przez Radosław Lubor » 2013-02-11, 23:48
Ja się jeszcze odniosę co do Gomeza i pisaniu o nim jako niewypale...
Najlepszą średnią, jeśli chodzi o ilość minut potrzebnych na zdobycie bramki w całej historii Bundesligi ma legendarny Gerd Muller, jako absolutny rekordzista czego tylko się da. Jest to 105 minut na bramkę.
Na drugim miejscu w całej historii BL jest... Gomez, potrzebuje 116 minut na bramkę, 11 więcej niż Muller.
W całej klasyfikacji strzelców jest 21, mając 130 bramek w BL na koncie; ale jeszcze kilka sezonów pogra. Wśród grających zawodników wyprzedza go jedynie - tu ciekawostka - Pizarro, o 30 bramek, ale Pizarro już długo nie pogra. Jeżeli odnajdzie się po kontuzji, ma szansę, Gomez, nie Pizarro, przed koncem kariery wejść do pierwszej piątki strzelców wszechczasów, bo brakuje mu do tego 52 bramek - jeżeli pogra te kilka lat, przy jego szybkości zdobywania goli (przypomnienie - 2 miejsce pod tym względem w historii) nie jest to niemożliwe.
Największy wybuch formy przy tym miał grajac w Bayernie, nie Stuttgarcie (vide to, co zrobił w LM czy eliminacjach do ME).
Za jedyny niewypał, ale niezależny od niego, można uznać tę katastrofalną kontuzję w czasie, gdy nabrał naprawdę wysokiej formy, nic więcej. Uznawać Gomeza za niewypał to dla mnie szaleństwo po tych dziesiątkach bramek, jakie nastrzelał dla Bayernu we wszystkich rozgrywkach przez te trzy lata. Nawet, jeśli sporo, albo większość, to było dobijanie. Od tego jest taki typ napastnika, by po akcji piłka znalazła się w siatce i to potrafi fenomenalnie.
Ale też potrafi samemu wypracować bramkę. Najbliższym przykładem jest jego pierwsza bramka w BL po tej kontuzji, gdzie wszedł na boisko, sam pociągnął akcję i ją wykończył. To tylko najbliższy przykład.
Mimo kontuzji poprawia zresztą swoją średnią - w tym sezonie strzela bramkę dla Bayernu co 96 minut (dla porównania w tym sezonie Lewandowski zdobywa bramkę co 156 minut - mimo braku problemów z kontuzją). Czyli już lepiej od średniej Gerda Mullera. A Gerd Muller jak chyba wszyscy wiemy to pod względem snajperskim była już nawet nie legenda, tylko wyrocznia i tytan.
Jak dla mnie Gomez to jeden z zarówno najbardziej spektakularnych, jak i lepszych transferów Bayernu w ostatnich latach, obok np Neuera, Dante czy teraz Martineza (przy czym Dante kosztował mniej, wiadomo). Kompletne przeciwieństwo niewypału.