Inter jest tak wyrachowany, a przy tym kadrowo jednak całkiem nieźle zbilansowany, że nie zdziwi mnie jeżeli zgarną trofeum. Myślę, że na ich korzyść może paradoksalnie działać to, że muszą pozostać w rytmie meczowym - mają trudną końcówkę sezonu w lidze i wciąż nie są pewni miejsca w CL za rok. do tego finał Pucharu Włoch. Real jak awansuje to w sumie ma plażę aż do finału i to wcale nie musi być atut.
Przykład Interu pokazuje też ile potrafi topowy menago - Marotta zbudował ten team za grosze patrząc na realia wielkiej piłki.