Gusta muzyczne

Dowolne Tematy, ale bez nabijania...

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Klinsmann » 2016-04-23, 16:28

Oddam nerkę jeśli ktoś mi powie kto jest wykonawcą :)

https://www.youtube.com/watch?v=hPMD1X- ... be&t=7m20s
Robert Lewandowski napisał(a):Jestem na równi z ronaldo i Messim - Klinsmann do dzisiaj nie może opanować śmiechu
Klinsmann
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4012
Dołączył(a): 2012-12-05, 22:55
Lokalizacja: StoLica
Online: 35d 8h 42m 7s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez audia4 » 2016-04-23, 18:05

Klinsmann napisał(a):Oddam nerkę jeśli ktoś mi powie kto jest wykonawcą :)

https://www.youtube.com/watch?v=hPMD1X- ... be&t=7m20s


Jak chodzi Ci o nutę od 7:20 to: https://www.youtube.com/watch?v=hpcmME2ImMY
Obrazek
audia4
Administrator
Avatar użytkownika
 
Posty: 4129
Wiek: 31
Dołączył(a): 2006-02-25, 12:56
Lokalizacja: Kolbuszowa
Online: 30d 2h 21m 58s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Klinsmann » 2016-04-23, 18:51

Dzięki wielkie :564: To jest to.
Cały utwór już nie brzmi tak fajnie jak ten kawałek na filmie :( Mocno się zawiodłem :evil:

Jakbyś zdradził tajemnicę jeszcze, jakim cudem odnalazłeś? A może po prostu znałeś to :wink:
Robert Lewandowski napisał(a):Jestem na równi z ronaldo i Messim - Klinsmann do dzisiaj nie może opanować śmiechu
Klinsmann
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4012
Dołączył(a): 2012-12-05, 22:55
Lokalizacja: StoLica
Online: 35d 8h 42m 7s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez audia4 » 2016-04-24, 06:51

Klinsmann napisał(a):Jakbyś zdradził tajemnicę jeszcze, jakim cudem odnalazłeś? A może po prostu znałeś to


Najpierw nerka :twisted:

Są programy na telefony do rozpoznawania muzyki, np shazam.
Obrazek
audia4
Administrator
Avatar użytkownika
 
Posty: 4129
Wiek: 31
Dołączył(a): 2006-02-25, 12:56
Lokalizacja: Kolbuszowa
Online: 30d 2h 21m 58s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Klinsmann » 2016-04-24, 16:00

Jak będziesz potrzebował to się zgłoś :wink: Kumpel mi jakimś programem na tel. szukał i nie znalazł.
Dzięki jeszcze raz.
Robert Lewandowski napisał(a):Jestem na równi z ronaldo i Messim - Klinsmann do dzisiaj nie może opanować śmiechu
Klinsmann
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4012
Dołączył(a): 2012-12-05, 22:55
Lokalizacja: StoLica
Online: 35d 8h 42m 7s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Dziadek Mróz » 2016-04-24, 17:49

Nowa płyta Hey wyszła,kupujcie bo dobra jest,dobrze wchodzi od początku do końca :wink:
Dziadek Mróz
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 6093
Wiek: 34
Dołączył(a): 2005-04-06, 17:16
Lokalizacja: Trójmiasto
Online: 24d 2h 8m 31s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Klinsmann » 2016-04-24, 19:23

Czy Cover może być lepszy od oryginału? :lol: Oczywiście, że tak.
Jeden z przykładów :P Głos ma prze-zajebisty jak dla mnie :)
Robert Lewandowski napisał(a):Jestem na równi z ronaldo i Messim - Klinsmann do dzisiaj nie może opanować śmiechu
Klinsmann
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4012
Dołączył(a): 2012-12-05, 22:55
Lokalizacja: StoLica
Online: 35d 8h 42m 7s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Klinsmann » 2016-06-20, 22:01

Robert Lewandowski napisał(a):Jestem na równi z ronaldo i Messim - Klinsmann do dzisiaj nie może opanować śmiechu
Klinsmann
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4012
Dołączył(a): 2012-12-05, 22:55
Lokalizacja: StoLica
Online: 35d 8h 42m 7s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Dziadek Mróz » 2016-11-18, 14:24

Właśnie słucham pierwszy raz nową płytę Metaliki,jestem przy 8 kawałku i uważam,że to w (cenzura) zajebisty album,najlepszy od czarnego i spokojnie dołączy do ich najlepszych dzieł.O to chodzi.Tak się powinno grać metal na tej planecie w roku 2016 :mrgreen:
Dziadek Mróz
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 6093
Wiek: 34
Dołączył(a): 2005-04-06, 17:16
Lokalizacja: Trójmiasto
Online: 24d 2h 8m 31s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Recit » 2016-11-18, 18:40

Dla mnie przeciętniak. Płyta potwierdza, że od jakiegoś czasu ci panowie głównie w kwestii marketingu podejmują dobre decyzje. Takową było rozciągnięcie muzyki na dwie płyty... Cholera. 77:26 i dwie płyty?! Naprawdę? W kontekście muzy, gdyby ten album miał jakieś 40 minut to może nawet byłby bardzo dobry. A tak to ciągnie jak pizza z dużą ilością sera, tylko tutaj to nie smakuje. Gdyby płytki nie nagrali ci sami ludzie, którzy zrobili AJFA, MoP, to mało kto by tego słuchał.

Dobry metal w 2016 roku to IMHO np. Acid Drinkers z ostatnią płytą, konkretnie kopią dupę. A na koncertach grają czasami coś Metalliki lepiej niż Metallica :D
Taktyka nie jest istotna. Potrzeba jej dopiero wówczas, gdy czegoś brakuje. Kluczowe jest jednak serce do gry, bo gdy piłkarze się angażują to nieważne, czy gra się jednym, czy dwoma napastnikami - Niko Kovac
Recit
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 5334
Wiek: 40
Dołączył(a): 2007-05-02, 11:07
Online: 34d 10h 32m 25s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez TheSick » 2016-11-18, 19:28

Na w poły troll, na w poły na serio. Wiek widzę słuszny, zatem zapytam - czy z tego jarmarcznego kucbandu nie powinno się wyrosnąć w wieku 13 lat? Maksymalnie.
TheSick
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Wiek: 32
Dołączył(a): 2016-10-29, 17:05
Online: 10h 57m 22s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Recit » 2016-11-18, 21:55

Sam jesteś troll. Nie wiem czy piszesz o Acids czy o Metallice, do Dziadka czy do mnie, ale bzdury opowiadasz. Kucband xD
Taktyka nie jest istotna. Potrzeba jej dopiero wówczas, gdy czegoś brakuje. Kluczowe jest jednak serce do gry, bo gdy piłkarze się angażują to nieważne, czy gra się jednym, czy dwoma napastnikami - Niko Kovac
Recit
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 5334
Wiek: 40
Dołączył(a): 2007-05-02, 11:07
Online: 34d 10h 32m 25s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez TheSick » 2016-11-19, 01:37

Recit napisał(a):Sam jesteś troll. Nie wiem czy piszesz o Acids czy o Metallice, do Dziadka czy do mnie, ale bzdury opowiadasz. Kucband xD


Otóż to, w połowie trollowałem, w połowie mówiłem na serio. Spieszę w wyjaśnieniem bo chciałem także, przyznam, nieco sprowokować. Chodziło mi o Metallice, a adresatem mógłby być każdy kto jej właściwie słucha. Żeby nie było - sam w wieku gimnazjalisty zachwycałem się czarną płytą i wzruszałem się przy Fade to Black czy Unforgiven. W ogóle ciekawa sprawa, bo potem puszczałem WWO czy Kalibra 44 i było git, ale nie o tym. Nie określę tego zupełnie precyzyjnie, ale po prostu wyrosłem z tego typu zespołów. Jakiego typu? Takich, przy których w pierwszym kontakcie z hm, "cięższą" muzyką styka się praktycznie każdy - Iron Maiden, Meta czy idąc dalej i ciężej Slipknot chociażby. Jestem romantykiem i zapominam, że chłopaki po swoim artystycznym prim'ie zaczęli traktować swoje kariery jako zwykłą (bardzo dobrze płatną) robotę. To odróżnia IMO muzyków-robotników od muzyków artystów. Zepellini, Queen, The Who, Velvet Underground chociażby. Takich przez potężne A.

Ja z kolei nie dam powiedzieć złego słowa na Toola, za którego dałbym się pokroić i zabić każdego w dyskusji. Uważam go za najlepszy metalowy band i nikt mnie nie przekona, że ktoś jest lepszy. Stąd, no offence, jak pisałem chciałem sprowokować dyskusję. Wyrosłem też już dawno z nawracania ludzi na jedyne słuszne poglądy - każdy niech słucha czego chce, jak chce i co mu się podoba. Niemniej, nazywajmy rzeczy po imieniu i jak coś dla kogoś jest kupą to ładnie to wyjaśni, a drugi się nie obrazi - "różnijmy się pięknie" :mrgreen: Dla mnie w muzyce liczy się hmmm, ten feeling szczerości w przekazie emocji. (BTW, było kiedyś takie coś jak emo, pamiętacie? :twisted: ) Na poziomie lirycznej i muzycznej. Ale to też wali po całości w subiektywizm, bo taki Korn w sumie spełniający te warunki jest dla mnie tandetny. Gdzieś pomiędzy jest przykładowo Marilyn Manson czy Nine Inch Nails (to już czasy mego liceum :lol: ). Tryptyk AS-MA-HW Mansona czy Downward Spiral i Fragile Reznora uważam do dzisiaj za genialne, późniejsze płyty już mnie nie ruszały tak bardzo. A dzisiaj jeden robi smęty dla Holiłudu i dostaje Oscary, a na drugiego się patrzeć nie da. Albo inaczej - jak widzę Mansona to mi się zwyczajnie smutno robi - gruby nie wydala na koncertach do tego stopnia, że dyma co 20 minut po kurację tlenową albo rzyga na publikę z wysiłku. Niemniej, w 2012 roku bawiłem się na jego koncercie w PL przednio, a przy Coma White nawet uroniłem łezkę. Studyjnie Pale Emperor też jest zresztą w porządku. Wszystko niby sprzeczne, a jednak jakiś ogólny wniosek da się wysnuć, prawda? Kwestia tego co kto czego szuka w muzyce.

Wracając do tematu nigdy nie jarała mnie Nirvana, a Alice In Chains uwielbiam. Okres i klimat przecież podobny. Muzyka to zawsze kwestia gustu, jednak dla mnie rock/metal czy generalnie cięższe brzmienia zdechły jakoś na początku XXI wieku. Zresztą nie tylko ten gatunek. Wszystko wessała i wysrała masowa kultura. Dziś mamy jakieś dziwne miszungi popu z elementami rapu, rocka, elektroniki etc. Zapewne jest to jedna z macek globalizacji i ujednolicania wszystkiego co się da. Mam wrażenie też, że wszystkie te nowoczesne hipsterskie gatunki których jest baaaaardzo wiele i mają po 300 słuchaczy są tłuczone na jedną modłę. Im bardziej wszyscy myślą, że są indywidualistami tym bardziej stają się tacy jak wszyscy. Ale tu znów dotykamy sprawy gustu - sam czasem lubię zapodać sobie jakieś ruskie witch house'y czy jak jestem (cenzura) posłuchać Death Grips, które muzycznie nie ma sobą nic do zaoferowania, ale zapewnia niesamowity zastrzyk emocji. Dziś każdy musi być nowatorski, ale problem polega na tym, że wszystko to już było. I tak jak Manson był spadkobiercą Skinny Puppy, to kolejna kopia Mansona dzisiaj będzie już tylko żałosna. Żeby była jasność nie lubię też ograniczenia gatunkowego, bo obok metalu/rocka słucham mnóstwo elektroniki, rapsów, klasyki czy jazzu - sam gram na saksofonie. Chodzi o ten mityczny przekaz, emocje i wreszcie najważniejsze - szczerość. Nie jara mnie odcinanie kuponów, jara mnie bycie Artystą od urodzenia do śmierci. Uprzedzę też potencjalne słowa, że jestem jednym z tych, którzy mówią, że wszystko to co już było - było lepsze. Uwielbiam jak starzeje się Nick Cave, jak robili to Bowie, Lou Reed czy Leo Cohen. A cudownym przykładem jest Blixa Bargeld z Einstürzende Neubauten. Gość od asłuchalnego w początkach EN dla większości industrialu przeszedł do muzyki przystępnej dla każdego. Ikona. Teraz już wiesz o co mi chodzi? A taki Hammett nie potrafi czasem odegrać na koncercie własnej kompozycji.
Okropecznie się rozpisałem, ale sądzę, że byłem to winny po uprzednim poście - jeśli nazywam coś kupą i się śmieje, to nie dlatego że lekceważę i nie znam - wręcz przeciwnie.
TheSick
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Wiek: 32
Dołączył(a): 2016-10-29, 17:05
Online: 10h 57m 22s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Murawski » 2016-11-19, 07:43

TheSick napisał(a):
Recit napisał(a):Sam jesteś troll. Nie wiem czy piszesz o Acids czy o Metallice, do Dziadka czy do mnie, ale bzdury opowiadasz. Kucband xD


Otóż to, w połowie trollowałem, w połowie mówiłem na serio. Spieszę w wyjaśnieniem bo chciałem także, przyznam, nieco sprowokować. Chodziło mi o Metallice, a adresatem mógłby być każdy kto jej właściwie słucha. Żeby nie było - sam w wieku gimnazjalisty zachwycałem się czarną płytą i wzruszałem się przy Fade to Black czy Unforgiven. W ogóle ciekawa sprawa, bo potem puszczałem WWO czy Kalibra 44 i było git, ale nie o tym. Nie określę tego zupełnie precyzyjnie, ale po prostu wyrosłem z tego typu zespołów. Jakiego typu? Takich, przy których w pierwszym kontakcie z hm, "cięższą" muzyką styka się praktycznie każdy - Iron Maiden, Meta czy idąc dalej i ciężej Slipknot chociażby. Jestem romantykiem i zapominam, że chłopaki po swoim artystycznym prim'ie zaczęli traktować swoje kariery jako zwykłą (bardzo dobrze płatną) robotę. To odróżnia IMO muzyków-robotników od muzyków artystów. Zepellini, Queen, The Who, Velvet Underground chociażby. Takich przez potężne A.

Ja z kolei nie dam powiedzieć złego słowa na Toola, za którego dałbym się pokroić i zabić każdego w dyskusji. Uważam go za najlepszy metalowy band i nikt mnie nie przekona, że ktoś jest lepszy. Stąd, no offence, jak pisałem chciałem sprowokować dyskusję. Wyrosłem też już dawno z nawracania ludzi na jedyne słuszne poglądy - każdy niech słucha czego chce, jak chce i co mu się podoba. Niemniej, nazywajmy rzeczy po imieniu i jak coś dla kogoś jest kupą to ładnie to wyjaśni, a drugi się nie obrazi - "różnijmy się pięknie" :mrgreen: Dla mnie w muzyce liczy się hmmm, ten feeling szczerości w przekazie emocji. (BTW, było kiedyś takie coś jak emo, pamiętacie? :twisted: ) Na poziomie lirycznej i muzycznej. Ale to też wali po całości w subiektywizm, bo taki Korn w sumie spełniający te warunki jest dla mnie tandetny. Gdzieś pomiędzy jest przykładowo Marilyn Manson czy Nine Inch Nails (to już czasy mego liceum :lol: ). Tryptyk AS-MA-HW Mansona czy Downward Spiral i Fragile Reznora uważam do dzisiaj za genialne, późniejsze płyty już mnie nie ruszały tak bardzo. A dzisiaj jeden robi smęty dla Holiłudu i dostaje Oscary, a na drugiego się patrzeć nie da. Albo inaczej - jak widzę Mansona to mi się zwyczajnie smutno robi - gruby nie wydala na koncertach do tego stopnia, że dyma co 20 minut po kurację tlenową albo rzyga na publikę z wysiłku. Niemniej, w 2012 roku bawiłem się na jego koncercie w PL przednio, a przy Coma White nawet uroniłem łezkę. Studyjnie Pale Emperor też jest zresztą w porządku. Wszystko niby sprzeczne, a jednak jakiś ogólny wniosek da się wysnuć, prawda? Kwestia tego co kto czego szuka w muzyce.

Wracając do tematu nigdy nie jarała mnie Nirvana, a Alice In Chains uwielbiam. Okres i klimat przecież podobny. Muzyka to zawsze kwestia gustu, jednak dla mnie rock/metal czy generalnie cięższe brzmienia zdechły jakoś na początku XXI wieku. Zresztą nie tylko ten gatunek. Wszystko wessała i wysrała masowa kultura. Dziś mamy jakieś dziwne miszungi popu z elementami rapu, rocka, elektroniki etc. Zapewne jest to jedna z macek globalizacji i ujednolicania wszystkiego co się da. Mam wrażenie też, że wszystkie te nowoczesne hipsterskie gatunki których jest baaaaardzo wiele i mają po 300 słuchaczy są tłuczone na jedną modłę. Im bardziej wszyscy myślą, że są indywidualistami tym bardziej stają się tacy jak wszyscy. Ale tu znów dotykamy sprawy gustu - sam czasem lubię zapodać sobie jakieś ruskie witch house'y czy jak jestem (cenzura) posłuchać Death Grips, które muzycznie nie ma sobą nic do zaoferowania, ale zapewnia niesamowity zastrzyk emocji. Dziś każdy musi być nowatorski, ale problem polega na tym, że wszystko to już było. I tak jak Manson był spadkobiercą Skinny Puppy, to kolejna kopia Mansona dzisiaj będzie już tylko żałosna. Żeby była jasność nie lubię też ograniczenia gatunkowego, bo obok metalu/rocka słucham mnóstwo elektroniki, rapsów, klasyki czy jazzu - sam gram na saksofonie. Chodzi o ten mityczny przekaz, emocje i wreszcie najważniejsze - szczerość. Nie jara mnie odcinanie kuponów, jara mnie bycie Artystą od urodzenia do śmierci. Uprzedzę też potencjalne słowa, że jestem jednym z tych, którzy mówią, że wszystko to co już było - było lepsze. Uwielbiam jak starzeje się Nick Cave, jak robili to Bowie, Lou Reed czy Leo Cohen. A cudownym przykładem jest Blixa Bargeld z Einstürzende Neubauten. Gość od asłuchalnego w początkach EN dla większości industrialu przeszedł do muzyki przystępnej dla każdego. Ikona. Teraz już wiesz o co mi chodzi? A taki Hammett nie potrafi czasem odegrać na koncercie własnej kompozycji.
Okropecznie się rozpisałem, ale sądzę, że byłem to winny po uprzednim poście - jeśli nazywam coś kupą i się śmieje, to nie dlatego że lekceważę i nie znam - wręcz przeciwnie.


Cool story bro
Murawski
Bawarczyk
 
Posty: 4
Dołączył(a): 2016-11-19, 07:41
Online: 19m 24s

Re: Gusta muzyczne

Postprzez Rael » 2016-11-20, 15:45

Pogodze Was - każdy metal jest do dupy :P
Rael
Bawarczyk
Avatar użytkownika
 
Posty: 4134
Wiek: 37
Dołączył(a): 2006-06-22, 19:59
Lokalizacja: Tychy
Online: 3d 14h 13m 3s

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hyde Park

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości