Już jutro na Frtiz Walter Stadion mogą się rozstrzgnąć ostatecznie losy tytułu mistrzowskiego Bundesligi w sezonie 2005-2006. A to wszystko za sprawą piłkarzy Bayernu Monachium, któremu brakuje 1-2 punktów do zapewnienia sobie 20. triumfu w tych rozgrywkach.
Mam nadzieję, że po raz drugi z rzędu będziemy mogli cieszyć się z mistrzostwa na stadionie w K'Lautern. Historia zatoczyłaby koło i byłoby to piękne zakończenie sezonu, kiedy to w ludzi można by rozejchać Borussię Dortmund
Trzeba ten pojedynek wygrać. "Czerwone Diabły" walczą o utrzymanie i mimo że będą robić wszystko aby zdobyć punkty, to nasza gra powinna wyglądać jak ta z Pucharu Niemiec. Niech się wybiegają, poszaleją, a gdy już zmęczenie da się we znaki o sobie przycinąć ich i napykać kilka bramek ku uciesze fanów.
Pomimo dorej dyspozycji na miejscu Ballacka Santa Cruza usiądzie na ławce rezerwowych, a Michael wróci do podstawowego składu. Zapowiedział to już Magath, także innego rozwiązania raczej spodziewać się nie możemy. Poza tym skład nie powinien chyba ulec większej zmianie. Mamy okazję zagrać optymalnym składem i w końcówce sezou powinniśmy pokazać, że to nam zdecydowanie się należy ten tytuł. Co prawda przegraliśmy dwa razy z HSV, ale chyba nikt inny nie powie, że mistrzostwo powinno trafić do kogoś innego, skoro od praktycznie 1. kolejki Bayern nie oddał prowadzenia w tabeli żdanemu zespołowi - swoją drogę nie pamiętam, aby takie coś miało miejsce w lidze
No na zakończennie napisze, że zadowoli mnie każdy wynik, który będzie 1 bramką korzystny dla nas