maja czas. Dopiero zaczynaja grac swoj pierwszy sezon, czy to Pavard czy wracajacy po kontuzji Lucas. Musza dostac czas. Moze nie w tym roku ale za rok to juz powinnismy wymagac od takiej paczki sukcesow. Zwlaszcza ze wszyscy znamy nazwiska jakie maja do nas dojsc.
Wszyscy marzymy o choćby finale LM, ale niestety tak naprawdę to siłę mamy tylko w ofensywie. Obrona to dramat tym bardziej kiedy wypadł Sule z Hernandezem i nie bardzo jest kim grać. Smutne, ze w chwili kiedy Lewy jest w takiej formie i mógłby pociągnąć Bayern do finału LM to może nie wystarczyć kiedy będziemy tracić seryjnie bramki
Pamiętajmy, że on od zawsze dużo strzela za słabymi odkąd gra w Bayernie, a jak przychodzą te najtrudniejsze mecze to partoli setki . Niestety tak bym podsumował jego grę w LM.
Ze słabszymi też partoli, tyle że i tak ma ich wystarczająco dużo żeby coś strzelić. Problem w tym że z tymi silniejszymi to on może ma z jedną sytuacje w dwumeczu. Z Liverpoolem w zeszłym roku to z tego co pamiętam to przecież nawet pół sytuacji nie miał. No ale to odróżnia piłkarzy wybitnych od tylko dobrych. Taki Ronaldo może grać piach pół sezonu, partolić setki ze słabszymi ale przychodzą najwaźniejsze mecze w LM i jak drużynie nie idzie i mająć pół sytuacji potrafi z tego dwie bramki wsadzić, a taki Lewandowski po prostu nie potrafi sie na takie mecze zmobiizować na 200% i gra w nich po prostu jak w zwyczajnym cotygodniowym meczu, z tym że obrońcy dużo lepsi to cieniuje.
baymann9 napisał(a):Ronaldo akurat znikał w bardzo wielu ważnych meczach.
Można go nie lubić, ale jego dorobek jeżeli chodzi o gole, a przede wszystkim trofea jest nie do osiągnięcia dla Roberta. Robert jest jak maszyna, ale Pan Piękny to Robocop.
Wszyscy z szacunkiem wypowiadamy się o madryckiej (cenzura).