Ciekawy artykuł.
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... u-felieton
rad napisał(a):Ty nie wiem gdzie widzisz te setki i piłki meczowe w meczach z Realem. W lidze sporo maści to fakt ale w tych zjebanych meczach ligi mistrzów ma pół sytuacji na mecz bo gramy przewidywalnie od lat. Te mityczne zmarnowane setki i piłki meczowe xD.
Mars napisał(a):https://youtu.be/RAylG4WST-Y
No jest z Realem :
grejfrut napisał(a):Każdy normalny widzi jak jest. Lewandowski po prostu jest słabszy niż jego mniemanie o sobie i to jest po prostu fakt. On się porównuje do najlepszych, a od lat nie zagwarantował Bayernowi niczego na wysokim poziomie. Biliśmy się w sezonach 2016, 2017 i 2018 jak równy z równym z klubami z Madrytu i co? Co zrobił Lewy? Miał kilka setek, nie strzelił, nie wziął ciężaru gry na siebie. Wkurza mnie to, o czym mówi już Hammann - że upada i macha rękoma jak jakiś ciul. Dlaczego rok temu w Niemczech spadła na niego tak wielka krytyka? Powód jest prosty. W 2017 skrytykował politykę transferową, a potem mając piłkę meczową w meczu z Realem na nodze, oczywiście zawiódł. Każdy widzi to, że Lewy jest naprawdę dobrym piłkarzem, ale on potrzebuje zbyt dużej ilości akcji, aby coś strzelić. No i nie potrafi brać ciężaru gry. Jak nie idzie to marudzi, tak się po prostu nie robi i tyle. Nie ma tutaj o czym dyskutować zbędnie. Dla mnie Lewy to dobry gracz, ale wyżej sra niż dupę ma, i tyle.
kjon napisał(a):Po meczu piłkarz skrytykował taktykę Bayernu. - Graliśmy w obu meczach zbyt defensywnie. Staliśmy nisko, nie chcieliśmy podejmować zbyt dużego ryzyka. Nie wiem dlaczego. Ryzykowaliśmy za mało w obu mecz, więc odpadliśmy - napisał "Bild", przytaczając wypowiedź Polaka dla norweskiej telewizji ViaSport.
może to niektórych boleć ale 100% racji, to piłka nożna a nie Szachy, a miałem wrażenie że przy 1:1 broniliśmy wyniku
scholli7 napisał(a):kjon napisał(a):Po meczu piłkarz skrytykował taktykę Bayernu. - Graliśmy w obu meczach zbyt defensywnie. Staliśmy nisko, nie chcieliśmy podejmować zbyt dużego ryzyka. Nie wiem dlaczego. Ryzykowaliśmy za mało w obu mecz, więc odpadliśmy - napisał "Bild", przytaczając wypowiedź Polaka dla norweskiej telewizji ViaSport.
może to niektórych boleć ale 100% racji, to piłka nożna a nie Szachy, a miałem wrażenie że przy 1:1 broniliśmy wyniku
Po meczu piłkarz nie powinien krytykować taktyki, bo nie jest od tego, by to robić. Może to też niektórych boleć, że wystarczyło strzelić właśnie tą patelnię jaką dostał od Gnabrego i wtedy jak najbardziej mogliśmy bronić wyniku przy stanie 2:1. Dlaczego nie odniósł się do tej sytuacji? Umknęła mu, zapimniał o niej?
Ale jak się tego nie zrobiło poprawnie najlepiej jest zgonić później na defensywę by odbić piłeczkę byle najdalej od siebie.
grejfrut napisał(a):Jeszcze jedno w Lewym jest irytujące, że ze swoimi żalami leci do mediów. Ja się akurat zgadzam co do taktyki, bo to było żenujące oglądać Bayern w drugiej połowie, ale jak chłop coś ma, to trzeba gadać wewnątrz klubu i tam rozwiązywać problemy. Jakoś mi Lewy ogólnie nie siedzi za swoje podejście do piłki. Czytając jego wypowiedzi mam wrażenie, że to wielki męczennik. Ogólnie bardzo się cieszę, że to pierwszy Polak od lat, który zrobił wielką karierę, że ma kupę siana i ogólnie. Bardzo mu tego gratuluje i się cieszę, ale to nie zmienia faktu, że jako piłkarza go nie trawię. Ja lubię takich gości jak Mandzu. Mało gada, dużo robi, a przede wszystkim nie upada jak porażony prądem i nie macha rękoma jak jakiś upośledzony.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości