Rafael Marquez, obrońca FC Barcelona, doznał kontuzji w... łóżku. Jest ona na tyle poważna, że nie będzie on mógł występować przez co najmniej dwa tygodnie.
Hiszpańskie gazety donoszą o tajemniczej kontuzji, bowiem nieznane są jej przyczyny. Wiadomo jedynie, że piłkarz obudził w niedzielę z naderwanym mięśniem łydki. Działacze katalońskiego klubu zażądali od piłkarza wyjaśnień.
Panagiotis Pontikos z drużyny Olympos Xylofagou, strzelił 16 bramek w jednym meczu, poinformowała cypryjska federacja piłkarska.
Pontikos dokonał tego niecodziennego wyczynu w spotkaniu cypryjskiej trzeciej ligi z zespołem SEK Ayios Athanasios, wygranym przez Olympos 24:3.
Piłkarze Olymposu awansowali do drugiej ligi.
Scholli napisał(a):Olszesky zawsze ma rację - nawet jak jej nie ma
Podczas 57. kongresu, który odbędzie się w środę i czwartek w Zurychu, Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) zabroni rozgrywania meczów powyżej 2500 m n.p.m. - zapowiedział jej prezydent Joseph Blatter. Protestują Boliwia i Peru, które najczęściej podejmowały rywali wysoko w górach.
Według Blattera, u podstaw decyzji FIFA leżą względy medyczne - gra w piłkę na takich wysokościach może być niebezpieczna dla zdrowia. Nieoficjalnie chodzi także o zwiększenie szans drużyn, które przyjeżdżają z niżej położonych obszarów.
W Boliwii i Peru z tego powodu podniósł się ogólnonarodowy lament, a stanowisko FIFA określa się jako dyskryminację.
Czytaj dalej
REKLAMA
Prezydent Boliwii Evo Morales zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu. Zażądał od FIFA wycofania się z tego pomysłu.
"Działanie FIFA to dyskryminacja krajów ze względu na ich położenie geograficzne. To akcja wymierzona nie tylko w Boliwię czy Peru, ale także w uniwersalność futbolu" - powiedział Morales i wysłał do Zurychu specjalną komisję z ministrem Juanem Ramonem Quintaną. Zapowiedział także, iż jest gotowy osobiście interweniować u władz światowej federacji.
A w ramach protestu zaapelował do mieszkańców La Paz - administracyjnej stolicy Boliwii leżącej 3600 n.p.m. - by w środę w czasie obrad kongresu w Zurychu wyszli na ulice miasta i demonstracyjnie rozegrali masowy mecz.
Zgodnie z decyzją FIFA, Boliwijczycy nie będą mogli podejmować rywali nie tylko w La Paz, ale też w Cochabambie (2570 n.p.m.), Sucre (2860), Oruro (3966) i Potosi (4040). Zakaz dotknie także kolumbijską Bogotę (2640 m n.p.m.), ekwadorskie Quito (2800) oraz peruwiańskie Cusco (3416).
Zdaniem Juvenala Silvy z peruwiańskiej federacji piłkarskiej, za decyzją FIFA stoją przede wszystkim Brazylia i Argentyna, które grając wysoko w górach miały problemy ze słabszymi rywalami.
www.wp.pl napisał(a):Prezydent Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Michel Platini wezwał elitarną grupę G-14 (zrzeszająca najpotężniejsze kluby Europy) do rozwiązania. Zaapelował także, by G-14 wycofała skargę sądową, w której żąda rekompensat finansowych za piłkarzy kontuzjowanych podczas "spełniania obowiązków" w reprezentacjach krajowych.
Przemawiając podczas 10. nadzwyczajnego Kongresu UEFA w Zurychu, Platini określił grupę G-14, jako elitarną i powiedział, że wszelkie skargi powinny być rozpatrywane przez nową Radę Strategii Futbolu Profesjonalnego (Professional Football Strategy Council - PFSC).
"Wzywam oficjalnie silne kluby europejskie do rozwiązania ich elitarnej grupy i do wycofania różnych pozwów, które złożyły w sądach..." - powiedział Platini w końcowym przemówieniu do delegatów UEFA. Na stronie internetowej UEFA prezydent poprosił także, by G-14 "dołączyła do wszystkich innych klubów uczestniczących w owocnym, twórczym dialogu z innym członkami europejskiej rodziny piłkarskiej".
Zwracając się do delegatów 53 federacji krajowych Platini wezwał do zakończenia sporów, które miały miejsce w europejskim futbolu w ostatnich latach. "Prezydenci i szefowie dużych klubów, pozwólcie nam korzystać z waszych wspaniałych doświadczeń i pomysłów. Mówcie nam o swych przekonaniach. Drzwi UEFA są dla was szeroko otwarte. Dołączcie do nas, a obiecuję, że nie będziecie rozczarowani. Jestem przekonany, że usłyszycie ten apel, ponieważ jest czyniony z myślą o rozwoju i w służbie futbolu" - oświadczył szef UEFA.
Utworzona w 2000 r. G-14 miała dać swym członkom większe możliwości wypowiadania się w kluczowych dla futbolu sprawach. W 2002 r. do grupy przyjęto dalsze cztery kluby, a w maju wyrażono nadzieję podwojenia liczby członków do końca roku.
Silne i bogate kluby znajdują się w konflikcie z FIFA od czasu, gdy poparły belgijski Charleroi w kwestii rekompensat za kontuzjowanych podczas meczów reprezentacji piłkarzy. Sprawa trafiła w maju do najwyższego sądu europejskiego. Podobna skarga ze strony Olympique Lyon czeka na rozpatrzenie.
Platini wierzy, że UEFA może sama radzić sobie z tymi problemami, zwłaszcza że krajowe federacje piłkarskie zgodziły się na utworzenie wspomnianej Rady (PFSC).
W Radzie mają zasiadać wiceprezydenci UEFA, przedstawiciele klubów i zawodników, którzy - zdaniem Platiniego - poradzą sobie z kłopotami, bez uciekania się do skarg sądowych i bez "robienia z niezgody widowiska dla całej Europy".
Scholli_FCB napisał(a):Brawo dla piotraldinho. To się nazywa kibic. Pewnie plaga "kibiców" opuściło Barcę. Szanuję takich ludzi. A co do Primery Division to wolałem... Sevillę. A tak w ogóle w Hiszpanii kibicuje Atletico Madrid.
killy napisał(a):fajnie sie zlozylo...
mistrzowie nam niestraszni...
Inter i Real na kolanach w starciach z 4 druzyna BL
Powrót do Piłka nożna w Polsce i na Świecie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości