Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby zamiast hiszpańskiego agenta był tu Klopp - co by się działo przez te trzy lata.
Jeden z niewielu co potrafi 150% wycisnąć z piłkarzy w najważniejszych meczach.
Mecz z borussią i mecz dzisiejszy to podręcznik dla pepika.