Sami mądrzy tutaj, tacy uszczypliwi, a nie wiedzą, że inteligencja to podstawa u zawodnika, stąd karierę robiły Beckenbauery, Socratesy, Platiny i inne takie, nie Włodarczyki
Stąd Muller wie gdzie ma być na boisku chociaż nie ma wspaniałej techniki i szybkości, a najlepsze drużyny czy to reprezentacyjne czy klubowe grają szybko i składnie, zamiast kopać, mając w składach Iniestów, Kroosów itd. Inteligencja to w dzisiejszej piłce podstawa, jedna z rzeczy, o której w tym wspaniałym polskim środowisku szkoleniowym zapomniano i przestano stawiać na takich Frankowskich.
Inteligencja to podstawa, piłkarz musi w sekundę analizować masę rzeczy w czasie i przestrzeni we współpracy z innymi, jeśli chce grać szybko, dokładnie i nieszablonowo, musi mieć wyobraźnię, zamiast kopa w przód na pałę i biegu, musi też wiedzieć co i po co robi na boisku by w razie czego wziąć na siebie ciężar gry zamiast pozbywać się odpowiedzialności pozbyciem się piłki, musi się bez niej poruszać, ciągle obserwować, analizować, reagować na to co się dzieje i mieć pomysł na grę.
Zresztą stąd choćby gra Bayernu - z powodu inteligencji zawodników, Neuera, Lahma, Alaby, Dantego, Schweinsteigera, Kroosa, Mullera, Ribery`ego i wielu innych.
Nie bez powodu ci najlepsi w historii zostawali potem prezesami międzynarodowych struktur czy nawet... chirurgami jak wspomniany Socrates, podstawa największych sukcesów Brazylii (którego robotę Pele zwyczajnie wykańczał). Inteligencja i przygotowanie mentalne są bardzo ważne dzisiaj.
Chyba, że sugerujecie się polską myślą szkoleniową i jej "sukcesami" w dzisiejszym świecie piłki.
Ale jak nie ma się czegoś do powiedzenia albo nie zna tematu to łatwo wtedy pisać rzeczy w rodzaju "Radek zajmuje się systemem szkoleń, jeśli chodzi o nomenklaturę środowiska piłkarskiego, więc oczywiście, że wie, jakich zwrotów się tam używa." siląc się na ironię zamiast, nomen omen, pomyśleć samemu.
Nie mówię, że inteligencja jest koniecznie najważniejsza - ale jest bardzo, ale to bardzo mile widziana i żaden mądry trener nie powiedziałby, że głupi zawodnik to lepszy zawodnik.