[CL] Villarreal - FC Bayern Monachium

[mancipium]

Ciekawe czy jakikowiek trener w Bayernie wreszcie dowie się, że granie 4-1-4-1 w LM a nie w BL to porśba o (cenzura)/

przecież ten Villareal jest słabiutki. Tworzymy łatwo okazje, ale jesteśmy ciency jak dupa węża z przodu .

[lewy203]

Zasłużona porażka Bayernu. Najniższy wymiar kary.

[alien666]

Lewy dno, Muller dno, skrzydła dno, środek pomocy DNO !
Obrona wreszcie na plus mimo przegranego meczu.
Rewanż dla nas nie jest taki oczywisty - LM to nie Bundesklapa!

[Bethor]

Jestem bardzo (cenzura). Bayern grał jak skacowany, w tym sezonie jeszcze nie widziałem ich tak stojących na boisku, nawet z Moenchengladbach byli szybsi. Davies fatalnie, Kimmich mnóstwo strat, Manu dzis bardzo niepewny, skrzydłowi na stojąco (prócz Comana który po raz 25426 udowodnił, że jest jeźdźcem bez głowy), Robert i Tomek niewidoczni. Cieszy jedynie Musiala który obowiązkowo w podstawie na rewanż.

[grejfrut]

Sądzę, że Bayern i tak dalej jest faworytem. Wygrana dwoma bramkami na AA nie powinna być bardzo trudna, ale po tym klubie można się spodziewać naprawdę wszystkiego. Nie ma już zasady goli na wyjeździe, więc to akurat in plus dla Bayernu w tej sytuacji. Choć jak zagrają jak dziś, to będzie padaka. Tak czy siak warto awansować do 1/2, nawet kosztem kompromitacji z Liverpoolem. Money is money. Premia za awans, dzień meczowy, kasa z TV itd. to robi robotę. Ale też jak awansujemy to nie ma co mówić, że LFC to nas rozjedzie. Każdy mecz jest inny. Ten był akurat smutny i nie napawa optymizmem, ale ja tam zawsze będę wierzył w Baja

[acwlodek]

Hiszpania Górą Real zlał Chelsea a Villareal przez swoją nieskuteczność strzelił nam jedna bramke a mogliśmy poleć ze 3:0
Tu w LM gra się tak jak to pokazał Real i Benzema 3 brameczki strzelił
My myślimy ze to BL gdzie my gramy słabo,tracimy punkty to nasi konkurenci grają jeszcze gorzej coś ta magia Nagelsmana pryska jego pomysły są coraz bardziej nietrafione dziś wszyscy mieli jakiś dziwne pomysły Neuer raz przysnął dobrz ze był spalony potem tak podał ze została pusta bramka i cud ze ten lob nie trafił
Nasi wyglądali tak jakby byli wczoraj w nocnym klubie Kimmich to powinien zobaczyc jak gra 36 Modric i jeszcze jedno jakość celnych podań naszych zawodników bliska mniej niż „0”
Nadal jednak mam nadzieje ze Bayern to nadal potencjalny kandydat do zwycięstwa ale nie z taka grą
Myśle ze trochę ich zlekceważyliśmy i może nie ten dzień ale ze żadnych dobrych strzałów na ich bramke wszystkie lekkie i w środek bramki

[seba]

gdyby nie fakt że Bayern zapłacił za Julka i Uliego by chyba wuj strzelił za wtopienie takiej kasy to wyleciałby szybciej niż generałowie fiutina

[Matifcb]

bedzie ciekawie w Mynsien we wtorek. Mysle, ze zobaczymy inny Baja. Na pewno bedzie super meczycho juz sie doczekac nie moge:)

[Gabo Gabi]

Ten mecz pokazał jak bardzo brakuje Leona w środku. Gravenberch albo inny gracz w charakterstyce Goretzki to mus.

Ciężki mecz z niewygodnym rywalem, zmotywowanym i nakręconym. Przypomnę, że dwa razy zachowali czyste konto z Realem, który w tym sezonie jest dość mocarny, jakby nie patrzeć. Grali u siebie, bronili całym zespołem. W drugiej połowie widać było już wypompowanie i szkoda, że nie udało się uszczknąć jednej bramki chociaż.

A gdybać nie ma co, mogło być 0:3, mogło być 1:1(choć fakt, za wiele okazji nie mieliśmy, ale still). Porównanie do ery Kovaca też imo przesadzone. Ta drużyna wciąż ma potencjał, nie ma co z góry zakładać blamaży z Liverpoolem. Mimo wszystko Julian to nie Kovac ani uparty Guardiola, liczę, że wyciągnie wnioski i na rewanż na pełnej (cenzura).ie.

[mancipium]

Teochw bunczucne i mocno odrealnione sa te komentarze jak zagramy z Libeeppolem na tym etapie rywalizacji

[Matifcb]

Do męczy z Anglikami dzieli nas jeden mecz. Myślę że jesteśmy nadal faworytami z Hiszpanami i u nas będzie to inny mecz ale Liverpool nie wybacza takich błędów. Nie ten poziom i moim zdaniem są zbyt cholernie mocni jak na naszą kadrę i styl gry niestety. Przejdźmy Hiszpanów na razie po co wybiegać w przyszłość. Skupmy się na wtorku.

[grejfrut]

Na ten moment to Hiszpanie grają z Anglikami, ale dalej jesteśmy faworytami dwumeczu. Oczywiście ten wczorajszy, żenujący pokaz nie napawa optymizmem. Julek się nie popisał, bowiem nic nie funkcjonowało. Bez ładu, składu i szybkości. Nie wiem czego brakuje, bowiem skład na papierze był kosmiczny. Najlepszy bramkarz na świecie, solidne nazwiska w defensywie, jeden z najwiekszych talentów na pomocy i jeden z najlepszych pomocników świata. Dwóch bardzo uznanych skrzydłowych, legendarny Mueller i Lewy. Kurde, jak to może nie funkcjonować? Patrzysz na papier i widzisz potentata na miarę dominacji w LM. Ale realia wczoraj wyglądały na poziom przeciętniaka z BL. Trochę mnie to martwi. O ile po Salzburgu mówiłem, że jest czas, to nie ta faza, że trzeba już wymiatać. Ale teraz jest inaczej, wymiatać trzeba już i teraz, przecież za tydzień rewanż, a do finału 1,5 miesiąca pozostało. Jakbyśmy się dostali do 1/2 to czasu na budowę formy praktycznie już nie ma. Irytuje mnie w FCB to wysokie granie i narażanie się na kontry, wprowadził to Pep i od tego czasu tracimy masę bramek w ten sposób. Ale wczoraj to wielu piłkarzy miało wylewy. Przecież przez Manuela mogliśmy stracić dwie bramki więcej. Raz był spalony, a drugi raz cudem piłka minęła pustą bramkę. Nie pamiętam tak kiepskiego meczu Niemca od dawien dawna. Poza tym wylewy miała większa ilość. Mueller, Kimmich itd. Stabilnie jedynie defensywa poza Daviesem i Musiala.

[mancipium]

jak napisalem i pisze od 2013 roku - bez dwóch defensywych pomocników przy naszej wysokiej taktyce nie mamy co szukać w LM. Granie 4-1-4-1 to jakiś mokry sen naszych trenerów, ale nie sprawdza się w żaden sposób. Mam nadzieje, że na rewanż wyjdzie i kimmich i goretzka.

[grejfrut]

jak napisalem i pisze od 2013 roku - bez dwóch defensywych pomocników przy naszej wysokiej taktyce nie mamy co szukać w LM. Granie 4-1-4-1 to jakiś mokry sen naszych trenerów, ale nie sprawdza się w żaden sposób. Mam nadzieje, że na rewanż wyjdzie i kimmich i goretzka.

Mam dokładnie to samo spostrzeżenie od lat. To był największy błąd Pepa. Przecież w latach 12-13 jak trzęśliśmy Europą największą robotę robił Basti, Luiz Gustavo, a potem Javi. Mogliśmy grać wysoko, ofensywnie bo zawsze był taki Javi, który czyścił niczym profesor. Zresztą odsunięcie go było grzechem Guardioli i od razu obnażyło słabości Dante, szczególnie brak szybkości Brazylijczyka, który musiał mierzyć się nagle w znacznie większej ilości sytuacji z rywalem. Potem mózgim Realu był Modric z Kroosem, w sumie są do dzisiaj i mają jeszcze czyścicieli typu Valverde i Casemiro, to jest imponująca linia pomocy. Dlatego zakup tego Holendra z Ajaxu to jest świetna decyzja, taki nowoczesny DM + Kimmich + Goretzka + Musiala. To jest brakujący element układanki, ale zanim odpali to pewno chwilę potrwa, nie jest to jednak piłkarz o klasie Martineza z momentu jego transferu.

Dla mnie też dużym grzechem Bayernu jest marnowanie ogromnych ilości pieniędzy. Popatrzcie Sarr, Omar Richards, Cuisance, Arp itd. Kwoty transferów, premii, pensji itd. to się zbierze kasa na jednego, solidnego gracza. Nie wiem czy Bayern myśli, że trafią drugiego Daviesa i tak działają? Staram się to zrozumieć, ale nie mogę. Poza tym sami tworzą kominy dając Sane, potem Comanowi wysokie pensje. Więc co się dziwić, że Gnabry nie chce mniej? Przecież nie jest gorszy i ma rację, a dla klubu też wiele zrobił.

[alien666]

Poza tym sami tworzą kominy dając Sane, potem Comanowi wysokie pensje. Więc co się dziwić, że Gnabry nie chce mniej? Przecież nie jest gorszy i ma rację, a dla klubu też wiele zrobił.

Nie sądzę, żeby Sane, Comman lub Gnabry mieli kłopot by znaleźć w Europie pracodawcę, który z uśmiechem na twarzy spełni ich oczekiwania finansowe. Takie czasy, samym Mia San Mia się nie najesz.