mancipium napisał(a):musiał sie obudzić gen Polaka wiecznie przegranego, ech .
Ta niech mi nikt nie (cenzura) ze mamy nie mamy zjebanych genow. Zawsze kurna szwankuje w każdym sporcie albo głowa, albo kondycja. Zamiast wygać 3:0 przegrywa 2:3. W siatę kiedyś podobnie było z Serbią. Wygrywaliśmy 2:0 by przegrać 3:2. Komentator w III secie mówił że tego meczu nie można przegrać mając bodajże 7 pkt przewagi. Jednak polak daje radę O innych sportach już nie wspominam. Np igrzyska w Sydney. Judoka,kajakarki,bokser. Wszyscy przegrywali na własne życzenie.