, podstawowego zawodnika reprezentacji Turcji będącego wówczas w dobrej formie w postaci Altintopa i kilku innych zawodników należących do czołówki ligi. Natomiast Gomez miał za sobą tak jak to słusznie stwierdziłeś 10 średniej klasy piłkarzy, no jeśli biorąc pod uwagę, że średniej klasy piłkarze rozdają średnie podania z których każdy napastnik żyje, to nie wiem co jest większym dowodem klasy napastnika niż strzelenie 24 bramek mając takich pomocników w drużynie

Moje zdanie jest takie:

Gomez ostatnio prezentuje się poniżej swoich umiejętności.
Tak było również w tym meczu.
To tyle.

Koleś, wrzuć na luz jedziesz po Gomezie i po całym forum. Gomez strzlił w tym sezonie 8 bramek i przy 4 asystował, a weź pod uwagę że dużą część sezonu siedział na ławie. Gdyby nie on to Bóg jeden wie gdzie w tabeli teraz byśmy byli. Chcesz Klose do składu ? Ostatnio z kumplem próbowaliśmy sobie przypomnieć jaki to 4 napastnik gra jeszcze w Bayernie, bo Klose jest w takich piłkarskich zaświatach, że wogóle zapomnieliśmy, że on istnieje.

Nażarłeś się za dużo sterydów, że wchodzisz na forum i bez żadnego powodu robisz borutę ? Czy poprostu poziom prawiczkowych plemników wzrósł w twoim organizmie do tego stopnia, że wypełniły całkowicie przestrzeń gdzie znajduje się twój "mózg" i zaburzyły funkcję logicznego myślenia ?

[pablo]

Ja nie potrafie zrozumiec jak niektorzy nie dostrzegaja faktow. Ja nie wiem czy to poprostu nieznajomosc tematu, w tym przypadku pilki noznej czy poprostu brak zdolnosci wyciagania wnioskow. Ostry ogarnij sie kolego, jestes tu nowy a nie potrafisz okazac wogole szacunku, jak dalej bedziesz prezentowal taki poziom to poprostu niekotorzy beda wogole ignorowc Twoje posty. Masz prawo do swojej oceny ale nie wyciagaj jej po jednym meczu bo to bez sensu. Ja nie jestem zadnym fanem Gomeza ale poprostu widze co robi na boisku. Przeciez Klose gdyby gral caly mecz mialby conajmniej 2 razy mniej kontaktow z pilka, przeciez to byla jego pierwsza bramka w tym sezonie. Fakt Mario dzisiaj nie popisal sie przy sytuacji sam na sam ale zwroc uwage jak on swietnie wychodzi do kazdej kontry, jak swietnie urywa sie obroncom. Patrzac np na ostatnia sytuacje ja widze wielkiego napastnika. Koles idzie sam z pilka, dookola niego sami obroncy, a on w pelnym tepie z pilka przy nodze ucieka im, po czym kladzie jednego obronce i technicznie strzela kolo bramkarza, niefartownie pilka trafia w slupek. Przeciez Klose wogole nie doszedlby w tej sytuacji do strzalu. Ogladales kiedys jakis mecz na zywo ? Wtedy mozna na pewne rzeczy spojzec zupelnie inaczej. Zwrocilbys wtedy uwage jak Gomez porusza sie po boisku, jak czesto bierze udzial w akcjach ofensywnych a mimo to zawsze w pore jest swietnie ustawiony w polu karnym. Skutecznosc jest zalezna od wielu czynnikow i nie jest to jakas cecha stala. Gomez oczywiscie musi udowodnic jeszcze swoja wartosc w meczach z silnymi druzynami ale jestem przekonany, ze bedzie widoczny w kazdym meczu w przeciwienstwie do Klose, ktory potrafi "przejs kolo meczu". mozna nie lubic Gomeza ale naprawde nie trzeba byc ekspertem zeby dostrzec jego umiejetnosci i to ile daje druzynie i jaki ma potencjal. Dyskutowac mozna o faktach. Bo pisanie, ze Gomez to cienias bo nie strzelil bramki i wogole jest slaby jest zalosne. Podobnie sprawa wyglada z Riberym. Nie znamy dokladnie calej sytuacji ale jezeli zarzad twierdzi, ze Ribery byl kontuzjowany, tak samo mowi jeden z najlepszych lekarzy sportowych na swioecie a Ty raczysz twierdzic inaczej to co ? Zarzucasz im klamstwo ? Zastanow sie troche.

[patrykk_]

Skutecznosc jest zalezna od wielu czynnikow i nie jest to jakas cecha stala

Tak jest, skuteczność zależy od sytuacji i w jakim stopniu przeszkadzają ci przeciwnicy. Gomez moim zdaniem - zagrał dobrze, miał wiele sytuacji, nikogo obk niego nie było, ale w tym meczu prześladowało go jedno - wielki PECH przez duże P. Co chwile dało się słyszeć, że komentator mówił rzeczy w stylu - "Ależ niewiele brakowało do szczęścia Gomezowi" .. takie teksty się słyszało a nie takie coś - " Ależ tutaj zaprzepaścił Gomez sytuację dla Bayernu". Jedna i druga wypowiedź ma znaczenie. W pierwszej zdecydowanie mówi się, że Mario starał się jak mógł ale niestety minimalnie przestrzelił, w drugiej zaś mówi się o tym, że Gomez zachował się jak gracz amatorów i w takiej sytuacji przestrzelił fatalnie. Nie było takiego czegoś - słychać było w głosie komentatora, że on również żałuje Gomeza, który te spotkanie mógł spokojnie zakończyć z 3 bramkami na koncie. Ale niestety. Tak się stało, i nie strzelił bramki, ale z pewnością wiem - Mario teraz jest zadowolony z wygranej, ALE byłby zachwycony, gdyby to spotkanie było z jego udziałem w postaci bramki. To tyle co mam do powiedzenia.

[Roqe]

Pierwsze minuty meczu nie wyglądały zbyt różowo. Później, z czasem nasi piłkarze rozkręcali się z minuty na minutę i po okresie słabszej gry przejeliśmy środek pola i zdobywaliśmy teren. Osiągneliśmy dużą przewagę i na gola nie trzeba było długo czekać, chociaż w pierwszej połowie okazji bramkowych jako tako nie było. Druga połowa to już pełna kontrola meczu i tylko brak szczęścia Gomeza i w miare dobra postawa Hildebranda uchroniła "wieśniaków" od straty większej ilości bramek. Pewna postawa Butta w bramce cieszy. W obronie znowu dobrze Van Buyten. Co do Demichelisie to nie wiem co o nim myśleć? Gola strzelił, większych kiksów w obronie też nie miał więc chyba zaliczy ten mecz na "+". Lahm i Badstuber grali swoje. Oglądając Van Bommela miałem wrażenie jakby do każdej interwencji był spóźniony ale zawsze dawał rade i dobrze interweniował, czego nie można o nim powiedzieć jeżeli chodzi o grę do przodu - za dużo strat... Robben chyba najlepszy w naszej ekipie ale ze 2 razy mogł dograć piłke do kolegów (szczególnie w sytuacji w której minął paru piłkarzy TSG po czym miał jednego obrońce przed sobą i 3 naszych, z prawej zupiłnie czystych Olicia i Mullera, z lewej bodajże Gomeza, Arjen zdecydował się na strzał z linii pola karnego -.- ). Według mnie Muller męczy się na tej lewej stronie pomocy, dla mnie jest on napastnikiem. Schweini po słabym początku, później zaczął grać swoje. Olić i Gomez zdecydowanie na "+". Olić robił to co do niego należało a Gomezowi tak jak już wspomniałem brakowało szczęścia. Zdziwiła mnie praca w obronie naszych napastników . Nareszczie trafia też Klose, mam nadzieje że ten gol da mu pewności siebie i będzie naszym "super dżokerem" Ogólnie pewne zwycięstwo

[mancipium]

Micho - strzelił i grał całkiem dobrze w obronie, choć jednym razem bardzo zawaliuł pułapkę ofsajdowa i w rezultacie mogl nam Demba Ba strzelić bramkę on sie musi ogarnac

Jeżeli chodzi o tą okazję z rzutu wolnego co się Ba minął to z tego co pamiętam to akurat Van Buyten był najbliżej Butta z naszej drużyny

Tu chodzi o sytuację z pierwszych 10 minut meczu. Oglądałem skrót, ale nie ma podanej dokładniej minuty, więc dokładniej nie odpowiem.

[haj]

Aha to ok, myślałem, że chodzi Ci o sytuację przeze mnie wspomnianą

[mancipium]

Wtedy w sumie nie zauważyłem błędu Buytena.
Jednak wydaję mi się, że bardzo ładnie nam poszło w zatrzymywaniu ataków TSG, a wiaodmo, że oni ofensywnie są nieźli. Dodam, że Ibisevic został całkowicie wyłączony z gry. Oprócz jego strzału z pierwszej połowy więcej na boisku go nie zauważyłem.

[Luke]

Po obejrzeniu skrótu z wczorajszego meczu jeszcze bardziej przekonałem się do tego, że Mario nie można winić zmarnowanych wczorajszych sytuacji Ze słupkiem miał ogromnego pecha, a poza tym trzeba powiedzieć, że Hildebrand był wczoraj w znakomitej dyspozycji i gdyby nie on Gomez napewno strzelił by jedną moze nawet dwie bramki

[upek]

nie mozna go winic za strzal glowa, ale moglo wpasc, mial pecha przy strzale w slupek, fakt, ale to jak nie przyjal pilki gdy dostal ja do nogi wychodzac sam na sam ... to bylo slabe i to fest.

[trocky]

nie wiem też dokładnie czy Gomez nie "obronił" strzału Demichelisa na początku spotkania gdy piłka chyba jednak leciała do bramki TSG, główka to raczej nie jego wina Hildebrand obronił to genialnie, ale już przyjęcie piłki w sytuacji sam na sam było tragiczne, podobnie jak wykończenie sytuacji gdy potem trafił w słupek miał czas mógł dokładniej przymierzyć chyba, ogólnie wg mnie w porównaniu z ostatnimi 5-6 spotkaniami to wczoraj Gomez zagrał słabo, podkreślam: to moje subiektywne zdanie, które wyrażam na tle wcześniejszych świetnych spotkań Mario, sama aktywność na boisku nie wystarcza, napastnika rozlicza się jedynie za bramki i nic więcej, ale podkreślmy, że we wcześniejszych spotkaniach Gomez strzelał więc też nie widzę powodu aby go krytykować za 1 mecz bez gola, po prostu wczoraj w Bayernie byli lepsi od Gomeza

[zonk]

ciekaw jestem czy przy 2 bramce gdyby Klose niewjechal z noga czy Gomez by to strzelil


Mario : "Dlatego już więcej nie będziemy przegrywać.” Heh to dowalil teraz... 17 meczow bez porazki to ciekawie by wygladalo

[Chis]

Schwieni - dobrze grał - nie popełniał głupich błedów.
.

Tutaj jestem innego zdania, na początku był bardzo rozkojarzony i się gubił i przeciwnik to wykorzystywał lecz bez skutku, ale później Schweini złapał rytm w żagle.