Liga Mistrzów 2021/22

[Matifcb]

Półfinał z liverpoolem

[grejfrut]

Cieszę się, że nie trafiliśmy na topowy klub. Jednak kasę się płaci za awans, a nie konkretnego rywala. Oczywiście to nie oznacza, że nie możemy przegrać. Trzeba mieć się na baczności i dać z siebie wszystko. A jak awansujemy, to zyskamy trochę czasu, aby wejść na wysokie obroty przed potencjalnym meczem z Liverpoolem.

[Recit]

Dobre losowanie. Z tego co widziałem z Juve, to rywal skrojony pod Bayern. Najgorzej radzi sobie z atakami skrzydłami, więc Coman i koledzy mogą znów zrobić różnicę.

[Matifcb]

o ile kontuzji nie wylapie. Sule podejrzewam nie zdarzy. Polfinal przy takim losowaniu to mus. A pozniej to ciezka przeprawa jak dla mnie znowu angielski final.

[alien666]

Real kur..wa swoje... jak zwykle!

[Matifcb]

mozna? mozna...

[acwlodek]

mozna? mozna...

Trzeba mieć w środku dwóch staruszków 36 letniego Modrica i 32 letniego Krosa

[grejfrut]

Złota Piłka dziś odjechała Lewandowskiego. I słusznie. Benzema to taki Mandzukić na boisku, ale o umiejętnościach z najwyższej półki. Hybryda Chorwata i Polaka. Mam nadzieję, że to też koniec przygody Roberta z Bayernem, czas na zmiany, bo ta współpraca widać, że jest już po swoim prime i zaczyna wracać irytujący Polak.

[olibayern]

Benzema i Modric to co grają, to czapki z głów, w najważniejszych meczach dają to coś ekstra.

[grejfrut]

Dlatego Benzema w tym sezonie jest lepszy od Lewandowskigo. Jest kluczowy w najważniejszej części sezonu. Chłop w meczach z PSG i Chelsea strzelił 7 bramek! Prawie dwie bramki średnio na mecz Kosmita. Jak on biega, wraca się, walczy, jest wszędzie. Oglądałem wczoraj dogrywkę i nie mogłem uwierzyć. Gość był w obronie, łapał odbiory w pressingu na połowie rywali, raz dzięki temu stworzył świetną okazję strzelecką koledze. No i był w polu karnym, gdzie strzelił kluczową bramkę. Lewy też się stara, ale w tym sezonie to zdecydowanie nie jest poziom Karima Benzemy. Wiadomo, że do ZP jeszcze daleko, ale Francuz na ten moment odjechał stawce.

[Matifcb]

No i mundial po drodze gdzie franzuz ma w teorii więcej szans

[grejfrut]

Atletico wczoraj pokazało co to znaczy gryźć trawę, grać z pełnym poświęceniem i chcieć awansu. Szybkość, nieprzewidywalność itd. Tego nam brakowało, takiego charakteru, zachłanności i woli zwycięstwo. Coś jak Bayern 2013 i 2020. Oczywiście nie pochwalam przepychanek, nawet pomimo tego, że piłkarze City dali marny spektakl przedłużania meczu. Chodzi o samo podejście. Pierwsza połowa była średnia dla Atleti, ale w drugiej zjedli City całkowicie. Obywatele znowu klepali bez większego sensu, jak to za Guardioli. Fajna szybkość, wymienność podań i pozycji, ale wynika z tego niezbyt wiele, choć swoje szanse mieli i mogli po pierwszej połowie prowadzić. Liverpool znowu dał pokaz jak powinna wyglądać rywalizacja wielkiego klubu z dużo mniejszym. Dobrym wynik w Lizbonie, a tuta taki trochę sparing i masa rezerwowych.

[Recit]

Mam wrażeniem, że w Bayernie coś nie gra z podejściem. Może naprawdę klimat w szatni jest skwaszony? Może zawodnicy nie kapują Nagelsmanna? Może część nie chce już "gryźć trawy" i wychodzi z założenia, że "się należy"? Ta ich niemoc to przecież nie tylko mecz z Hiszpanami, w Bundeslidze są męczarnie i to jest dziwne.

Ciekawy jestem na ile to wszystko wina Nagelsmanna. Gościu przecież uchodzi za mega zdolnego trenera i to raczej nie jest przypadkowa opinia. To nie Klinsi z posążkami Buddy.

[Bayern fun]

Nie mogę, znowu to samo. Madryckie ***** nic nie grają i powinni dostać piątkę do przerwy, tymczasem City zamiast zamknąć dwumecz traci frajerską bramkę i sprawia, że obecny wynik mimo fatalnej gry jest dla Kureskich korzystny

[Matifcb]

Szczęście sprzyja lepszym. Gol Foden