Joshua Kimmich

[Recit]

Mówisz, że to był "bełkot", a prof. Szuster-Ciesielska w wywiadzie przyznaje, że środowisko naukowe dużo więcej spodziewało się po tych szczepionkach. No hej? To może bełkotem jest też to, że "szczepienia są bezpieczne", a tak jak napisał Mancipium "poza bełkotem" ludzie przyznają, że sami nie wiedzą co będzie dalej? On słuchał podcastu z NYT, ja znam guru immunologii z lokalnej uczelni medycznej, na której pracowałem i który do kamery tego nie powie, ale sam szczepił się Astrą, bo ma wątpliwości co do długoterminowych skutków trenowania układu odpornościowego preparatami mRNA.

Kontynuując - Kimmich jako osoba publiczna opowiada bzdury - źle. Naukowcy jako osoby na świeczniku dywagują bzdury - dobrze, bo "to był marketingowy bełkot, aby ludzi zachęcić". No do licha, tak się nie buduje zaufania społecznego Poza tym nie wierzę, że to były bzdury i cała gadka o limfocytach T, pamięci komórkowej itd. to była "promocja". Łatwo znaleźć doniesienie na ten temat w Nature (wkleić link?). Nie sugerujesz chyba, że w Nature jest "marketingowy bełkot"?

Poza tym jak teraz Kimmich ma już potwierdzoną obecność SARS-CoV-2 to po wyleczeniu chyba dadzą mu spokój, bo pewnie będzie miał więcej przeciwciał niż szczepiony dawno temu Lewandowski Przecież o to chodzi, o zdrowie i bezpieczeństwo, a nie o głupi certyfikat... Prawda?

@mancipium, J&J jest wektorowy, ale to też ciężko nazwać "tradycyjną technologią", chociaż jest powszechniejsza w użyciu niż mRNA. Tradycyjny będzie preparat Novavax, na który czekam niecierpliwie. Ale najbardziej niecierpliwie czekam na lek, UNC ma już coś genowego, co hamuje namnażanie wirusa, a badacze ze Szkocji znaleźli podobne właściwości w pochodzenia naturalnego. To jest realna nadzieja na powolne wygaszanie tematu, bo nie ma co liczyć, że rodacy co 5-6 miesięcy będą się masowo szczepić. Nawet w krajach, które bardzo chętnie szczepią się na grypę daleko do 90%, o których mówią niektórzy naukowcy - zobaczcie na Skandynawię. U nas to jest coś niesamowitego, że przekroczyliśmy 50% i nie sądzę, że ten wynik powtórzymy.

BTW, a tu odkrywamy kolejne "ciekawostki": "Szczepionki mRNA przeciw COVID radykalnie zwiększają śródbłonkowe markery zapalenia i ryzyko ostrego zespołu wieńcowego (ACS) mierzonego za pomocą testu kardiologicznego PULS"
https://www.ahajournals.org/doi/10.1161 ... pl_1.10712
Kiedy ostatni raz taka rewelka wpadła na temat paracetamolu?

[mancipium]

Przekleństwem dzisiejszych czasów są trzy rzeczy (chociaż jedna odnosi się, do całej historii ludzkości):
1. Głupota - to te dot. całej historii
2. Zjawisko posiadania zasięgów i popularności przez ludzi, którzy są dobrzy w budowaniu popularności, ale w niczym innym. Większość ludzi śledzi na insta czy fb celebrytów, sportowców, muzyków itd. i te osoby mimo, że (cenzura) wiedza o tym o czym mówią/piszą to zabierają zdanie. Dla mnie to niepojęte, że głupia Kurdej Szatan mówi o działaniach straży granicznej, a Edyta Górniak o szczepionkach. W połączeniu z głupotą i brakiem refleksji 90% ludzi, jest to niebezpieczne.3
3. brak odpowiedzialności za słowa/czyny. W związku z tym, że nikt już nie ufa w to, że jak dostaniesz szczepionkę, która cie zabije to chociaż rodzina dostanie rekompensate, to wiele osób podejmuje decyzje, że rezygnuje z narażania się na ryzyko. Dodatkowo lekarze, politycy i inni ludzie mogą gadać co chcą i jak chcą i nikt ich nie pociągnie do odpowiedzialności za kłamstwo. KOnsekwencja - brak zaufania.

Co do COVID-19, ze swojego przykładu mogę powiedzieć tak - Apo-Napro na Naproxenie jako lek na covid działa cuda. Miałem 39 stopni, czułem jakbym w płucach miał szkło, nic nie pomagało. Mój ojciec przywiózł mi Naproxen, który dostał na swój covid rok temu i po 1 tabletce byłem zdrowy i brałem 5 dni i zero objawów. Mój tata tak samo. Trzy tygodnie leżał i ciągle walczył z temperaturą, wziął ten lek i nagle ozdrowiał. Nie mogę sądzić, że każdemu to, aż tak pomoże, ale warto spróbować gdybyście chorowali.

[Recit]

No tak. Jednak wydaje mi się, że problemem (specyfiką?) dzisiejszych czasów jest coś zupełnie innego: bardzo niezdrowy mix globalizmu i neoliberalizmu, który skutkuje m.in. dominacją globalnych korporacji, które stały się chyba pierwszy raz w historii ludzkości potężniejsze od wielu państw. Opieram powyższe m.in. na badaniach prof. Wielomskiego opublikowanych m.in. w książce "Sojusz ekstremów w epoce globalizacji" (2021).

Widzimy to dobrze w piłce nożnej, gdzie City i PSG mają skarbiec bez dna, FFP w dupie, a UEFA i FIFA mogą im co najwyżej palcem lekko pogrozić. Tylko w sporcie tak to działa? Wolny rynek? Nie, to nie jest wolny rynek. Wolny rynek cechuje się tym, że wszystkie podmioty grają na m.in. takich samych zasadach. Gdy jeden dysponuje skarbcem bez dna to mówimy o zepsutym wolnym rynku, bo de facto nie ma tu już żadnej konkurencji. Ekonomia zna fajne słowa na określenie takiego stanu rzeczy na danym terenie lub w danym sektorze rynku, ale chyba jeszcze nie przyjęło się jedno konkretne pojęcie dla takiej sytuacji w warunkach globalnych.

Off topic? Może i tak, ale przypomnę tylko, że cały świat zaufał firmie Pfizer, która ma szokującą historię korupcji i to nie w jednym, a w kilku krajach.

[Matifcb]

i tak, ale przypomnę tylko, że cały świat zaufał firmie Pfizer,

mow za siebie, nie wszytscy zaufali, tych co niezaufali nazywasz foliarzami

[bartek959]

https://www.meczyki.pl/newsy/bayern-jos ... i/178868-n

[Recit]

i tak, ale przypomnę tylko, że cały świat zaufał firmie Pfizer,

mow za siebie, nie wszytscy zaufali, tych co niezaufali nazywasz foliarzami

Mówiąc o zaufaniu świata nie chodziło mi o każdą jednostkę z osobna

[alien666]

https://www.fcbarca.com/110358-gerard-r ... 16-27.html
O co tu chodzi?

[Bayern fun]

Jak to co? Ktoś rzucił plotę i katalońskie obsrance robią sobie nadzieję

Nie ma sensu komentować tej kaczki.