Już jutro o godzinie 21:00 rozegramy w Londynie prawdopodobnie najważniejszy mecz w grupie. Jeśli uda się nam go wygrać utorujemy sobie drogę do awansu z pierwszego miejsca.
Zeszłoroczny finalista obniżył nieco loty, mimo wszystko mają kim postraszyć. Kane Son, Eriksen, Delle Alli, Ndombele to indywidualności o wysokiej klasie, niemniej wierzę że uda nam się je poskromić
Jeśli tylko poprawimy skuteczność mamy spore szanse na zwycięstwo w tym meczu, jednak Tottenham będzie podwójnie zmotywowany, ponieważ w przypadku porażki odskoczymy im już na 5 punktów mając w perspektywie dwa mecze z Olympiakosem, jeden z Crveną w Belzgradzie, i z nimi u siebie, co mocno skomplikuje im sprawę awansu z pierwszego miejsca.
Mam nadzieję, ze Lucas będzie mógł zagrać od początku. Przydałoby się mieć także Perisicia na ławce.