Warto czasem przeczytać poprzednie posty w temacie zanim się w nim wypowie... A i w lidze włoskiej raczej nie ma dogrywek.Grzechoo napisał(a):Przypomina mi się mecz Juventusu z Cagliari na wyjeździe, kiedy to turyńczycy przegrywali i sędzia doliczył chyba 5 czy 7 minut ( ) i w dogrywce Juventus strzelił gola (nie pamiętam tylko, czy z niesłusznego karnego czy spalonego).
Max napisał(a):Warto czasem przeczytać poprzednie posty w temacie zanim się w nim wypowie... A i w lidze włoskiej raczej nie ma dogrywek.Grzechoo napisał(a):Przypomina mi się mecz Juventusu z Cagliari na wyjeździe, kiedy to turyńczycy przegrywali i sędzia doliczył chyba 5 czy 7 minut ( ) i w dogrywce Juventus strzelił gola (nie pamiętam tylko, czy z niesłusznego karnego czy spalonego).
spójrzmy prawdzie w oczy,o tym,że Juventus wygrywał mecze dziwnie pewnie zacząłeś dopiero myśleć jak wyszła na jaw afera,przedtem wszystko grało tylko Juve wygrywało zazwyczaj małą różnicą bramek,praktycznie nikt nie pisał o tym,że dziwnym trafem Juve wygrywa nieuczciwie,cóż było to przestępstwo prawie doskonałe,bo nie było tego widać gołym okiem.Pietras napisał(a):
Nie bądź śmieszny Ciekawe jak wytłumaczysz fakt, że 4 piłkarzy Juventusu (w tym np. Buffon) stawiało mecze Juventusu u bukmacherów? Jak wytłumaczysz to że dziwnym trafem Juventus zwykle gdy przegrywał sędzia doliczał z kosmosu nie wiadomo ile minut i Juventus wyrównywał bądź strzelał zwycięską bramkę...Moim zdaniem zawodnicy Juve są przeszczęśliwi z tego jak się sprawa rozwija, mogli grać teraz w Serie C czy mieć w Serie B minus 30 punktów co dla mnie było absolutnym minimum w tej sprawie.....jak widać we Włoszech jest gorzej niż w Polsce
Pixik napisał(a):spójrzmy prawdzie w oczy,o tym,że Juventus wygrywał mecze dziwnie pewnie zacząłeś dopiero myśleć jak wyszła na jaw afera,przedtem wszystko grało tylko Juve wygrywało zazwyczaj małą różnicą bramek,praktycznie nikt nie pisał o tym,że dziwnym trafem Juve wygrywa nieuczciwie,cóż było to przestępstwo prawie doskonałe,bo nie było tego widać gołym okiem.
Nazwisko byłego dyrektora sportowego Juventusu Turyn Luciano Moggiego nie schodzi z łamów prasy włoskiej.
Moggiemu i jego synowi Alessandro, właścicielowi agencji pośredniczącej w zatrudnianiu zawodników (GEA), zarzuca się zastraszanie piłkarzy i stosowanie wobec nich przemocy - poinformowały we wtorek włoskie media.
Także we wtorek, rzymska prokuratura przesłuchała byłego bramkarza klubu Hellas Verona Rosjanina Rusłana Nigmatullina. Na sportowca miał wywierać presję Alessandro Moggi, aby Rosjanin skorzystał z usług jego agencji.
Moggi senior po udowodnieniu mu nieprawidłowości, głównie wykorzystywanie swojej funkcji w klubie Juventus Turyn, ukarany został w lipcu pięcioletnim zakazem pełnienia funkcji sportowych.
Powrót do Piłka nożna w Polsce i na Świecie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości