przez Grabar » 2012-09-29, 13:36
FIFA od wersji 09 regularnie punktowała PESa, który dopiero od wersji 2011 przestał jechać na renomie i coś tam grubszego poprawili.
W każdym razie mam teraz do testowania FIFĘ 13 i PESa 13 na X360 i do PESa, kompletnie mnie nie ciągnie, a strzelenie bramki nie sprawia radości + nie ma syndromu "no to jeszcze jeden mecz". Jedyny fajny bajer to ta otoczka Ligi Mistrzów + lepsza grafika. FIFA mimo odskakiwania piłki wydaje mi się mniej przypadkowa niż PES gdzie momentami zamiast cieszyć się z bramki zastanawiam się jakim cudem to wpadło.
bramkarze (np odprowadza wzrokiem piłkę strzeloną z 20 metrów, która uderza w wewnętrzny słupek, ciągłe wypluwanie) czy kartki (spróbujcie trochę pograć wślizgiem..) też robią swoje.
PES był lepszy do Pro Evolution Soccer 6. Później obie gry były bardzo słabe, następnie FIFA 08 dała podwaliny pod całkiem niezłe Euro 2008, a koniec końców FIFA 09 postawiła kropkę nad "i" i została nowym królem. Trzeba się z tym pogodzić.. Również mam sentyment do PESa, bo 3,4,5 i 6 były niezapomniane, ale przy grach nie można kierować się sentymentem tylko grywalnością.
Ci najbardziej zagorzali fani PESa, pewnie nie grali w FIFĘ i powtarzają hasło sprzed 10 lat, że EA odgrzewa kotlety i liczy się "ino PES" + "król wrócił"
To moja opinia, ale widzę po średnich i komentarzach (tych o gameplayu, a nie o serwerach czy bledach w kodzie) na metacritic, że nie taka osamotniona. W momencie w którym PES stanie się lepszy, bez chwili zastanowienia wracam do piłki od Konami.