grejfrut napisał(a):Co z tego, że Lewy nastrzela jakimś ogórkom, podbije staty, jak nie strzeli jednej, jedynej akcji w meczu z dobrym zespołem? Jakoś nie kręcą mnie statystyki. Wolę takich piłkarzy jak Mandzukic. Ciężko pracuje dla całej drużyny, wiele nie strzela, ale w kluczowych momentach jest bezbłędny. Co z tego, że Robert strzeli kilka goli w meczu wygrany 5, czy 6 do zera, jeżeli z takim Liverpoolem możemy mieć jedną, jedyną akcję na Anfield, a ten jej nie trafi już tradycyjnie? Uważam, że to dobry gracz, ale już wielokrotnie zawodził w Bayernie w kluczowych momentach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości