Carlo Ancelotti

[przodowy]

Dokładnie, o to mi chodzi, ale ciemny naród dalej swoje i w kółko macieju, żenada.

[pablo]

Ale oczywiscie jakas wina Carlo w tym jest , chodzi tylko o to zeby nie popadac ze skrajnosc w skrajnosc. Ja uwazam, ze realnie przy obecnym skladzie , kilku zawodnikow kontuzje, kilku gorsza forma to bardzo ciezko bylo cos osiagnac w LM i nie zmienilby tego zaden traner. Do tego sedziowanie i troche niefarta i mamy efekt w postaci odpadniecia w cwiercfinale, A slabsza forma moze sie zdarzyc kazdemu graczowi, szczegolnie w druzynie gdzie opieramy cala gre na leciwych RR, jednym napastniku, i na jednym srodkowym ofensywnym pomocniku - to po prostu za malo. Wiec teraz kluczowe jest czy jestesmy tego swiadomi, czy trener to widzi i odpowiednio wzmocni kadre.

Carlo mial ciezko na poczatku bo dostal stara kadre z RR ciagle o statusie gwiazd i niby co mial posadzic RR na lawce i kupowac za miliony nowych skrzydlowych ? Do tego mamy Lahma i Alonso - nie sa to gracze mogacy dac druzynie tyle co kilka lat wczesniej. Uwazam, ze Guardiola mial duzo lepsza sytuacje - mlodsi RR, Goetze po swietnych sezonach w BVB, mlodszy Lahm itd - dlatego uwazam, ze te 3 lata byly zmarnwane bo wtedy ta druzyna byla w optymalnym wieku zeby osiagac sukcesy.

Sadze, ze jest szansa, na sukcesy w przyszlym sezonie, pytanie czy ja wykorzystamy. Skarjnosc to jest gadanie glupot, ze bedziemy sredniakiem. Mamy dalej bardzo mocna kadre tylko potrzeba kilku wzmocnien. Mam nadzieje , ze Carlo jasno postawi sprawe zarzadowi, dostanie odpowiednich graczy, kadre bedzie silniejsza, bardziej zbilansowana i za rok bedziemy walczyc o wygranie LM.

[przodowy]

Ależ pablo chyba a nikt tu nie twierdzi że będziemy sredniakiem, po postu na tym etapie Ancelottiemu coś nie pyklo. Sytuacja wygląda tak samo, znowu przegraliśmy w decydującej fazie sezonu, wygląda nawet gorzej niż za Gaurdioli,, bo nie ma ani półfinału Ligi Mistrzów, ani finału Pucharu Niemiec. Mistrzostwo kraju zdobywane poprzednimi laty z ogromną przewagą, teraz, nie chcę powiedzieć, że jest zagrożone, ale przewaga topnieje i nie ma 100% gwarancji że je obronimy ( mamy jeszcze szpil na wyjeździe z Lipskiem, chodź to byłby już koniec Włocha w FCB). To pokolenie niektórych kopaczy, szczyt ma już za soba, i miejmy nadzieję, że Carletto to dostrzeże i zrobi odpowiednie ruchy w lecie. Inaczej nie dogonimy Realu i Barcy.

[Matifcb]

mysle ze to nie jego wina. Co on ma do tego ze Vidal spiepszyl karnego albo dostal karte nieslusznie. Co on ma do tego ze Nie wykorzystalismy szans. Moim zdaniem jest to inna sytuacja niz lata wczesniej za Pepea, bo tam taktyka i cala strategia legly i zostalismy wypunktowani do zera. To jest futbol i moim zdaniem Carlo ustawil tak druzyne i narysowal taka taktyke ktora otwierala droge do strzelenia bramek. Czy to w LM czy Pokalu. Zawodnicy sfrajerzyli te 100% okazje i tyle. Taki jest futbol jak chce sie byc na najwyzszym poziomie - nie ma miejsca na chodzenie przy lini bocznej i czekanie na pilke, nie ma miejsca na za krotka lawke i brak mozliwosci zmien na chocby na podobnym poziomie zawdonikow. Nie ma na tym poziomie miejsca na marnowanie tak dogodnych sytuacji. Czy to wina Carlo ze Martinez podal tak pile ze padla bramka ? bez przesady... Kontuzje zawodnikow znowu daly sie we znaki. Pech ? jak zwykle ale ile mozna lat mowic ciagle o nieszczesciu.. u mnie sie juz miarka przelala.. chyba nie jestesmy w stanie tymi zawodnikami pewnego progu przekroczyc, zrobic takie wypunktowanie jak Borusia w pare mienut nam.

[alien666]

Dokładnie, trener nie gra. To te ćwoki spieprzyły.

[przodowy]

To von z nimi, a nie trzymać za osiągnięcia. Tylko czy Włoch ma jaja aby to zrobić i czy zarząd przyklasnie.

[mancipium]

ogólnie czytam Was i wygląda na to, że w sumie trener jest do niczego nie potrzebny. Słaba forma to nie jego wina, to ze zawodnicy graja tak, ze nie strzelaja karnych, nie wykorzystuja sytuacji, czy dostaja glupie kartki to ich wina. To po co trener?:)

Nie ma co oceniać Carlo po 1 sezonie. Nie było źle, tylko sytuacja kadrowa na nastepny sezon w tym momencie jest słaba. Tylko tutaj ciężko określić czyją winą to jest, czy Carlo czy Zarządu, czy ich wspólnie.

[alien666]

Tylko kogo ma wypier***** z klubu? Vidala bo zawalił LM? Martineza bo zawalił cały sezon dwoma meczami? Robbena lub Lewandowskiego bo nie strzelili setek?

[przodowy]

Chodzby Riberego i Alabe.

[dmagio]

w ogóle Vidal jako 2 po Lewandowskim do wykonywania karnych to jakiś żart.Czemu Robben nie jest drugą opcją,albo Alaba?

[Cejmi]

I to jest właśnie sedno problemu. Jeśli Carlo brakło jaj by w swoim pierwszym sezonie powoli odstawiać starszyznę na boczne tory to teraz to jaja musi pokazać, bo jak to kiedyś powiedział Einstein "robić to samo i oczekiwać innych rezultatów to szaleństwo". Czy RR siedząc przez np. 50% czasu na ławie będą dalej dbali o atmosferę w drużynie a nie ją psuli. Czy nasze gwiazdy od lat są gotowe dać pierwszeństwo innym, czy trener jest na to gotowy i w końcu czy mamy wykonawców by to zrobić. To okienko IMO jest kluczowe i jeśli je prześpimy to faktycznie przebudowa może się sporo przeciągnąć a wyników jak nie było tak nie będzie.

[alien666]

Chodzby Riberego i Alabe.

Myślałem o Riberim już wcześniej. To dziadek, nic więcej z niego Bayern nie wyciśnie. Alaba jeszcze może się ogarnąć.

[ironlemon]

Wśród kibiców Realu do dzisiaj wielu mówi, że Carlo tak na dobrą sprawę bazował w dużej mierze na robocie Mourinho i tylko skorygował błędy + poprawił atmosferę w szatni. Coś w stylu Juppa u nas i jego doszlifowania rewolucji, którą zapoczątkował Van Gaal. Tym razem w przyszłym roku Carlo czeka IMO trudniejsza próba, bo to nie jest już ekipa, która wymaga tylko doszlifowania. Mamy aż 4 kluczowe pozycje, na których grają mocno podstarzali/odchodzący zawodnicy. Jeśli on nie przeprowadzi nas przez ten okres przejściowy bez spowodowania katastrofy, to kto? Jest jakis lepszy kandydat na rynku?

[SoSeductive]

A kto powiedział, że katastrofy ma nie być? Każdy klub przechodzi przez coś podobnego. Zapełnienie wypalonego składu nowymi zawodnikami, przy skąpym Ulim, tak grającym np. Alabie czy Mullerem jest misją prawie niewykonalną.

[ironlemon]

A kto powiedział, że katastrofy ma nie być? Każdy klub przechodzi przez coś podobnego. Zapełnienie wypalonego składu nowymi zawodnikami, przy skąpym Ulim, tak grającym np. Alabie czy Mullerem jest misją prawie niewykonalną.

Jestem niepoprawnym optymistą - inna sprawa, że teraz uniknięcie katastrofy to jest chyba szczyt optymizmu