Pep Guardiola

[alien666]

Przeczytałem.
Facet jest wierny swojej filozofi, która skończyła się jak odszedł z Barcelony. Z każdym kolejnym sezonem daje dupy po całości i coraz bardziej rozmienia się na drobne. I te jego klęczki i rwanie włosów z głowy, żałosne.

[grejfrut]

On ma swoją filozofię, która nie przekłada się na kolejny już zespół. Kibice City zaczynają narzekać dokładnie na to samo co my. Czyli na bezsensowne klepanie i zmiany taktyk w kluczowych meczach. Facet nie potrafi stworzyć taktyki pod dany zespół. Dalej żyje tą, która funkcjonowała w Barcelonie, tylko tyle, że to odległa przeszłość. Długo schodzi piłkarskiemu światowi stwierdzenie, że Pep to żaden geniusz. W Bayernie dostał idealnie dokręconą i naoliwioną maszynę, z młodymi piłkarzami. W City nieograniczony wręcz budżet - a wyniki jeszcze gorsze Dobrze, że w Baja się nie dogadał z zarządem i finalnie odszedł. Były lekkie zawirowania, szczególnie przy Kovacu, ale teraz mamy trenera idealnego. I Hansi właśnie pokazuje ile znaczy dobry trener. Przypominam, że ten monachijski walec, to ta sama nieudolna ekipa Niko Kovaca

[bartek959]

Przypominam, że ten monachijski walec, to ta sama nieudolna ekipa Niko Kovaca

A pamiętacie co Kovac gadał swego czasu o jeździe na autostradzie?
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... mh-gdy-jes

[grejfrut]

To kolejny piłkarski błazen. W ogóle, że on trafił do Monachium to nieporozumienie. Jego jedyną zaletą było to, że narzucili mu Flicka jako asystenta Więc to możemy Niko zawdzięczać. Jednak Pep odstawia go na kilometry. Ma on wiele wad, jednak piłkarze go kochają i są w stanie umierać za niego, a Niko to każdy chciałby zabić. Już Jupp pokazał po Carlo, że dobry mental to podstawa. Teraz robi to Hansi.

[Gabo Gabi]

Jak z perspektywy czasu oceniacie kadencję Pepa?

Muszę przyznać, że w obliczu utraty mistrza i zeszłorocznego cudu, wygrywanie mistrza Niemiec z Bayernem nie jest taką oczywistością. Za Pepa jednak nią było

Ja bardzo lubiłem Guardiolę i chciałem, aby został w Bayernie na dłużej. Choć potrafiłem być też poirytowany pewnymi aspektami jego pracy, to jednak uważam, że gwarantował stabilność - Bundes zawsze wygrywane komfortowo, w LM zawsze półfinały, z Pucharem Niemiec tylko raz się nie udało.

Chciałbym, żeby kiedyś Pep powrócił do Bayernu i wygrał w końcu z nami tę cholerną Ligę Mistrzów wciąż nie mogę przeboleć tego półfinału z Atletico w 2016

[grejfrut]

Miał być może najmocniejszy Bayern od dekad, więc dla mnie oceniam jego kadencję dość przeciętnie.

Liga i Pokal były na swoim miejscu, to fakt, ale w Europie brakowało dobrania odpowiedniej taktyki. Gość pomimo braku piłkarzy, których chciał dostać, kreował swoją wizję piłki, bez odpowiednich wykonawców. I tutaj jest dla mnie główna różnica. Dobry trener rzeźbi z tego co ma, Pep potrzebuje ogromnych transferów i długofalowego projektu. Widać to po City, stworzył z nich w końcu najlepszy klub świata, który gra kosmiczny futbol, bo gość ma ogólnie dobrą wizję gry w kopaną. Tylko, że jego wizja jest bardzo droga, a w Bayernie nie ma takiej opcji, aby aż tak szastać kasą.

Niewątpliwie to najlepszy trener XXI wieku i jak się ogarnie, to może i do nas wrócić. Uważam jednak, że Alonso może być lepszy od niego, bo potrafił zrobić wielką rzecz z klubem z dołu tabeli, choć oczywiście do Pepa jeszcze my bardzo, bardzo daleko.