Trocky, tutaj trzeba zapłakać nad Tobą, bo nie widzę innej możliwości
Gdzie ja napisałem, że ma wracać za każdą stratą? Straci piłkę na środku boiska to za nią goni, bo z tego zawsze może wyjść coś złego. Nie wymagam od niego, aby wracał się np. po starcie na skrzydle, gdzie jest czas na ustawienie się, ale gdy futbolówkę gubi w tak newralgicznym miejscu, jakim jest środek jest zasranym obowiązkiem jest powrót do defensywy. A tutaj dochodzi sytuacja, w której jest wynik 2:1 i trzeba podwójnie biegać. Nawet taki król jakim jest Ribery.
teoretycznie 7 ludzi
Jeżeli patrzysz schematem na futbol, a widać, że tak właśnie jest, to masz na papierze 7 ludzi. Ja widziałem na boisku 3. Alaba się do nich nie zalicza, bo był po drugiej stronie boiska niż akcja, Lahm poszedł za Robbenem, a Van Bommel ubezpieczał pozycję Philippa. W obronie zostali Van Buyten, Badstuber i Schweini, który wrócił. Jeżeli uważasz, że wina leży tylko po stronie obrońcy, który popełnił katastrofalny błąd, to mówi to samo za siebie. Zalążek tej akcji powstał dużo wcześniej niż błąd Buytena i gadanie, że nie miało to znaczenia jest dopiero śmieszne.
w samym polu karnym Bayernu Gilardino i Jovetić rozklepali we dwójkę 5 naszych kołków
http://www.soccerclips.net/videos/fiore ... ch-joveticPodstawóka się kłania. Ja w polu karnym widzę 3 zawodników. Chyba że wliczasz do tego wracających za akcją Alabę i Bommela, ale to już jazda po bandzie
Ribery nie może wracać do defensywy, po to gramy sytemem z dwoma defensorami w pomocy
A to dziwne, bo nawet Klose się wracał. A dlaczego? Bo doskonale sobie zdawał sprawę z wyniku, jaki jest. Ribery najwidoczniej miał to tam, gdzie światło nie dochodzi.