haj napisał(a):Tak, ale najlepszym podziękowaniem dla niego moim zdaniem było to, jak przyjechał do Monachium z Lyonem, strzelił bramkę FCB, wcale nie okazywał radości z tego faktu (szacuneczek), a kibice na stojąco oklaskiwali gola Brazylijczyka. Taki widok - bezcenne...
To było po prostu coś pięknego, łza się w oku zakręciła, prawdziwy profesjonalista, nogami dla Lyonu, ale sercem zawsze w FCB... Ogromny szacunek...