przez olibayern » 2020-10-06, 00:04
właśnie ta jego waleczność jest chyba jedynym argumentem, który w niektórych chwilach może się przydać, kto wie. Ale nikt by się nie spodziewał parę lat temu, że Moting kiedykolwiek zaprezentuje jakikolwiek, nawet nie topowy, ale z wyższego szczebla klub. Zirkzee musi jeszcze zmężnieć, nabrać siły na pojedynki, trochę przypakować i będą kiedyś z niego korzyści. A Moting, no cóż, tak jak któryś szwagier napisał, wyciągnął ze swojej kariery i umiejętności duuuuuuuuuuuuuuuuuuużo więcej niż ktokolwiek by pomyślał