przez grejfrut » 2019-04-18, 09:25
Powiem tak. Jeżeli chodzi o widowisko i emocje, to zdecydowanie był to najlepszy mecz drugiej dekady XXI wieku w fazie pucharowej LM. Kosmos. Jednak jeżeli chodzi o poziom tych zespołów, to żaden nie prezentuje poziomu półfinalisty Ligi Mistrzów. Widowisko w dużej mierze wynikało z fatalnych błędów w środku pola, czy defensywie. Moim zdaniem Ajax zje Tottenham i to samo zrobiłby z City. ten Hag, to jak Jupp preferuje mocną grę w środku pola i obronie, co jest kluczowe do dużych sukcesów. Muszę przyznać, że City Pepa jest widowiskowe, dostał zawodników jakich chciał, wdrożył swoją filozofię, fajnie się to ogląda - bo ma to, czego nie dostał w Bayernie. Ale co z tego? Jego styl jest zbyt wesoły, miły dla widza, pociągający dla piłkarzy, ale jak widać kiepski dla najważniejszych trofeów. A z czego się rozlicza trenera? No właśnie.
Mam nadzieję, że w tej edycji wygra romantyzm i Ajax zgarnie uszaty puchar. Grają powoli niczym Bayern z 2013 roku. Potężny środek pola, który wspiera i tak świetną defensywę. W ataku może nie mają aż takich nazwisk, ale wsparcie graczy z środka pola robi robotę. Obawiam się tylko, że ewentualny finał Barca - Ajax może spowodować, że chłopcy będą mieli pełne gacie. Co będzie, to czas pokaże. Jest jednak sporo świeżego powiewu w tej edycji LM.