Ja się cieszę z sukcesów Polaków - 1GA Świątek, Małysz, Pudzian - Oni sami zapracowali na to żeby być nr1
Lewy sobie sam zapracował na to żeby go nie lubić - ja go nienawidzę i nie ukrywam tego.
Jeszcze jak grał w BVB to jebał mnóstwo setek, nigdy nie podawał jak kolega lepiej był ustawiony, jak podawał to bardzo niecelnie - zwykły kopacz jakich miliony a już wtedy zrobili z niego boga.
Dwa razy widziałem jak celowo zdeptał leżącego przeciwnika. Kilka razy widziałem jak nie trafił w piłkę i zapier. w murawę aż trawę wyrwało
Mnóstwo razy widziałem jak podawał zupełnie do nikogo - do kolegi widmo. Ost. raz chyba nawet w meczu z nami na Allianz. Nie potrafię tego wytłumaczyć, jak można podać tam gdzie zupełnie nikogo nie ma - upośledzonym trzeba chyba być?
Cały czas macha łapami - to się nie zmieniło do dzisiaj, non stop się oblizuje jak jakiś (cenzura) debil, puszcza dziwne oczka do kamery chcąc być miłym - no ok, ale niech się najpierw nauczy to robić.
Ciągle narzeka/krytykuje wszystkich w koło jakby sam był ideałem - koleś co najbardziej zawalił nie powinien zabierać głosu.
Napalił się na złotą piłkę jak szczerbaty na suchary
On chyba naprawdę wierzy borkowi i hajcie że jest najlepszy
Mbappe, Neymar, Haaland, De Bruyne i wielu lepszych od niego było za nim w plebiscycie - a on mówi, że to kabaret
Kabaretem to jest jego wysoka pozycja w tym śmiesznym plebiscycie.
W pierwszym meczu z nami Barcelona powinna min. 4:0 prowadzić w pierwszej połowie - ale oczywiście wszystko zatrzymywało się na roberciku - był najgorszy na boisku i zawalił ponad 10 syt. bramkowych tylko w pierwszej połowie.
Najlepszy piłkarz na świecie co podaje do nikogo, przewraca się o własne nogi albo o piłkę, kopie w murawę i depcze przeciwników. Nie podaje kolegom którzy są idealnie wystawieni tylko wali w obrońców - tak jakby za ilość strzałów były punkty.
On po prostu nie widzi co się w okół niego dzieje. Nieprawdopodobne jest to, że ktoś tak cienki gra w tak potężnych klubach.
Haaland przewyższa go kilkukrotnie w każdym aspekcie gry - no ale jeszcze dzisiaj są tacy co twierdzą inaczej
W najważniejszych meczach zawsze jest głównym hamulcowym - czy jemu mózg wybucha pod presją i za bardzo chce? Czy trenerzy o tym nie wiedzą/nie widzą tego?
Czemu gra zawsze 90min jak jest pierwszym do zmiany.
W reprezentacji z lepszym przeciwnikiem też zawsze zawodzi.
W mojej ocenie jego nie ma w top 100 najlepszych piłkarzy i nigdy nie było. W ekstraklasie są lepiej wyszkoleni i szybsi piłkarze od niego.
Bayern gdyby dopłacił do jego odejścia też by nie stracił
A tu jeszcze znalazł się frajer co zapłacił 50baniek za nic nie wartego kopacza
Najlepszy interes w historii piłki nożnej.