Liga Mistrzów 20/21

[Recit]

Jaaaasne. Woodward out, Agnelli ma podobno też podać się do dymisji. Jednak poważnie to wyglądało.

Podobno trwa spotkanie założycieli i decydują co dalej.

[bartek959]

moze to podpucha cala ta akcja zeby na uefa wywrzec presje na wieksza kase za LM?

Też przez chwilę o tym pomyślałem, ale z drugiej strony... akcja z takim ryzykiem jeśli chodzi o kwestie wizerunkowe?

Woodward, Agnelli i Perez mają już ciepło
https://www.meczyki.pl/newsy/media-to-m ... a/164388-n

[grejfrut]

moze to podpucha cala ta akcja zeby na uefa wywrzec presje na wieksza kase za LM?

Tak też może być. Tak czy siak uważam to za plus. W sensie, że to wyszło i jak finalnie nie wyjdzie. Dlaczego? Bowiem oczyści atmosferę. Perez chce przejrzystości w UEFA i taką powinien dostać, bowiem UEFA bez prywatnych klubów nie istnieje, nie utrzyma się z wiejskiej piłki nożnej. Zawsze dobrze jest strzelić sobie po gębie i dalej pracować dla dobra całej dyscypliny. Klubom się nie dziwię, bowiem z tego co powiedział Perez dostają za mało, a UEFA na fundusz dla słabszych przeznacza bardzo mało. Oni bez UEFY mogliby mieć 4x więcej i 4x więcej dawać na fundusz wyrównujący szanse w futbolu. Wiadomo, chodzi o kasę, gdzieś ją będzie trzeba podzielić. Na pewno po tej akcji nie będzie tak samo, UEFA coś tam będzie musiała na pewno zaproponować.

A co do historii typu Leicester City w LM, to je kocham! Pamiętam jak Leverkusen wygrał z Realem z golem Krzynówka, czy Wolfsburg napsuł im mocno krwi. To są piękne historie, historie które kibice tych klubów będą pamiętali i opowiadali latami. Dlaczego mamy to niszczyć dla własnego widzimisię? To mi się nie podoba, aby robić show dla spasionych amerykanów i kupujących wszystko Azjatów. Bo do tego to dąży, kibic lokalny ma się nie liczyć, liczyć ma się show i kasa.

Chociaż ta sytuacja pokazała też niezłą hipokryzję, jak prezes Ła Liga zarzucił klubom tylko chęć zysków Ten sam człowiek, który postulował rozgrywanie część spotkać ligowych w USA oraz w godzinach nocnych dla Chin i USA Mocne ziomki. UEFA i FIFA bronią równości, a same biorą w łapę co dużą imprezę No ale tak tot jest, bo brak tych klubów, to brak kasy.

[Mad]

Tak przejrzałem pobieżnie ten temat. To co tu piszecie to prawda. Superliga w zakładanej formie nie miała prawa bytu, bo niejasności przy spadkach, możliwość utrzymania się takiego Arsenalu za samą nazwę była komiczna. Ale faktem niezaprzeczalnym jest, że coś takiego jak Superliga jest potrzebne i prędzej czy później musi nastąpić. Może w bardziej dopracowanej formie, ale musi się ona pojawić. I tak jak będzie tam Real, tam będziecie tam i Wy. Bo miejsce najlepszych zawsze jest koło siebie i dlatego będzie tam też Juventus czy Barca. Dlaczego Monaco nie utrzymało swojej pozycji? Dlaczego Ajax nie utrzymał swojej pozycji? Bo są piętra niżej. Tak było, jest i będzie. Od dawna najlepsi biorą piłkarzy od tych słabszych, Bayern robi to samo co widać chociazby po transferze Upamecano. Może działamy nieco inaczej, ale koniec końców prowadzi to do jednego celu. By być najlepszym.
Prędzej europejski futbol zabiją kolejne reformy UEFY (a światowy FIFY) niż potencjalna Superliga. Ten sezon to idealny przykład i maksymalna jazda bez trzymanki. Nikt nie mógł przewidzieć COVIDU, ale sami widzicie jaki to jest natłok spotkań. A tu zaraz EURO i Mundial za 1,5 roku gdzie trzeba w ekspresowym tempie zagrać eliminacje.
Coraz mniej jara mnie futbol, pamiętam fazy pucharowe Ligi Mistrzów i tak naprawdę nic więcej. Średnio mnie interesuje to z kim zagramy w fazie grupowej, bo i tak z niej wyjdziemy. Mam wrażenie, że coraz więcej ludzi tak do tego podchodzi. Co robi UEFA? Rozszerzenie LM i niejasny, nowy system rozgrywek dokładający kolejnych placków do ekhm rywalizacji.
Jedno wielkie fuck you w stosunku do UEFY i FIFY, bo są jeszcze gorsi niż kluby, które chciały założyć Superligę. A jeśli te informacje Mundo o kasie na boku dla angielskiego BIG6 są prawdziwe to już nie fuck a potężny (cenzura) wiadomo w co dla Angoli.
A w tym wszystkim najbardziej bawi mnie robienie z PSG nieskazitelnego teamu i ostatniego obrońcy wartości europejskiego futbolu. Dodatkowo nagle piłkarze obudzili się i coś im zaczęło nie pasować. Szkoda, że taki Ozil który przez kilka lat siedział sobie pod parasolką za 300 tysięcy nagle przypomniał sobie, że to sport a nie ka$$$a. Tyczy się to wszystkich, także Ramosa. Himalaje hipokryzji, i tak każdy minimum średnio rozgarnięty osobnik wie, że tu nie chodzi o żadną obronę tradycji i romantyzmu a o kasę. Różnica taka, że Perez wyszedł w imieniu pozostałej jedenastki i powiedział jak jest. Nie owijał w bawełnę. Wyłożył na stół fakty, że potrzeba kasy (tu wychodzi zarządzanie drużynami, ale to już osobny temat), zawsze łaskawiej spojrzę na kogoś takiego (i już nieważne, że to człowiek z mojego klubu, gdyby zrobił to np. Agnelli zareagowałbym tak samo) niż na kłamców jak Ozil. Rozumiem kibiców, nie rozumiem piłkarzy, którzy nagle zachowują się jakby w tych klubach grali za 2 tysiące miesięcznie. Tak że w tym wszystkim wielkim obrońcom moralności wiadomo co, UEFIE i FIFIE największy kop w dupę.

Jedyne na co czekam to na minę Ceferina, który będzie wręczał za kilka tygodni Florentino i reszcie medale za wygranie LM. Za co trzymam kciuki mocniej niż kiedykolwiek.

[bartek959]

Wszystkie angielskie kluby oficjalnie rezygnują. Następne w kolejce prawdopodobnie Inter i Milan.

Tymczasem UEFA chce grubo dofinansować kluby w LM. Czyżby taki był cel?

[Recit]

Ale faktem niezaprzeczalnym jest, że coś takiego jak Superliga jest potrzebne i prędzej czy później musi nastąpić.

Uzasadnij ten "fakt niezaprzeczalny", bo póki co rzuciłeś parę sloganów z wywiadu Pereza. Fakty są raczej takie, że stanem całkowicie naturalnym jest to, że układ sił w piłce się zmienia. Dobrze pamiętam Real, który nie może przebić 1/8 CL. I dlatego zamknięta formuła to bzdura, bo o ile można wskazać parę topowych klubów Europy (historycznie i obecnie), to już ligi z nich nie ulepisz i potrzeba jakichś Tottenhamów, bo tych realnie wielkich jest za mało. A tu przecież właśnie o to chodziło - o zamkniętą formułę, która zapewnia dopływ gotówki niezależnie od wyniku sportowego, który schodzi na drugi plan. Super pomysł na sport, nie? Szczególnie w realiach europejskiej piłki, która ma inne korzenie niż franczyzy lig w USA. Ale właśnie. Może te zasady są archaiczne i Amerykanie zrobili to lepiej? Nie wiem, ale... właśnie ich ligi opierają się na czymś innym niż tylko stały skład, który wynika z czegoś zupełnie innego niż sztuczne ograniczenie dostępu. Jakoś w superlidze nie przewidziano głównych zasad budujących taką NBA, czyli salary cap i systemu draftu. Także to co piszesz to banialuki, a haseł Pereza o ratowaniu klubów w ogóle nie ma co komentować. Jak ktoś psuje rynek wydając więcej niż zarabia to robi źle. Kilka osób znanych w piłce już zapytało: jak wyglądałaby konkurencja o najlepszych zawodników w superlidze? Licytacja kontraktu na bazie worka bez dna? Ceny zawodników dla klubów z SL też x10, bo przecież tak działa rynek, od warzywniaka do wielkiego biznesu. Absurd, te kluby zaraz znów miałyby dołek finansowy.

Nie wiem, czy biegasz teraz po forach i bronisz twarzy Pereza, ale błądzisz. Co oczywiście nie znaczy, że UEFA jest milusia. Nie jest, ale to nie powód, by tworzyć takiego potworka w oderwaniu od struktur i rzeczywistości.

[grejfrut]

Pomysł Super Ligi, albo po prostu takiego formatu rozgrywek jest dobry. Nie ważne czy to będzie się nazywało Liga Mistrzów, czy jakoś inaczej. Jednak ogłoszenie tego projektu w tak niedopracowanej formie i w całkowitym odrzuceniu ponad 100 lat historii jest marketingowym strzałem w stopę. Normalnie jakby im Brazzo doradzał w tej kwestii. Perez poniósł nie porażkę, a klęskę. To z pewnością wizjoner i świetny biznesmen, ma dużo racji w tym co mówi, ale czego oczekiwał informują opinię publiczną, że stworzą rozgrywki dla 20 zespołów i 15 jest nietykalnych? Ogłoszenie Super Ligi powinno przedstawiać cały plan rozgrywek, ich rozwoju, zasady itd. Na pewno te ogłoszone były absurdalne i zabijały to co kochamy w piłce nożnej. Pomysł ciekawszych rozgrywek jest potrzebny, bowiem LM wieje nudą do wiosny. Ja już nie potrafię wymienić z kim graliśmy, poza Atleti jesienią, a o 2019 roku już nie wspominając.

Reformy są potrzebne, ale ogłoszenie tak nieprzemyślanego projektu było śmieszne. Mode Brazzo is on UEFA już zapowiada, że sypnie dużą kasą na LM i zapewne też o to chodziło. Jednak to moim zdaniem będzie ogólnie mało. Kluby chcą mieć większą władzę i ja to rozumiem, bo przychodzi ważny mecz LM, tłuste pupy z UEFA zajmują im miejsca na stadionie, dają bilety swoim ludziom, zakrywają ich reklamy, rozwieszając swoje i robią co chcą. To irytuje, bowiem to kluby są w tej grze najważniejsze, nie UEFA. Jednak nie tędy droga.

[Recit]

Z jednej strony to irytuje, a z drugiej zapewnia jakiś porządek i równe traktowanie. Nie ma znaczenia, czy to Real, czy Slavia, zasady są takie same.

Walić Super Ligę. Niech zmieniają CL. Co do tego, że nie pamiętasz z kim graliśmy w grupie - masz pomysł jak to zmienić w sposób w miarę uczciwy, czyli bez wyjątków, które grają zawsze? Można np. ograniczyć ilość drużyn, zebrać po 3 najwyżej w tabelach lig z Anglii, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Francji, po jednej, czyli mistrzów, z Portugalii, Holandii, 3 miejsca z kwalifikacji dla mniejszych. Powiedzmy do ok 20 drużyn. Poziom na 100% wyższy, ale taki Juventus ze żmiją u steru się (cenzura), bo może nie być w top 3, a Arsenal nawet CL nie powącha Zobacz jakie to podobne do tej Super Ligi. Tylko wymaga kwalifikacji przez ligę.

Czyli poziom w górę, ale UEFA na życzenie klubów robi przecież coś odmiennego - zwiększa liczbę drużyn, żeby zabezpieczyć takich frajerów, że im sezon nie wyjdzie w lidze i nie wejdą do CL, a są tak super zarządzani, że to prawie bankructwo oznacza. No i mają co chcieli - im więcej drużyn, tym niższy poziom, bo po prostu się go "rozcieńcza".

Osobiście sądzę, że ta stała ekipa startująca jest dla tych zdrajców fundamentalna. Nie mogą z tego zrezygnować.

[mancipium]

https://twitter.com/SwissRamble/status/ ... 8182790144
https://twitter.com/SwissRamble/status/ ... 22/photo/1 i następne.

...

[Recit]

Rynek. Ryzykujesz i zyskujesz. Albo tracisz i bankrutujesz. To nie powód, żeby robić rozłam.

BTW, widzieliście, że w nowej wersji CL przewidziane są "dwa dodatkowe miejsca dla najlepszych ekip z rankingu UEFA, które nie zakwalifikowały się do Champions League"? W praktyce taki Juventus może nawet spaść do Serie B, a i tak zagra w CL. Duży ukłon UEFA w stronę życzeń tych klubów, w praktyce to takie "stałe miejsce", a o ile ładniej niż w superlidze

[mancipium]

Są chyba aż trzy takie miejsca, dwa sa pod warunkiem jak piszesz, ale chyba jeszcze jest trzecie przy równie dziwnych warunkach. Także to wszyhstrko i tak idzie w stronę super ligi, jedynie będzie inaczej to wszystko nazwane i opisane.

[Recit]

Różnica w detalach, ale jednak istotnych. Żeby było jasne, mnie się nie podobają zmiany w CL. Ale nie tylko te nowe, mnie się nie podobają od dawna. Tylko to wciąż jest jakieś wcielenie CL, a nie piaskownica kilku bogaczy bez żadnej odpowiedzialności, którzy za udział wypłacają sobie więcej niż za ewentualny triumf zaproszonego łaskawie klubu

Z tymi miejscami na podstawie rankingu UEFA może być kilka niespodzianek, bo top 20 i tak zazwyczaj wejdzie przez ligi (będzie więcej miejsc biorących, z nowymi zasadami załapie się i Tottenham, i BVB i nawet Juventus jeżeli wypadnie poza top4). Jest to jakiś kompromis. Wszystko lepsze niż miejsce przez zasiedzenie.

Z tego co widzę wszędzie ludzie są w miarę zgodni, tylko na forum Juve Poland płacze, że ciemnogród przeszkadza geniuszom biznesu Jeden orzeł nawet wyjechał, że mu komuniści rynek psują. Nie wiem skąd się biorą takie orły ekonomii, ale sytuacja, w której źle zarządzany podmiot nie może upaść ma tyle wspólnego z wolnym rynkiem, co żmija z Juventusu z honorem. Zresztą o czym ja piszę, to w końcu ten sam Juventus od Moggiopoli, historia zobowiązuje Szkoda, że oba kluby z Mediolanu dały się w to wkręcić, szczególnie Inter (to ich hasło "Not For Everyone" nabrało w kontekście SuperLigi nowego znaczenia ), ale szanuję, że równie szybko zrezygnowali.

EDIT, a jednak nie tak szybko, Milan tylko nieoficjalnie. Cóż, Juve i Milan mają trochę wspólnego w historii. Szacunek zatem dla Interu.

Ciekawostka:

Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) prowadzi rozmowy z firmą Centricus Asset Management na temat dofinansowania w wysokości 6 miliardów euro - napisał "Bloomberg". Europejska centrala chce, by rozgrywki Ligi Mistrzów były jeszcze bardziej opłacalne finansowo. Ma to zatrzymać plany najbogatszych klubów, które powołały Superligę.

[grejfrut]

Ta formuła z tymi zespołami z rankingu mi się podoba. Znacznie lepiej obejrzeć w LM np. Liverpool i Juventus, które np. na przyszły rok się mogą nie załapać, niż jakiś mały klubik. Zresztą to jest wydzielane na podstawie rankingu, który tworzony jest na podstawie pięciu ostatnich sezonów, zatem też trzeba sobie zasłużyć. Nie ma tak, że jest się nietykalnym oligarchą. To jest ok, taka przepustka dla najlepszych. LM ogólnie musi być elitarna, ale dostępna dla wszystkich. W sensie muszą grać najlepsi, ale każdy ma szanse się nim stać. Zasady dostania się do niej muszą być jasne i równe. Takie w sumie teraz są. Sam pomysł aktualnie mi się nie podoba, bowiem ja bym zmienił te dwumecze. Dużo bardziej bym widział nawet od 1/8 system jak na mundialu. Może meczy mniej, ale taki turniej dużo bardziej elektryzuje, widać to było w Lizbonie. Ewentualnie od 1/4. Dużo więcej spotkań w sezonie, to też nie jest dobrze. Piłkarze to nie są roboty, a życie to nie jest FIFA. Jakąś wydolność mają.

[Recit]

No właśnie to wydaje się całkiem spoko kompromisem. Tylko zdrajcy sobie sami nagrabili, The Times donosi, że rośnie presja ECA żeby to zmienić. Oporu za bardzo nie ma kto stawiać, bo niektórzy zdrajcy tworząc SL złożyli członkostwo w ECA

[Recit]

Perez biadoli, że bez Super Ligi nie kupi w tym roku Mbappe i Haalanda. W czasie kryzysu związanego z pandemią! Chory człowiek.