Cejmi zgadzam się z Tobą w 100%. A genialny Pepciu tak miał, że musiał się pozbywać jak nie Eto, to Ibry, a później właśnie Mandzu. A pomyśleć, że mogliśmy mieć napad marzeń Mandzu, Lewy
Ale zrehabilitował się i jak widać umiejętnie strzela bramki w finałach zrobił to grając u Nas, zrobił to grając w Juve zrobił to dziś grając w swojej reprezentacji. Dla mnie kozak tak jak i Olic.
Czy wygrywasz czy też nie ja i tak Kocham Cię w sercu moim tylko Bayern jest i na dobre i na złe --> F.C. BAYERN FOREVER NUMBER ONE !!!