Trochę niepotrzebna spina. Bundesliga to rzadko była liga dominująca na kontynencie i jakoś specjalnie to nikomu przeszkadza. Osobiście nie podzielam Waszego optymizmu i jednak ten labilny Arsenal raczej pogoniłby wszystkie ekipy poza Bayernem. Ale co z tego? Bo właśnie - w przypadku ligi niemieckiej zawsze był Bayern i reszta. I co? I nic, super. Liga jest widowiskowa, zdrowa finansowo, ma genialną otoczkę, infrastrukturę, talenty, gwiazdy...
Makarony będą (jako całość) raczej lepsi w Europie, ale to naturalny stan rzeczy, że tak powiem. Jak ktoś potrzebuje poczuć wyższość, że kibicuje ekipie z BL to niech zobaczy sobie stadiony, na których kopią w Italii. Albo gdzie jest ich reprezentacja. Anglia i Hiszpania to jeszcze inny temat, bo tych pierwszych napędza niezdrowa polityka finansowa, a tych drugich "święta wojna". I spoko, ma to swój urok.
Dziadek Mróz napisał(a):Borussia Tuchela czy Kloppa by rozjebała ten Arsenal w pył,Schalke z Sane robiło co chciało na Bernabeu,Wolfsburg z De Bruyne ogrywał 2-0 real w ćwierćfinale LM,Leverkusen z Sonem jechało z Tottenhamem.Mówimo o ostatnich 2/3 latach.
Masz rację i właśnie ten przykład świadczy o lidze i jej miejscu w szeregu jeżeli patrzeć na tzw. "poziom". Wybijasz się BL - lądujesz albo w Bayernie albo w innej, bogatszej, prawdopodobnie lepszej lidze.
Co do United to wczoraj fajnie to wyglądało: Alexis z olbrzymią tygodniówką - kaleczy. Brak Pogby kupionego za fortunę - drużyna gra lepiej. Kto strzela? Wychowanek
Yeah. Pogłupieli z tymi transferami. Dla mnie to zabija piłkę.