TRANSFERY

[kjon]

Jak obstawiacie, ile trofeum zdobędą te kluby łącznie w sezonie 22/23? Bo ja obstawiam że mniej lub tyle samo co Bayern

Tylko, że 7 z tych 8 klubów będzie też się biło o topkę w Premier League więc myślę, że puchary w stylu Puchar Niemiec ich średnio interesuje

[Bayern fun]

Nasz rywal w 1/8 LM chciał kupić w ostatnich dniach zimowego okienka Ziyecha z Chelsea. Wszystko wydawało się już być na ostatniej prostej ale transakcja finalnie nie doszła do skutku. Mówi się, że Chelsea trzykrotnie wysłała błędne dokumenty przez co zabrakło czasu na finalizację transferu Paryżanie chcą ponoć pozwać Chelsea.

Dla nas dobrze, im węższy skład będzie miało P$G tym lepiej.

[alien666]

Nasz rywal w 1/8 LM chciał kupić w ostatnich dniach zimowego okienka Ziyecha z Chelsea. Wszystko wydawało się już być na ostatniej prostej ale transakcja finalnie nie doszła do skutku. Mówi się, że Chelsea trzykrotnie wysłała błędne dokumenty przez co zabrakło czasu na finalizację transferu Paryżanie chcą ponoć pozwać Chelsea.

Pewnie mieli co innego na głowie.
Zawsze mnie nurtuje, skąd oni biorą taka kasę?
https://www.meczyki.pl/newsy/enzo-ferna ... m/205242-n

[Recit]

Klopp lamentuje, że UEFA musi coś wymyślić, bo Arabia nie dość, że wygrywa finansowo to jeszcze ma dłużej otwarte okienko. Piłkarze zwlekają z decyzjami wiedząc, że tam mają koło ratunkowe, gdy kluby z Europy nie sprostają ich wymaganiom.

Trochę to wesołe, bo to w kontekście Anglii mówiło się latami: no hej, to wolny rynek, mają kasę to kupują. Nie, wolny rynek jest wtedy, gdy podmioty mają takie same warunki konkurencji, a tu mamy po jednej stronie worek z hajsem, który nie ma dna. Ciekawy jestem jak to się skończy, ale tym neoliberalnym pieprzeniem europejska piłka zaczęła kręcić na siebie bat.

[Wolf]

Było na to rozwiązanie w postaci Superligi, gdzie miało być realnie przestrzegane FFP, salary cup, jawne rozmowy sędziów etc. No to UEFA obroniła przed tym futbol. Teraz dalej działa z szejkami pod rękę, FFP jest tylko dla nie płacą łapówek czyli biednych (Milan, Roma itp.), City wygrywa LM w edycji w której nie powinno zagrać a teraz pojawia się arabska liga, więc jest super. Wszyscy powinni być zadowoleni, bo UEFA obroniła futbol. Za chwilę będą arabskie kluby w LM, bo jestem pewien, że plotka o dzikich karatach dla drużyn z tej ligi nie była bezpodstawna, lecz to było testowanie gruntu przez liczących kasę panów z UEFY.

[Recit]

SuperLiga i tego typu myślenie to właśnie problem, a nie solucja. Do przestrzegania FFP i ustalania limitu wynagrodzeń na wzór lig amerykańskich nie potrzeba takiego wynaturzonego tworu.

[Wolf]

Tak, bo UEFA go przestrzega co widać na przykładzie City i PSG

[Recit]

Bardzo trafnie definiujesz problem. Jest nim nieprzestrzeganie prawa. Czyli rozwiązaniem jest prawo, zmiany w UEFA, a nie powoływanie jakiegoś dziwnego tworu, który wywróci do góry nogami europejską piłkę.

[Wolf]

To rozwiązanie w teorii prostsze, ale w praktyce nierealne. Patrząc w jakim kierunku idą i z kim się dogadują, zarówno UEFA jak i FIFA, nie wierzę po prostu w jakiekolwiek pozytywne zmiany w tych organizacjach. Jeśli coś się zmieni to na jeszcze gorsze. Dlatego Superliga według mnie była jednym rozwiązaniem.

[Recit]

Przecież to by narobiło jeszcze większego burdelu. UEFA się rozbisurmaniła czerpiąc ze źle pojętej niezależności, a lekarstwem na to miałby być folwark poza wszelką kontrolą? Mnie to przypomina retorykę monarchistów o tym, że demokracja jest do dupy więc należy zrobić wojskowy przewrót i wprowadzić monarchię.

Zresztą widać jak Superliga byłaby na korzyść takiej szastającej wirtualnym hajsem na lewo i prawo Barcelonie. Uczepiłeś się City i PSG, ale problem jest szerszy. Barca nie ma szejków u steru, a też dokonuje akrobacji finansowych. Akurat szanuję La Liga za konsekwencję w tej materii, nie ulegają presji, że Barca to wielki klub i nie można ich ruszać.

[grejfrut]

Superliga miała powstać tylko po to, aby zadłużone kluby mogły robić większy hajs, a potem pętla by się zamknęła. Jak zawsze, wszystko jest cykliczne.

Twór gdzie miałyby grać tylko najlepsze kluby w Europie, taka jedna, wielka liga. Totalnie zabiłoby o to co w futbolu chodzi. Nie byłoby romantycznych rozstrzygnięć, ale byłby wielki hajs. Szczególnie dla klubów założycieli, oczywiście do momentu pierwszej, większej spiny Standard. Futbol i tak jest już mało romantyczny, ale fajnie ogląda się te mniejsze zespoły w el. LM.

[Bayern fun]

Wielokrotnie pisałem o superlidze i dlaczego jest to poroniony pomysł, wystarczy spojrzeć na kluby założycielskie;
Zadłużona Barcelonka, Juve ubabrane w mafię oraz korupcję no i real, który galaktyczny transfer przeprowadził ostatnio jak ściągał Ronaldo, a czarę goryczy przelała saga transferowa z Mbappe, po której okazało się że Realik nie może konkurować z hajsem szejków

W ogóle nie czuć tu przekrętu, na pewno wszystko byłoby super sprawiedliwie, a pieniążki znikające w kieszeniach UEFY wcale nie trafiłyby do wyzej wymienionych upadających klubików i realu

Koledzy wyżej dobrze podsumowali, trzeba zreformować UEFE a nie wchodzić spod ich bata pod lejce pereza, laporty i włoskich mafiozów. Jestem dumny że Bayern stanął oporem wobec tego tworu.

[Wolf]

Ulały się niektórym kompeksy

Po kolei:

no i real, który galaktyczny transfer przeprowadził ostatnio jak ściągał Ronaldo, a czarę goryczy przelała saga transferowa z Mbappe, po której okazało się że Realik nie może konkurować z hajsem szejków

No, zwłaszcza to było widać w tegorocznej walce Realu z City i Liverpoolem o Bellinghama.

Barca nie ma szejków u steru, a też dokonuje akrobacji finansowych. Akurat szanuję La Liga za konsekwencję w tej materii, nie ulegają presji, że Barca to wielki klub i nie można ich ruszać.

Konsekwencja aż strach. W zeszłym okienku ta cudowna La Liga uznała wpływ Barcelony na 200 mln na podstawie, których mogła ona zarejestrować nowych graczy. Szwindel polegał na tym, że wpłacono nie 200 mln, ale 10 i w przypadku braku wpłaty reszty umowa miała zostać anulowana. Reszty nie wpłacono, jak można się było spodziewać, umowa została anulowana, ale La Liga uznała wpływ 200 mln. W tej chwili dokładnie te same aktywa, zmieniają tylko nazwę, Barcelona sprzedaje po raz kolejny na tej samej zasadzie by zarejestrować graczy z tego okienka. Ja to według Ciebie jest konsekwencja i nie uleganie presji to żyjemy w innych rzeczywistościach.

Ja bym wolał zreformować UEFĘ, tak aby była to instytucja uczciwa z równymi prawami dla wszystkich. Tylko przy tym bagnie, które tam jest po prostu w to nie wierzę. Superliga nie była rozwiązaniem idealnym, ale przy pewnych modyfikacjach była rozwiązaniem a i dawała klubom prawo do stanowienia o swoim losie.

[Bayern fun]

Ulały się niektórym kompeksy

Po kolei:

no i real, który galaktyczny transfer przeprowadził ostatnio jak ściągał Ronaldo, a czarę goryczy przelała saga transferowa z Mbappe, po której okazało się że Realik nie może konkurować z hajsem szejków

No, zwłaszcza to było widać w tegorocznej walce Realu z City i Liverpoolem o Bellinghama.

Uważasz Belinghama za galaktyczny transfer? No to pozdrawiam serdecznie
To nawet po tym widać jak obnizyliscie standardy, kupno młodzika z borussii to już dla was jest ogromny sukces

[Recit]

Wolf, wchodzisz w niuanse przypadku Barcelony i zapewne masz rację, że mogli lepiej ich docisnąć. Jednak ciężko nie zauważyć, że COŚ się dzieje w tematach chociażby właśnie Barcy i Juve, a przypadkowo to te 2 kluby obok Realu miały największe ciśnienie ma Superligę. Przypadek? Nie sądzę.

Nikt nie mówi, że UEFA jest spoko, ale szansa na jej ogarnięcie jakaś jest. W przypadku Superligi jest wywrócenie wszystkiego do góry nogami, a efekty niepewne. Przecież ten twór pozostawałby poza wszelką kontrolą, więc to co nas wkurza w UEFA mogłoby mieć tam miejsce z o wiele większym natężeniem. Tylko na zmiany nie byłoby nadziei żadnych, bo to już byłby prywatny cyrk nawet poza federacjami narodowymi.